-

Stalagmit

Człowiek z lodowca i jego świat

We wrześniu 1991 roku para niemieckich turystów wędrująca po Alpach Ötzalskich na pograniczu Austrii i Włoch odnalazła doskonale zachowane w lodzie ciało ludzkie. Początkowo myśleli, że zwłoki należą do jakiegoś nieszczęsnego alpinisty, który zginął w górach niedawno. Kiedy jednak drużyna miejscowych policjantów i wspinaczy wzięła się do wydobywania ciała, stało się jasne, że nie są to szczątki człowieka który zginął tu w ciągu ostatnich stu lat. Znalezione przy nich przedmioty, takie jak miedziany toporek wskazywały, że człowiek, którego ciało znaleziono w pobliżu lodowca Similaun stracił życie w bardzo odległych czasach. Kiedy zamrożone ciało i odkryte przy nim przedmioty obejrzał austriacki archeolog Konrad Spindler, stwierdził, że człowiek, którego ciało wydobyto z lodu zginął co najmniej cztery tysiące lat temu, jeśli nie wcześniej.

Rychło okazało się, że człowiek znaleziony na lodowcu Similaun pochodzi z jeszcze dawniejszych czasów. Archeolodzy i inni specjaliści, którzy zaczęli badać zamrożone ciało, uświadomili sobie, że mają do czynienia z najstarszymi na świecie zmumifikowanymi zwłokami. Datowanie radiowęglowe wykazało, że człowiek z lodowca zmarł pomiędzy 3360 a 3100 r. przed Chr. Znaleziono przy nim przedmioty wskazywały na ten sam okres. Dziś wiadomo już, że zmarł on około 3345 roku przed Chr. Zwłoki liczą zatem ponad 5300 lat. Ciało zachowało się doskonale, dzięki temu, że zaraz po śmierci pokrył je padający śnieg, który szybko zmienił się w lód. Ciało zostało wysuszone przez wiejące w wysokich partiach gór wiatry i jednocześnie zamrożone. W 1991 roku ciało zostało odsłonięte dzięki wiatrowi wiejącemu z południa i przynoszącemu pustynny pył aż z Sahary. Pył przyspieszył w tym wypadku topienie się lodu i śniegu.

Zachowane w lodzie zwłoki poddano bardzo skrupulatnym badaniom, dzięki którym zdołano zgromadzić obszerną wiedzę o życiu i czasach człowieka z lodowca, nazywanego Ötzim. Okazało się, że zwłoki należą do mężczyzny w wieku około 45 lat. Miał on około 160 cm wzrostu i ważył ok. 50 kilogramów. Był dobrze rozwinięty fizycznie i jak wskazywała analiza budowy ciała, spędził życie na częstych wędrówkach po górach. Był to zatem twardy góral, zaprawiony w długich marszach i pracy, którego głównym zajęciem było wypasanie stad na górskich halach. Nie był jednak do końca zdrowy. Zakażony był włosogłówką ludzką, pasożytem żyjącym w układzie pokarmowym. Ta infekcja powodowała częste wewnętrzne krwawienia. Obecność linii Beau na jednym z jego paznokci wskazuje, że w ciągu ostatniego pół roku życia był trzy razy poważnie chory. Choroby spowodowały zahamowanie wzrostu paznokci. Jego zęby były dość mocno zniszczone na skutek diety bogatej w węglowodany i ziarna zbóż mielone na kamiennych żarnach. Cierpiał też z powodu nietolerancji na laktozę. Kości i stawy człowieka z lodowca wykazują ślady poważnych ubytków i degeneracji spowodowanej zaawansowanym wiekiem, chorobami i wysiłkiem. Na powierzchni ciała lodowej mumii odkryto 61 tatuaży wykonanych za pomocą barwnika sporządzonego z węgla drzewnego lub sadzy. Większość tatuaży widniała na plecach i nogach, w miejscach, w których człowiek z lodowca mógł odczuwać szczególnie silne bóle stawów.

Przy zwłokach człowieka z lodowca Similaun znaleziono sporo przedmiotów, które miał ze sobą, jego ubranie i wyposażenie. Dzięki temu archeolodzy uzyskali wgląd w życie Ötziego i jego pobratymców w odległych czasach IV tys. przed Chr. Ubiór człowieka z lodowca był doskonale dostosowany do surowych, górskich warunków. Nosił przepaskę biodrową wykonaną ze skóry owczej, a na nogach getry ze skóry udomowionej kozy. Getry były przymocowane rzemiennymi paskami do pasa ze skóry cielęcej. Przypominały one bardzo średniowieczne nogawice, powszechnie noszone przez mieszkańców Europy w XIII-XIV w. Podobne, choć starsze nogawice odnaleziono w Szwajcarii. Ötzi nosił specjalnie zaprojektowane i wykonane buty, wodoodporne i przystosowane do poruszania się po górach. Zostały one wykonane z kilku rodzajów skóry: podeszwy zrobiono ze skóry niedźwiedzia, a wierzch ze skóry jeleniej. W środku była siatka uwita z kory drzewnej. Buty były wyściełane miękką trawą. Obuwie było mocne i doskonale nadawało się do chodzenia po górach. Te doskonałe buty musiały zostać wykonane przez zawodowego, wyspecjalizowanego szewca, który zajmował się ich produkcją na co dzień. Ich repliki były testowane przez współczesnych wspinaczy, z zadziwiająco dobrym skutkiem. Kiedy w 2005 roku czeski ekspert dr Hlvacek wykonał funkcjonalną kopię obuwia Ötziego, firma obuwnicza „Bata” chciała od niego wykupić prawa do ich sprzedaży. Współcześni masowi producenci obuwia docenili kunszt szewców sprzed ponad 5 tys. lat. Ötzi nosił ciepły płaszcz z owczej, koziej i jeleniej skóry i futrzaną czapkę ze skóry niedźwiedzia. Cały ubiór został wykonany z kawałków skóry różnych gatunków zwierząt, pozszywanych mocnymi ścięgnami. Ubranie było ciepłe i wygodne. Doskonale spełniało swoją rolę w czasie górskich wędrówek. Zostało wykonane bardzo starannie. Człowiek z lodowca jako wierzchnie okrycie nosił pelerynę z trawy i trzciny, podobną do tych, jakie jeszcze w początkach XX wieku nosili pasterze zamieszkujący Alpy. Taka peleryna świetnie chroniła przed wiatrem i opadami atmosferycznymi.

Człowiek z Similaun wybrał się na swoją ostatnią wędrówkę wyposażony w szereg użytecznych przedmiotów. Do pasa miał dowiązaną sakwę, w której trzymał krzemienny skrobak i wiertło, luźny odłupek krzemienny, piryt, kościane szydło i hubę służącą do rozpalania ognia. Ogień mógł wzniecać używając pirytu i krzemienia i podtrzymywać go za pomocą hubki. Posiadał także wykonaną z drewna lipowego pałeczkę do retuszowania narzędzi krzemiennych. Przy pasie nosił też nóż z rogowca oprawiony w jesionową rękojeść. Człowiek z Hauslabjoch był uzbrojony. Na plecach niósł kołczan ze skóry zawierający długi, prosty łuk z drewna cisowego, 12 niewykończonych i 2 gotowe strzały zrobione z drewna kaliny i derenia. Łuk był niewykończony, a na dnie kołczanu spoczywała także cięciwa wykonana z włókna z łyka drzewnego. Tylko dwie strzały posiadały krzemienne groty i były gotowe do użycia. Przy boku człowiek z lodowca nosił miedziany toporek z toporzyskiem od długości 60 cm, zrobionym z drewna cisowego. Toporek został wykonany z niemal czystej miedzi, metodą odlewania w formie, a następnie wykończony metodą kucia, polerowania i ostrzenia. Ostrze siekierki nosi ślady zużycia. Było ono wykorzystywane do cięcia i rąbania, a poza tym było bardzo prestiżowym, drogim i poszukiwanym przedmiotem. Człowiek z lodowca nosił także plecak skórzany rozciągnięty na drewnianej ramie z leszczyny, w którym trzymał należące do niego przedmioty. Takie wytwarzane w domach plecaki były używane przez mieszkańców Alp przez niemal wszystkie epoki. Prawdopodobnie w plecaku znajdowały się dwa cylindryczne pojemniki z kory brzozowej, Zawierały one świeżo zerwane liście klonu i bryłki węgla drzewnego, co oznacza, że człowiek z lodowca używał ich do przechowywania żaru z ogniska, który mógł posłużyć do szybkiego rozpalenia ognia. W takich pojemnikach żar mógł spokojnie przetrwać przez wiele godzin. Warto pamiętać, że w pradziejach i starożytności możliwość rozniecania ognia była kluczowa dla przeżycia i dla gospodarki. To właśnie dlatego w prawie Republiki Rzymskiej kara wygnania zakładała, że skazanemu nikt nie miał prawa udzielić ognia, ani wody na rzymskiej ziemi. Zarówno woda, jak i ogień było konieczne do życia. Człowiek z Hauslabjoch nosił też ze sobą mały, przedziurawiony dysk z dolomitu, przymocowany do kilku skórzanych sznurków. Służył on do zawieszania upolowanych ptaków u pasa myśliwego. Na skórzanym sznurku Ötzi nosił także kawałek białoporka brzozowego (Fomitopsis betulina), grzyba znanego z właściwości leczniczych. Służył on do tamowania krwawienia i zwalczania pasożytów, takich jak włosogłówka ludzka. Miał też działanie antynowotworowe.

Zwłoki człowieka z lodowca i przedmioty, które przy nim znaleziono przyniosły nowy obraz życia mieszkańców Europy w późnym neolicie i epoce miedzi (eneolicie). Okazało się, że gospodarka i wytwórczość była wtedy o wiele bardziej rozwinięta, niż dotąd sądzono. Przedmioty drewniane znalezione przy człowieku z lodowca były wykonane z drzew należących aż do 18 gatunków. Ówcześni ludzie osiągnęli już znaczną biegłość w obróbce skór zwierzęcych, drewna, krzemienia i miedzi. Umieli łączyć ze sobą różne materiały, czego przykładem jest wspomniany wcześniej toporek. Został on przymocowany do toporzyska za pomocą kleju ze smoły brzozowej oraz za pomocą rzemiennych pasków. Cały ubiór i ekwipunek był świetnie wykonany i doskonale przystosowany do alpejskich warunków przyrodniczych. Ötzi żył w świecie, w którym podstawą gospodarki było rolnictwo i hodowla zwierząt. Rozkwitały też  i zyskiwały na znaczeniu inne sektory gospodarki, takie jak handel i metalurgia. Europa stawała się właśnie kontynentem ruchliwych społeczności, kupców, poszukiwaczy złóż i górników wędrujących w poszukiwaniu nowych zasobów naturalnych i zysków. Koniec IV tys. przed Chr. był okresem wielkiego ruchu, rozwoju dalekosiężnego handlu i osadnictwa, od Europy po Afrykę Północną, Bliski Wschód i południową Azję.
W Egipcie i w Mezopotamii właśnie powstawały pierwsze, bardzo bogate miasta i potężne państwa, dążące do opanowania jak największej ilości zasobów i jak najdłuższych szlaków handlowych. Wszędzie upowszechniało się użycie wozu kołowego, statku żaglowego i radła. Właściciele stad zwierząt zbijali majątek, wykorzystując swój inwentarz w dużo większym stopniu, niż dotychczas. Pozyskiwali nowe surowce, przede wszystkim wełnę i mleko. Dzięki temu zamożność społeczności zamieszkujących Eurazję rosła. Jak żyło się człowiekowi z Haulabjoch w tych ciekawych, ale i niespokojnych czasach?

Na pewno jego życie nie było lekkie i wymagało wiele wysiłku. Człowiek z lodowca żył w ciągłym ruchu, wielokrotnie przekraczając górskie łańcuchy i przełęcze potężnych Alp. Góry były jego ojczyzną i naturalnym środowiskiem życia. Analiza izotopowa jego szkliwa nazębnego, a także pyłu i pyłków roślinnych znalezionych w ciele wykazała, że Ötzi urodził się i spędził dzieciństwo w okolicy dzisiejszej miejscowości Feldthurns (dolina Vinschgau, południowy Tyrol, obecne Włochy), gdzie w tamtych czasach znajdowały się osady. Ten rejon jest oddalony jedynie 60 kilometrów od miejsca jego śmierci. Ötzi często przemieszczał się przez góry, najprawdopodobniej ze stadami zwierząt (owiec, kóz). Był zatem przede wszystkim pasterzem i myśliwym, na co wskazuje także jego wyposażenie. W dorosłym wieku mógł przenieść się na północ, do doliny rzeki Ötztaler Ache, leżącej na północy. Obydwa regiony były zamieszkiwane przez rolników i pasterzy, żyjących w małych wioskach. Pod koniec życia Ötziego trapiły pasożyty, borelioza, infekcje i zapalenie stawów. Mimo to nadal był dość sprawny. Znalezione we włosiu czapki i płaszcza ziarna jęczmienia i pszenicy wskazują na życie w rolniczej wiosce, blisko jam, bądź naczyń zasobowych z ziarnem. Płuca Ötziego były zaczernione sadzą, co wskazuje na długie okresy przebywania w pobliżu ognia i otwartych palenisk, w domu, lub na wolnym powietrzu. Odżywiał się dobrze, w sposób urozmaicony. Spożywał produkty typowe dla górskiego regionu. Analiza zawartości jego przewodu pokarmowego wykazała, że przed śmiercią zjadł posiłek składający się z mięsa kozicy północnej (Rupicapra rupicapra) i jelenia szlachetnego (Cervus elaphus), chleba (wypiekanego z mąki pszennej, z ziaren pszenicy samopszej - Triticum monococcum), ziół, oraz jarzyn lub owoców. Kiedy szedł w góry zabrał ze sobą zapas żywności: ziarna pszenicy samopszy i jęczmienia, nasiona lnu i maku, owoce tarniny, oraz suszone, tłuste mięso koziorożca alpejskiego (Capra ibex). Pokarmu zatem nie brakowało i człowiek z lodowca nie żył w czasach głodu. Badania jego włosów wykazały obecność dużej ilości związków miedzi i arsenu, co oznacza, że Ötzi mógł pracować przy obróbce miedzi. Najpewniej jego głównym zajęciem było pasterstwo i myślistwo. Przez jakiś czas mógł się także zajmować nową, perspektywiczną działalnością, czyli poszukiwaniem złóż metali i ich obróbką. Oznacza to, że poszukiwał nowych możliwości wzbogacenia się. Żył w okresie szybkich zmian gospodarczych i społecznych, spowodowanych wzmożonym poszukiwaniem i eksploatacją złóż metali, a także rozwojem nowych szlaków i powiązań handlowych. Człowiek z Hauslabjoch należał do kultury zwanej dziś przez archeologów grupą Tamins-Carasso-Isera 5, która zajmowała obszar Południowego Tyrolu w IV tys. przed Chr. Ludność zamieszkująca Tyrol pozostawała w bliskich kontaktach z ludźmi tzw. kultury Remedello, zajmującej dolinę Padu na południu. Mieszkańcy gór chętnie używali pochodzących stamtąd toporków, sztyletów i krzemiennych grotów strzał. Miedź, z której wykonano toporek Ötziego pochodziła ze złóż położonych w południowej Toskanii. Oznacza to, że mieszkańcy Alp handlowali metalami i wyrobami metalowymi z mieszkańcami Półwyspu Apenińskiego. Oczywiście chodziło tu o handel wymienny i wymianę towaru za towar. W zamian za surowiec miedziany lub gotowe przedmioty z metalu górale mogli zaoferować kontrahentom z południa produkty rolne i hodowlane: zboże, mięso, nabiał, a także skóry, wełnę i żywe zwierzęta.

Badania DNA człowieka z lodowca wykazały, że jest on najbliższy populacjom współczesnej południowej Europy, szczególnie Korsyki i Sardynii. Okazało się także, że ma swoich potomków wśród współczesnych Tyrolczyków, którzy tak jak on są nosicielami specyficznej i rzadkiej mutacji genetycznej. Oznacza to, że Ötzi najprawdopodobniej założył rodzinę i posiadał dzieci. Był jednym z członków rolniczej, wiejskiej społeczności zamieszkującej alpejskie doliny. Prawdopodobnie jakiś rok przed śmiercią uczestniczył w żniwach i w młóceniu zboża. Jako pasterz wiele czasu spędzał na wędrówkach po górach i dolinach ze swoimi stadami. Wielokrotnie przekraczał granice pięter alpejskiej roślinności, a w razie złej pogody chronił się w jaskiniach. Tak jak jego pobratymcy, wypasał głównie owce. Ludzie zamieszkujący w tamtych czasach południowy Tyrol nie zadowalali się surowcami, które były pod ręką, blisko ich miejsca zamieszkania. Do wytwarzania narzędzi używali krzemienia, rogowca i radiolarytu sprowadzanego z innych zakątków Alp, a także z Ligurii. Rogowiec, który posłużył do wykonania noża człowieka z lodowca został sprowadzony z odległej o 120 km na południe góry Monte Lessini. Analiza izotopowa miedzianego toporka wykazała, że metal, z którego wykonano narzędzie pochodził z rud wydobywanych w południowej Toskanii, w górach Colline Metallifere. Istniał tam wtedy ważny ośrodek metalurgii miedzi w San Carlo koło Livorno. Stamtąd mógł pochodzić znaleziony przy Ötzim toporek. Podobne siekierki były bardzo popularne wśród mieszkańców doliny Padu (np. w Remedello), Tyrolu i szwajcarskich Alp (np. w Zug-Riedmatt w kantonie Zug w Szwajcarii). Istniał zatem szlak handlowy łączący Toskanię i Alpy. Alp nie były nieprzekraczalną barierą. Metalurgiczna tradycja mieszkańców Alp mogła pochodzić z południa, z Italii.

Człowiek z lodowca Similaun stracił życie w gwałtowny sposób w wieku 45 lub 46 lat. Pyłki roślinne znalezione we wnętrznościach Ötziego wskazują, że zmarł on na przełomie późnej wiosny i wczesnego lata (około 3300 lat przed Chr.). Ostatnie tygodnie jego życia musiały być niespokojne, wypełnione strachem i konfliktami. Ötzi nie zdążył dokończyć wykonywania łuku i strzał, które wziął ze sobą. Oznacza to, że już wcześniej mógł stracić swój poprzedni łuk i strzały, najpewniej w walce. Nie starczyło mu już czasu na wykonanie nowej broni, zatem udał się w góry z niedokończonym łukiem. Poza tym dwie gotowe strzały były złamane, a kołczan uszkodzony. Zapasy żywności, które człowiek z lodowca wziął na drogę były zaskakująco skąpe jak na długą wędrówkę przez góry. Jakiś czas przed śmiercią Ötzi wdał się w brutalny konflikt i walkę wręcz. Jej śladami są widoczne na jego ciele sińce i rany na klatce piersiowej, nadgarstkach i dłoniach. Nieznany przeciwnik złamał mu kilka żeber i przeciął mu krzemiennym nożem prawą dłoń, powodując głęboką ranę. Zadał mu też cios w głowę i uszkodził ramię. Walka musiała nastąpić dwa lub trzy tygodnie przed śmiercią. Człowiek z lodowca najpewniej wdał się w jakiś konflikt na tle ekonomicznym, bądź osobistym (albo jedno i drugie). W grę mogło wchodzić wymuszenie, rabunek, albo zatarg rodzinny, czy zemsta. Być może cenny miedziany toporek i posiadane przez człowieka z lodowca stada zwierząt wzbudziły czyjąś zawiść. Mimo to, Ötzi nie został obrabowany przez napastników. Jest prawdopodobne, że człowiek z lodowca brał udział w jakiejś lokalnej wojnie. Dramat najpewniej rozegrał się w jego rodzinnych stronach, w wiosce w dolinie Vinschgau. Przez cały czas poczucie zagrożenia narastało, więc w końcu poturbowany człowiek skompletował naprędce swój ekwipunek, ubrał się w odpowiednią odzież, wziął nieco prowiantu i wyruszył w góry, by uciec przed swoimi prześladowcami. Udał się w kierunku przełęczy Hauslabjoch i do doliny rzeki Ötztaler Ache, drogą, którą pasterze często pokonywali ze swymi stadami. Dobrze znał tę trasę i otaczające ją tereny, po których wielokrotnie wędrował. Uciekał wchodząc coraz wyżej, najpierw przez piętra górskich lasów i łąk, a później już przez skalne, zaśnieżone turnie. Jeszcze kilka godzin przed śmiercią zdążył spożyć swój ostatni posiłek. Ale nie był bezpieczny. Jego prześladowcy nadal ścigali go, idąc za nim krok w krok. W końcu dopadli go w pobliżu lodowca. Na ubraniu, nożu i na grocie jednej ze strzał Ötziego odkryto ślady krwi należącej do czterech innych osób. Oznacza to, że ofiara przez jakiś czas broniła się skutecznie i zranić kilku napastników. Ale atakujący nie dawali za wygraną. Strzelali do niego z łuku. Jeden z napastników trafił i strzała z krzemiennym grotem ugodziła go w lewy bark, uszkadzając arterie, nerwy i kości. Rana była śmiertelna i doprowadziła do zgonu Ötziego z powodu wykrwawienia. Napastnicy wyciągnęli drewniany promień strzały, pozostawiając grot w ciele człowieka z Hauslabjoch. Uciekli, zostawiając umierającego człowieka wraz z całym jego wyposażeniem. Nie zrabowali nawet cennej miedzianej siekierki.

Człowiek z lodowca żył w trudnych i niebezpiecznych czasach, gdy w Europie rozpowszechniała się umiejętność obróbki metalu, a w wschodniej części basenu Morza Śródziemnego i na Bliskim Wschodzie powstawały pierwsze miejskie cywilizacje. Był to czas zaciętej rywalizacji o szlaki handlowe i zasoby, czas wojen i brutalnych konfliktów. Najprawdopodobniej jedną z ofiar takiego konfliktu stał się Ötzi, którego zwłoki miały się okazać najstarszą zachowaną lodową mumią na świecie. Nieco tylko starsze są pochodzące sprzed 3400 lat przed Chr. są predynastyczne mumie z cmentarzyska Gebelein w Górnym Egipcie, doskonale zachowane w grobach wykopanych w gorącym piasku. 

 

Więcej o ludziach z odległych czasów pradziejowych i starożytynych można przeczytać w książce "Wieki brązu i żelaza, tom I":

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wieki-brazu-i-zelaza-tom-1/

Literatura

C. Renfrew, P. G. Bahn (red.), The Cambridge World Prehistory, vol. 1-3, Cambridge, 2014.

C. Renfrew, P. G. Bahn, Archeologia: teorie, metody, praktyka, Warszawa, 2005.

Ch. Scarre, The human past: world prehistory and the development of human societies, London, 2009.

B. Fagan, N. Durani, People of the Earth : An Introduction to World Prehistory, New York, London, 2019.

B. Fagan, N. Durani, People of the Earth : An Introduction to World Prehistory, New York, London, 2019.

B. Cunliffe, The Oxford Illustrated History of Prehistoric Europe, Oxford, 2001.

K. Feder, The Past in Perspective: An Introduction to Human Prehistory, Oxford, 2016.

P. I. Bogucki, P. J. Crabtree (red.), Ancient Europe, 8000 B.C. to A.D. 1000: An Encyclopedia of the Barbarian World, vol. 1, New York, 2004.

K. Spindler, H . Wilfing , E. Rastbichler-Zissernig, D. zur Nedden, H . Nothdurfter (red.), Human Mummies : A Global Survey of their Status and the Techniques of Conservation, The Man in the Ice : Volume 3, Wien, 1996.

S. Bortenschlager, K. Oeggl (red.), The Iceman and his Natural Environment : Palaeobotanical Results, The Man in the Ice : Volume 4, Wien, New York, 2000.

S. Souvatzi, A. Hadji (red.), Space and time in Mediterranean prehistory, Routledge Studies in Archaeology, New York, London, 2014.

E. Gross, G. Schaeren, I. M. Villa, The copper axe blade of Zug-Riedmatt (Canton of Zug, Switzerland) – a key to chronology and metallurgy in the second half of the fourth millennium BC, Archäologische Informationen, Bd. 40 (2017), s. 1-15.

G. Artioli et al., Long-distance connections in the Copper Age: New evidence from the Alpine Iceman’s copper axe, PLoS ONE 12(7): e0179263, s. 1-14.

W. Muller, H. Fricke, A.N. Halliday, M. T. McCulloch, J.-A. Wartho, Origin and Migration of the Alpine Iceman, Science, 302 (5646), s. 862–866.

K. Oeggl, The significance of the Tyrolean Iceman for the archaeobotany of Central Europe, Vegetation History and Archaeobotany volume 18, (2009), s. 1-11.

Miejsce znalezienia człowieka z lodowca

Ostatnie godziny Człowieka z lodowca, rekonstrukcja

Lodowa mumia z Similaun

Człowiek z lodowca w momencie znalezienia

Mumia Człowieka z lodowca i rozmieszczenie znalezionych wokół niej przedmiotów

Niektóre przedmioty znalezine przy mumii ("zestaw przetrwania")

Pozostałości ubioru Człowieka z lodowca

Krzemienne narzędzia Człowieka z lodowca

Rekonstrukcja wyglądu Człowieka z lodowca

Broń Człowieka z lodowca: łuk, strzały i miedziany toporek

Miedziany toporek Człowieka z lodowca

Typy eneolityvznych miedzianych toporków z Alp i Italii

Rodzaje drewna wykorzystywane przez Człowieka z lodowca

Krzemienny grot strzały w ciele Człowieka z lodowca

Niektóre przedmioty znalezione przy Ötzim, rekonstrukcja wystawowa

Ceramika z czasów Człowieka z lodowca

Stele kamienne z czasów Człowieka z lodowca

Rekonstrukcja buta Człowieka z lodowca

 



tagi: archeologia  europa  góry  pradzieje  neolit  eneolit  alpy  ötzi  epoka miedzi  epoka kamienia  lodowce 

Stalagmit
30 października 2020 07:00
22     3148    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

atelin @Stalagmit
30 października 2020 08:23

Plus oczywisty. Najfajniejsze jest to, że tyle wiemy dzięki CSI Miami (żart, ale nie do końca).

Kiedyś wpadła mi w oko informacja, że na Grenlandii albo Islandii, nie pamiętam dokładnie, znaleziono tak samo dobrze zachowaną matkę z małymi dziećmi, ale ani słowa nie było w tym opracowaniu o prowadzonych na taką skalę badaniach - same gdybania.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Stalagmit
30 października 2020 08:49

Po co on tam lazł? Nie mogę pojąć...

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Stalagmit
30 października 2020 08:53

Czytałem chyba już ten tekst:) Ale warto było go sobie odświezyć. Czytam też książkę.

zaloguj się by móc komentować

sannis @Stalagmit
30 października 2020 09:18

Jeden z lepszych tekstów na SN:)

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 30 października 2020 08:49
30 października 2020 09:30

Może wówczas nie było tam  jeszcze (już) lodowca?

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski 30 października 2020 08:49
30 października 2020 10:25

To jest w notce wytłumaczone, może rzeczywiście tylko hipoteza, ale mocna. A tak poza tym, po co ludzie łażą?

zaloguj się by móc komentować

Zrzutekranu @Stalagmit
30 października 2020 12:26

Wszystko wskazuje na Janosika

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @atelin 30 października 2020 08:23
30 października 2020 12:41

Dziękuję. Człowiek z lodowca to jedna z najstarszych naturalnych mumii na Świecie i dlatego od samego momentu odkrycia do dziś podlega gruntownym badaniom. To znalezisko, o którym Pan napisał to zapewne dobrze zachowane ciała z pochówku pod nawisem skalny Qilakitsoq w Grenlandii, pochdzące z ok. 1475 roku. Pogrzebano tu 6 kobiet i dwójkę dzieci. Ich ciała dobrze się zachowały i dostarczyły wielu informacji o życiu mieszkańców Grenlandii (Inuitów) w tamtych czasach:

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @gabriel-maciejewski 30 października 2020 08:49
30 października 2020 12:42

Jest na ten temat wiele teorii. Być może z kimś się pokłócił, lub nagrabił sobie i musiał uciekać wysoko w góry...

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @Marcin-K 30 października 2020 08:53
30 października 2020 12:43

Dziękuję. Mam nadzieję, że książka jest interesująca. Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @sannis 30 października 2020 09:18
30 października 2020 12:43

Dziękuję bardzo i pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @Zrzutekranu 30 października 2020 12:26
30 października 2020 12:44

Takich Janosików musiało być wtedy wielu :)

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @stanislaw-orda 30 października 2020 09:30
30 października 2020 12:56

Ciało Człowieka z lodowca zostało prędko pokryte śniegiem, który z czasem zamienił się w lód. Stało się to na wysokości ponad 3000 m n.p.m. Ciało leżało w zagłębieniu i było chronione przed ruchami lodowca powyżej. A topnienie i tworzenie się lodowców w rytmie zmian klimatycznych to w Alpach normalna sytuacja.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Stalagmit 30 października 2020 12:56
30 października 2020 13:42

Marne 3 000 m np. to dla alpejskiego górala w pełni sił życiowych żadna przeszkoda.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Stalagmit
30 października 2020 13:49

Czyli świat był bogaty i różnorodny ale niebezpieczny. Dobrze,że leżał pod lodem na szczytach Alp a nie w pięknym grobowcu z kosztownościami. Już tam "archeolodzy brytyjscy" (i niemieccy) zrobiliby z nim "porządek".

Bardzo ciekawa notka. Coś mi przypomina:))

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Stalagmit
30 października 2020 18:38

Pamiętam jak po raz pierwszy czytałam pana notkę o Ötzim...Wrażenie..naprawdę.Chyba był najbardziej przebadanym człowiekiem na świecie.Zbadano jego wszystkie choroby,czym się żywił,jego DNA.To dobrze,bo mamy wiedzę o tamtych odległych latach... a wie pan? - mnie się tak po cichu marzy,skoro nauka potrafi zdefiniować choroby sprzed paru tysięcy lat--to co powstrzymuje naukowców o odkryciu leku na nowotwory ? plus dla pana

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @stanislaw-orda 30 października 2020 13:42
30 października 2020 20:49

To prawda, ale na pewno nie z grotem strzały pod łopatką.

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @pink-panther 30 października 2020 13:49
30 października 2020 20:51

Dziękuję uprzejmie. Ówczesny Świat był na pewno różnorodny, ale przeżycie w nim stanowiło wyzwanie. Ludzie byli narażeni na wiele niebezpieczeństw, poczynając od chorób, których nie potrafiono leczyć, a na wojnach i klęskach żywiołowych skończywszy.

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @BTWSelena 30 października 2020 18:38
30 października 2020 20:52

Dziękuję bardzo. Faktycznie, badania Człowieka z lodowca przyniosły sporo informacji o życiu ludzi w tamtych czasach. Tak fenomenalne źródło nieczęsto się zdarza. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Stalagmit 30 października 2020 20:49
30 października 2020 21:36

Z grotem strzały pod łopatką to i na morskiej plaży nielekko.

zaloguj się by móc komentować

Jakub @Stalagmit
1 listopada 2020 16:46

Dziękuję za ten wpis!

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @Jakub 1 listopada 2020 16:46
2 listopada 2020 18:40

Dziękuję uprzejmie. Będą kolejne notki.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować