-

Stalagmit

Piramidy, Serapeum i staroegipska technika

Wielkie monumenty wzniesione przez starożytnych Egipcjan do dziś budzą zrozumiały podziw naukowców i laików. Stanowią one świadectwo osiągnięć cywilizacji, która w odległych czasach osiągnęła wysoki stopień rozwoju. Jednocześnie budzą one wiele wątpliwości i inspirują wielu ludzi do formułowania fantastycznych, nieopartych na materiale źródłowym hipotez. W prasie, książkach i w Internecie krążą opowieści o kosmitach i rzekomych przedpotopowych cywilizacjach, które miałyby być twórcami egipskich piramid. Te ignoranckie zmyślenia wynikają z niewiedzy, nieuzasadnionej nieufności w stosunku do dziedzin nauki zajmujących się odległą przeszłością (archeologia, historia, egiptologia), a także z emocji, uprzedzeń i nieznajomości źródeł, na podstawie których rekonstruuje się najdawniejsze dzieje. Warto zatem dowiedzieć się, co rzeczywiście wiemy o piramidach i ich budowniczych. Współczesne badania naukowe przynoszą wiele ciekawych informacji na ten temat.

W okresie predynastycznym, to znaczy przed powstaniem zjednoczonego państwa egipskiego (co stało się ok. 3100-3000 lat przed Chr.) Egipcjanie chowali swoich zmarłych w zwykłych, wykopanych w ziemi jamach, razem z mniej lub bardziej licznym zestawem darów grobowych. W czasach tworzenia się państwa egipskiego, pod koniec IV tys. przed Chr. zaczęto budować pierwsze naziemne konstrukcje grobowe, czyli mastaby. Były to wznoszone początkowo z cegły (a w późniejszych okresach także z kamienia) budowle w formie pryzmy czworobocznej, lub prostopadłościanu, konstruowane nad podziemnym grobem. Mastaby wznoszono nad grobami władców I, II i III dynastii egipskiej. Forma mastaby (a późnej także piramidy) nawiązywała do mitycznego prapagórka, który według wierzeń egipskich miał się wyłonić z pierwotnych wód i stać się miejscem stworzenia świata. Na podobieństwo tego pagórka wznoszono sztuczne wzgórza, na których budowano pierwsze egipskie świątynie. Na takim sztucznym nasypie wzniesiono ok. 3000-2900 lat przed Chr. sanktuarium boga Horusa w Hierakonpolis. Około 2900 lat przed Chr. powstawał zespół archaicznych mastab w Sakkarze, na nekropolii położonej w pobliżu Memfis, czyli stolicy zjednoczonego Egiptu. Pochowano w nich wysokich urzędników i dostojników z czasów I, II i III dynastii. Na tej nekropoli spoczęło też wielu władców II i III dynastii. Te grobowce przejawiają niektóre cechy charakterystyczne dla późniejszych piramid: zewnętrzne kaplice grobowe, sklepienia z kamiennych bloków nad komorą grobową, schodkowe konstrukcje budowli. Oznacza to, że piramidy są ściśle związane ze stopniowym rozwojem egipskiej architektury.

Około 2649 r. przed Chr. na tronie faraonów zasiadł Dżeser. Młody władca zaczął wprowadzać w życie swój własny pomysł na zarządzanie krajem nad Nilem. Dotąd faraonowie byli chowani w mastabach, czyli w zbudowanych z cegły i kamienia czworobocznych pryzmach, pod którymi umieszczano ich bogato wyposażone komory grobowe. Dżeser chciał jednak wybudować naprawdę okazały grobowiec z wielką świątynią grobowa i towarzyszącymi budowlami. Cały kompleks miał być uposażony sporą ilością ziemi i majątku ruchomego, tak, aby po śmierci faraona trwał jego kult, a sprawujący go ludzie byli wynagradzani odpowiednią ilością zasobów. Te fundacje grobowe miały się stać podstawą egipskiej gospodarki, a cały kraj miał się przekształcić w jeden wielki obóz pracy, którego zadaniem było zapewnienie pośmiertnego bytu zmarłym monarchom. Dżeser rozwinął zatem doktrynę polityczną Kraju Pszczoły i Trzciny (jak czasem Egipcjanie nazywali swą ojczyznę), budując na jej bazie spójny i w założeniu szczelny system gospodarczy. Dżeser zaplanował budowę wielkiego kompleksu grobowego w Sakkara, na pustyni niedaleko Memfis. Jego grobowcem miała być wielka piramida schodkowa zbudowana z kamiennych bloków. Wyglądała ona jak kilka mastab, ustawionych jedna na drugiej. Leżący u jej podnóża kompleks budowli składał się z kaplic i świątyń, symbolicznego pałacu, kopców kamiennych, platform i dziedzińców. Całość otoczono monumentalnym murem. Wszystkie elementy służyły do odprawiania ceremonii religijnych i państwowych, co w czasach Starego Państwa było właściwie równoznaczne. Architektem i nadzorcą budowy tego monumentalnego założenia był Imhotep, wezyr, arcykapłan świątyni boga Słońca w Heliopolis, szef robót kamieniarskich i nadzorca królewskiej stoczni. To prawdopodobnie Imhotep był autorem pomysłu budowy piramidy schodkowej i towarzyszących jej konstrukcji. Nowy kompleks grobowy stanowił bardzo nowatorską konstrukcję, nawiązującą jednak do tradycji kilku poprzednich stuleci. Piramida schodkowa została wzniesiona z wapienia i ma ok. 60-62 m wysokości. Jest tylko częścią wielkiego kompleksu grobowych świątyń, kaplic i innych budynków, liczącego 15 hektarów. Został on otoczony potężnym murem z wapiennych bloków. Pod piramidą znajduje się komora grobowa, a także inne komory i podziemne korytarze. Kształt budowli w Sakkarze wskazuje, że realizowane warianty planu zmieniały się w trakcie budowy. Najpierw powstała niska mastaba, potem mała piramida schodkowa o 4 stopniach, wreszcie piramida o 6 stopniach. Późniejsze legendy przypisywały Imhotepowi status wielkiego uczonego, doskonałego lekarza, skryby i najmądrzejszego człowieka swoich czasów. Nie wiadomo, na ile ta tradycja jest prawdziwa, a historycznego Imhotepa znamy raczej słabo. Dżoser wysyłał zbrojne ekspedycje na Półwysep Synaj, by podporządkować sobie tamtejszych mieszkańców i spokojnie wydobywać miedź i cenne turkusy. Umocnił południową granicę państwa na pierwszej katarakcie Nilu. Król wzniósł wiele budynków (w tym świątyń) w Heliopolis, Gebelein i na wyspie Elefantynie. Jego panowanie było spokojne i dostatnie, więc centralizacja państwa jeszcze bardziej się pogłębiła.

Po Dżeserze nastąpili kolejni faraonowie; Sechemchet, Neferkare, Chaba i Huni, na którym skończyła się III dynastia. Sechemchet wybudował piramidę schodkową w Sakkarze, a Chaba w Zawiet El-Aryan. Co ciekawe, piramidy schodkowe powstawały także daleko od stolicy, w różnych egipskich nomach. Po wygaśnięciu III dynastii tron objął Snofru, syn Huniego i jego konkubiny Meresanch. Nowy władca z rozmachem rozpoczął wznoszenie monumentalnych budowli. Eksperymentował z projektami i materiałami. Wybudował aż trzy piramidy: Czerwoną i Łamaną w Dahszur, oraz w Medum. Każda była realizacją zupełnie innego projektu budowlanego. Architekci Snofru wprowadzili zupełnie nową formę grobowca: piramidę w kształcie ostrosłupa, która miała stać się standardowym grobowcem królewskim. Łączna objętość kamienia użytego do budowy tych grobowców przewyższa objętość materiału użytego do budowy piramidy Cheopsa. Piramida w Medum miała być początkowo piramidą schodkową, ostatecznie stała się klasyczną budowlą w formie ostrosłupa. Piramida łamana w Dahszur stała się obiektem zmiany planu budowy, co nadało jej obecny kształt. Mniej więcej w połowie jej wysokości zmieniono kąt nachylenia ścian. Ostatecznie faraona pochowano w Czerwonej Piramidzie w Dahszur. Budowa aż trzech grobowców przez jednego władcę świadczy o tym, że Snofru miał do dyspozycji ogromne zasoby materiałów i siły roboczej. Możliwości i bogactwa Egiptu były ogromne, a faraon wykorzystywał je na różne sposoby. Faraon musiał zdobyć poza granicami Egiptu część materiałów potrzebnych do ukończenia inwestycji, stąd jego liczne wyprawy wojenne. Snofru poprowadził wielką wyprawę wojenną do Nubii, na południe od I katarakty, na obszar zwany później przez Greków Dodekaschojnos. W górę Nilu popłynęły okręty z wojskiem, a wzdłuż rzeki, na południe poruszała się armia złożona z piechurów i łuczników. Walka zakończyła się zwycięstwem Egipcjan, którzy wywieźli z kraju 7000 jeńców i aż 200 tys. sztuk bydła. Egipcjanie usadowili się na szlakach prowadzących w głąb Afryki, skąd sprowadzano egzotyczne towary, popularne wśród elit: heban, kadzidło, kość słoniową, jaja strusie, skóry panter, egzotyczne zwierzęta (pawiany, żyrafy). Archeologicznym śladem tych podbojów jest zanik nubijskiej grupy kulturowej A: część ludzi została uprowadzona do Egiptu, reszta uciekła z położonych nad rzeką osad. Kolejne wyprawy podjął Snofru na zachód, do Libii, skąd jego zwycięska armia sprowadziła 11 tys. jeńców i 13 tys. sztuk bydła. Wojska egipskie działały także na Synaju, gdzie zabezpieczały wydobycie miedzi i turkusów przed atakami lokalnych koczowników. Faraon sprowadzał do Egiptu jeńców, którzy mieli stanowić siłę roboczą, zwłaszcza przy najcięższych pracach, takich jak wydobycie kamienia. Stada bydła zdobywane w ościennych krajach miały uzupełnić pogłowie egipskich stad i dostarczać dodatkowej żywności. Dodatkowa siła robocza i dodatkowe zasoby zawsze mogły się przydać. Do Byblos Snofru wysłał flotę złożoną z 40 statków, by pozyskać niezbędne drewno cedrowe z gór Libanu. Kraj, który tak jak Egipt, rozpoczynał epokę wielkich inwestycji, musiał prowadzić także militarną i ekonomiczną ekspansję.

Największe kompleksy grobowe zbudowali jednak następcy Snofru. Ich inwestycje nie miały sobie równych. Nigdy dotąd żaden kraj, żadna społeczność nie podjęła się dotąd tak potężnego zadania, jak budowa grobowców władców IV dynastii egipskiej. Ani megalityczne grobowce neolitu i eneolitu, ani wielkie miasta Zachodniej Azji nie wymagały tak wielkiej pracy, tak ogromnych zasobów, jak to, co rozkazali wznieść potomkowie Snofru. Kiedy w 2589 r. przed Chr. na tronie Egiptu zasiadł Cheops, zaczęła się realizacja największego projektu budowlanego w dziejach Egiptu. Miał wziąć w nim udział cały kraj, wraz ze wszystkimi jego zasobami. Wszyscy Egipcjanie mieli się zaangażować w budowę pośmiertnego domu swego władcy. Tym razem jednak miał być to grobowiec większy od poprzednich, prawdziwie monumentalny  i godny króla uważanego za ziemskie wcielenie boga Słońca. Cheops był prawdopodobnie człowiekiem w średnim wieku, kiedy zasiadł na tronie egipskim. Panował przez 25, lub nawet przez 34 lata. Wysyłał kolejne ekspedycje do krajów sąsiadujących z Doliną Nilu, by pozyskiwać potrzebne materiały. Ludzie króla eksploatowali kamieniołomy diorytu na Pustyni Nubijskiej. Pozyskiwali alabaster w Hatnub na Pustyni Wschodniej, oraz bazalt, piaskowiec i kwarcyt w dolinie Wadi Hammamat na wschód od Teb i Koptos. Egipscy górnicy pod ochroną wojska nadal wydobywali cenne minerały na Synaju.

Zupełnie przełomowe dla historii budowy piramid okazały się rewelacyjne wyniki badań połączonej egipsko-francuskiej ekspedycji archeologicznej w Wadi al-Jarf nad Morzem Czerwonym w Egipcie. Wadi al-Jarf jest położone około 119 km na południe od Suezu, nad zachodnim brzegiem Zatoki Sueskiej i na skraju Pustyni Wschodniej. W czasach egipskiego Starego Państwa (ok. 2675–2170 przed Chr.), za panowania IV dynastii (2625–2510 przed Chr.) istniał tu intensywnie użytkowany i ruchliwy port morski, który funkcjonował już za czasów Snofru. Początkowo tutejsze nabrzeże było miejscem, z którego łodzie i statki odpływały w kierunku Półwyspu Synaj, stanowiącego dla Egipcjan źródło różnych surowców wydobywanych w kopalniach (np. rud miedzi, kamieni półszlachetnych). To zapewne stad udawały się na Synaj królewskie ekspedycje złożone z żołnierzy, górników i eksploratorów. Egipcjanie wznieśli w Wadi al-Jarf wiele imponujących instalacji i budowli portowych. Zajęły one ponad 6 kilometrów kwadratowych pomiędzy suchymi wzgórzami Pustyni Wschodniej, a Morzem Czerwonym. W zboczu pobliskich wapiennych wzgórz wykuli wiele obszernych komór służących za magazyny towarów, wody i żywności, a także łodzi i sprzętu żeglugowego. Inne służyły egipskim szkutnikom jako warsztaty remontowe. Po warsztatach pozostały setki fragmentów drewna służącego do budowy i naprawy jednostek pływających. Podziemne galerie posiadały wejścia zbudowane z lokalnego wapienia i otoczaków. Były starannie zamknięte blokami kamiennymi. Na powierzchni bloków odkryto wymalowane czerwoną farbą napisy z czasów faraona Cheopsa, budowniczego Wielkiej Piramidy w Gizie. W pobliżu magazynów znajdowały się także piece garncarskie służące do produkcji ceramiki. Na całym obszarze stanowiska odkryto zresztą tysiące szczątków kulistych naczyń zasobowych. Wraz z zawartością były one ładowane na statki płynące potem w kierunku Półwyspu Synaj. Wokół całego założenia odkryto także pozostałości obozowisk, a w środku duże kamienne budowle służące za magazyny i mieszkania dla pracowników portu. W ich wnętrzu odsłonięto szczątki lin i plecionek, kamienne kotwice, a także gliniane odciski pieczęci z imieniem Chufu. Archeolodzy odkryli także solidne kamienne baraki, w których zamieszkiwała obsługa całej instalacji. Na wybrzeżu znajdowało się wielkie kamienne molo w kształcie litery L, liczące sobie w sumie 280 m długości. Dziś większa część molo leży pod wodą, ale w starożytności konstrukcja ta pełniła funkcję okazałego falochronu. W 2013 roku w jednym z wykutych w skale magazynów badacze odkryli dużą ilość fragmentów papirusów, zapisanych egipskim pismem hieratycznym. Są one datowane na schyłek panowania Chufu (27 rok panowania, czyli ok. 2562 przed Chr.) i stanowią najstarsze dokumenty papirusowe odkryte dotychczas w Egipcie. Dotyczą one głównie zaopatrzenia marynarzy, pracowników portu i uczestników ekspedycji. Znalazł się wśród nich także tzw. „Dziennik Merera”, stanowiący zapis dotyczący transportu wapienia z kamieniołomów w Tura na plac budowy piramidy w Gizie. Jego twórcą był królewski inspektor o imieniu Merer, dowodzący jedną z drużyn transportowych. Oznacza to, że robotnicy zatrudnieni w porcie, mogli przez jakiś czas pracować przy budowie sławnej piramidy Cheopsa. Wadi al-Jarf zostało opuszczone prawdopodobnie pod koniec panowania króla Chufu. Warto zauważyć, że pochodzące z połowy III tysiąclecia instalacje z Wadi al-Jarf stanowią pozostałość najstarszego portu na Świecie, odkrytego przez archeologów. Działał on w czasach, kiedy Egipcjanie wznosili monumentalne grobowce swoich boskich królów. W Wadi al-Jarf nad Morzem Czerwonym powstał duży port z nabrzeżami. Odnalezione tu papirusy z czasów Cheopsa rysują obraz ośrodka handlu morskiego i nabrzeża, do którego władze dostarczały duże ilości towarów i spore zapasy żywności, przeznaczone dla robotników portowych i żeglarzy. Na miejscu pracowali też pisarze, odpowiedzialni za administrację i kontrolę handlu. Statki handlowe przypływające do portu w Wadi al-Jarf przywoziły bardzo ważne towary, takie jak turkus, ruda miedzi, złoto. Z tego właśnie portu wychodził morski szlak handlowy, który wiódł przez Morze Czerwone i mógł łączyć Egipt z Afryką, Półwyspem Arabskim i Oceanem Indyjskim. Jak mogły wyglądać egipskie statki przemierzające dalekomorskie szlaki? Zapewne były podobne do łodzi, którą egipscy rzemieślnicy wybudowali dla Cheopsa. Była to wielka, 43-metrowa jednostka z drewna cedrowego, która miała być odpowiednikiem barki słonecznej boga Re. Po przewiezieniu nią trumny z ciałem zmarłego króla rozebrano ją  i złożono w jednej z krypt niedaleko piramidy. Łódź została zbudowana z pieczołowicie wykonanych klepek. Poszycie kadłuba zbudowano metodą zszywania klepek. Posiada ona sporą nadbudówkę  z kabiną na pokładzie i jest podobna do tradycyjnych łodzi  i statków budowanych w Omanie i pływających jeszcze do niedawna po wodach  Zatoki Perskiej i Morza Arabskiego i Czerwonego. Niektóre jednostki sumeryjskie i elamickie pływające po wodach Zatoki Perskiej i Oceanu Indyjskiego wyglądały zapewne podobnie.

Wśród papirusów znalezionych w Wadi al-Jarf odkryto „Dziennik Merera”, spisany przez urzędnika średniego szczebla w 26 roku panowania faraona Cheopsa. Merer opisuje w nim kilka miesięcy pracy przy transporcie wapienia wydobywanego w Tura nad Nilem i transportowanego na plac budowy piramidy Cheopsa w Gizie. Podlegało mu 40 ludzi, którzy na łodziach, co 10 dni wywozili wapienne bloki z kamieniołomów i przewozili je rzeką do Gizy. Z Heliopolis co jakiś czas przypływała do Tura łódź dostarczająca żywność. Tekst wspomina także Ankhafa, wezyra sprawującego urząd w ostatnich latach panowania Cheopsa. Szczęśliwie zachowany „Dziennik Merera” daje dziś wgląd w realizację największego przedsięwzięcia Cheopsa, jakim była budowa jego grobowca. Ale dzięki badaniom archeologicznym mamy na ten temat dużo więcej wiadomości. Realizacja tej potężnej inwestycji, nie mającej sobie równych w dotychczasowych dziejach świata, wymagała zaangażowania całego Egiptu, całości jego populacji i zasobów. Budowa tego potężnego grobowca, prowadzona z pomocą dość prostych technik dostępnych we wczesnej epoce brązu wymagała perfekcyjnego planowania i niezawodnej organizacji. O ile faraonowie III dynastii budowali piramidy stosunkowo niewielkie, a część z nich pozostała nieukończona, to władcy IV dynastii wznieśli grobowce największe, nie mające sobie równych. Zostały one ukończone, a późniejsze pokolenia nawet nie próbowały naśladować skali tych budowli. Warto zauważyć, że budowa piramid faraona Snofru pochłonęła ponad 3,5 mln metrów sześciennych kamienia, a grobowiec jego syna, Cheopsa, niewiele mniej, bo ok. 3,2 mln metrów sześciennych tego materiału. Obliczenia wskazują, że za czasów tych dwóch faraonów nie tylko wybudowano największe piramidy, ale także osiągnięto największą wydajność i najszybsze tempo wznoszenia inwestycji (tzn. 115 tys. m3 – 130 tys. m3 rocznie). Średnie tempo budowy grobowców władców IV dynastii wynosiło 25 tys. m3 kamienia rocznie. Giza, położna w pobliżu Nilu, niedaleko Memfis, stała się na kilkadziesiąt lat wielkim placem budowy. Praca trwała tam praktycznie bez przerwy, bo kiedy wykańczano jedną piramidę, zaraz obok rozpoczynano wznoszenie kolejnej. Budowę rozpoczynano więc albo jednocześnie z wstąpieniem nowego władcy na tron, lub nieco wcześniej. Jeśli król zmarł wcześniej, budowę kończył zazwyczaj jego następca. Prace prowadził i nadzorował zespół wykwalifikowanych specjalistów. Pod ich kierunkiem pracowały rzesze niewykwalifikowanych robotników. Ci specjaliści tworzyli swoiste przedsiębiorstwo budowlane, świetnie zorganizowane i zadziwiająco sprawne. Całe przedsiębiorstwo dzieliło się prawdopodobnie na kilka odrębnych, odpowiedzialnych za najważniejsze roboty budowlane i pozyskiwanie materiałów. Były wśród nich: zespół budowy piramidy pracujący na miejscu w Gizie, kamieniołomy w Tura, kamieniołomy w Asuanie, zespół prefabrykacji okładziny piramidy, zespół robót górniczych i budowy nekropoli. To w tych zespołach odbywała się najważniejsza część robót, czyli pozyskiwanie i obróbka materiału budowlanego, oraz budowa piramidy i towarzyszących budowli. Dla tych wyspecjalizowanych zespołów budowniczych pracowały brygady robotników z całego Egiptu. Kierowali nimi zarządcy, których wspomniano w inskrypcjach z cmentarzyska w Gizie: „Naczelnik Oddziałów Roboczych Górnego Egiptu”, „Naczelnik Oddziałów Roboczych Nomu N.”, „Naczelnik Odgrodzonych”. Robotnicy byli zatem podzieleni na podstawowe brygady, stosownie do miejsca ich pochodzenia. Sąsiedzi z jednej wioski i ziomkowie z jednego nomu (powiatu) pracowali razem. Na budowie podlegali kierownikom poszczególnych części przedsięwzięcia: „Naczelnikowi Zatrudnionych przy Budowie Piramidy”, czy „Naczelnikowi Budowy Wschodniej Strony Piramidy”. Oddziały robocze były podzielone na wachty, a te ostatnie na brygady. Jedna brygada wydobywała i obrabiała w kamieniołomach blok kamienny, inna transportowała go na plac budowy, wreszcie inna umieszczała go w budowanej piramidzie. Brygady nosiły nazwy o oczywistym wydźwięku propagandowym, nprzed : „Cheops jest potężny”, „Biała korona Cheopsa jest potężna”, albo „Cheops wznieca miłość”. Na placu budowy przebywało stale 30-50 tysięcy ludzi, których w okresie wylewu wspomagały większe brygady robocze sprowadzane z prowincji. Herodot z Halikarnasu pisał, że przy budowie piramidy Cheopsa pracowało 100 tys. ludzi, co może być liczbą bliską prawdy, jeśli oprócz budowniczych uwzględnimy zarówno personel pomocniczy i administracyjny, jak i okresowo zatrudniane brygady robocze.

Po podjęciu decyzji o budowie grobowca król powierzał pieczę nad całością robót „szefowi wszystkich prac królewskich”. Był on najczęściej jednocześnie architektem i wezyrem. Piramidę Cheopsa projektował i budował Hemiunu, jego kuzyn lub brat, piastujący także urząd wezyra. Szef rządu był zatem odpowiedzialny za największą inwestycję faraona. Zaraz po zatwierdzeniu projektu przez faraona Hemiunu wraz ekipami inżynierów rozpoczął prace budowlane. Najpierw wyznaczono miejsce na płaskowyżu Giza, na którym miano wznieść piramidę. Następnie orientowano planowaną budowlę wedle kierunków świata i dokonywano niwelacji terenu. W płytkich rowach wyznaczonych wzdłuż planowanych boków piramidy rozlewano wodę i w ten sposób wyznaczano równy poziom podstawy budowli. Krawędź budowli została spoziomowana bardzo dokładnie i odchylenia od idealnego poziomu nie przekraczają tu 1 centymetra. Boki piramidy są zbieżne z kierunkami kardynalnymi (północ-południe i wschód-zachód). Na części powierzchni podstawy piramidy pozostawiono naturalny ostaniec skalny, by zaoszczędzić sobie pracy przy budowie. Materiał budowlany sprowadzano z kamieniołomów wapienia położonych w pobliżu nekropolii memfickiej. Dobry, biały wapień do oblicowania piramidy sprowadzano z kamieniołomów w Tura i Maasara na wschodnim brzegu Nilu, na południe od miejsca, gdzie dziś znajduje się miasto Kair. Granit, z którego wykonano elementy komory grobowej przywożono aż z kamieniołomów Asuanu, a kwarcyt z Gebel Ahmar, położonego na północny zachód od Kairu. W Gebel Quatrani na północ od Oazy Fajum pozyskiwano bazalt. W kamieniołomach pracowały brygady robocze zajmujące się wydobyciem i obróbką bloków kamiennych o odpowiednich wymiarach. Wapień wydobywano przy użyciu miedzianych i kamiennych narzędzi. Stosowano miedziane dłuta uderzane drewnianymi pobijakami i kamienne młoty. Do odspajania bloków wapienia używano też drewnianych klinów i lewarów. Twarde kamienie, takiej jak granit, kwarcyt i bazalt wydobywano za pomocą twardych młotów i pobijaków z dolerytu i kwarcytu. Być może kamieniarze stosowali też do odspajania bloków drewniane kliny polewane wodą, które pęczniejąc, rozsadzały skałę, choć ta metoda jest akurat dość zawodna. Wydobyte bloki kamienne obrabiano dalej za pomocą miedzianych pił, dłut i wierteł. Oczywiście to nie miękka miedź, lecz twardy piasek kwarcytowy spełniał rolę materiału ściernego i ostrza. Wydobyte i obrobione w kamieniołomach bloki transportowano na miejsce budowy drogą wodną. Nil był dla Egiptu nie tylko życiodajną rzeką, ale także wspaniałą naturalną autostradą, która można było transportować dowolne ilości towarów, oraz ludzi. Transport wodny był tani, szybki i dużo łatwiejszy, oraz wydajniejszy od lądowego. Barkami i statkami rzecznymi wożono największe nawet ładunki kamieni i najcięższe elementy budowlane, takie jak granitowe płyty komory grobowej. Od Nilu odchodziły prostopadłe kanały, którymi można było dotrzeć do miejsc położonych daleko od biegu rzeki. Do Gizy transportowano materiały, robotników i zapasy łodziami i barkami, które przypływały Nilem i kanałami aż do placu budowy. Tu rozładowywano materiał i transportowano go bezpośrednio na miejsce, gdzie powstawała piramida. Drogi w kamieniołomach i na placu budowy były utwardzone tłuczniem wapiennym. Do wtaczania kamieni na wyższe poziomy piramidy służyły wielki rampy, wznoszone z suszonej cegły, gruzu kamiennego i mułu. Bloki kamienne przewożono na drewnianych saniach ciągniętych linami przez robotników z brygad transportowych. Transport odbywał się zwykle po drewnianych, okrągłych belkach, ułożonych w poprzek drogi. Następnie bloki wciągano na górę po pochyłej rampie, której powierzchnię zwilżano wodą i mułem, by zminimalizować tarcie. Współczesne eksperymenty wykazały, że grupa 20 robotników jest w stanie wciągnąć po rampie o nachyleniu 7º blok kamienny o wadze 2,5 tony, pracując rytmicznie i robiąc odpowiednio często przerwy. W miarę postępu budowy rampę systematycznie podwyższano. Przynajmniej część bloków mogły transportować zaprzęgnięte do drewnianych sań woły. Być może używano także wspomnianych przez Herodota „machin z krótkich drewien” do podnoszenia ciężkich bloków kamiennych . Na płaskowyżu Giza znaleziono proste kamienne bloczki, najprawdopodobniej będące częściami takich drewnianych konstrukcji. Były to zapewne maszyny proste, które ułatwiały transport i podnoszenie ciężkich ładunków. Bloki dostarczane rampą układano poziomo, warstwa po warstwie, stopniowo podwyższając wysokość piramidy. Architekci i budowniczowie piramidy Cheopsa musieli też stawić czoła trudnemu zadaniu, jakim była budowa komory grobowej i komór odciążających we wnętrzu piramidy. Te konstrukcje zostały wzniesione z wielkich bloków granitowych o wadze kilkudziesięciu ton. Po wybudowaniu rdzenia piramidy całość konstrukcji była licowana okładziną wykonaną ze starannie obrobionych i dopasowanych bloków białego wapienia. W porównaniu z nimi, bloki z których zbudowano rdzeń były jedynie z grubsza obrobione. Licówka była przycinana i wygładzana, poczynając od góry. W miarę posuwania się prac wykończeniowych usuwano także rampę transportową. Na szczycie budowli umieszczano ostrosłup z granitu lub diorytu pokryty złotą blachą. Przez cały czas budowy pracowały w kamieniołomach zespoły robocze produkujące bloki, z których budowano rdzeń piramidy i prefabrykujące wapienne elementy okładziny. Plan piramidy był kilkukrotnie zmieniany w trakcie budowy. Trzy razy zmieniano lokalizację komory grobowej faraona. Niewykończenie części elementów kamiennych i brak niektórych bloków granitowych świadczy o przejściowych problemach z transportem materiałów na budowę. Mimo to, precyzja i dokładność budowniczych Wielkiej Piramidy do dziś zadziwia obserwatorów i badaczy. Architekci musieli używać planów i modeli. Sporym problemem logistycznym było dla kierowników budowy pozyskanie odpowiedniej ilości drewna, niezbędnego do budowy sprzętu i transportu materiału. W czasach Starego Państwa, w warunkach sprzyjającego klimatu, w Egipcie istniało dużo więcej drzew i miejscowych gajów. Nie ulega jednak wątpliwości, że większą część drewna wykorzystywanego przy budowie musiano importować z Libanu przez port i faktorię w Byblos. Faraon Snofru, poprzednik Cheopsa wysyłał do Byblos specjalne ekspedycje z zamiarem sprowadzenia większych ilości drewna cedrowego. Składały się one nieraz z 40 i więcej statków transportujących ten cenny materiał. Poddani Cheopsa musieli też wytworzyć setki kilometrów lin i sznurów, a także tysiące sztuk narzędzi miedzianych i kamiennych, potrzebnych do wydobycia i obróbki materiału skalnego. Na każdym etapie budowy wszystkie czynności podlegały nieustannej kontroli i rejestracji. Ich świadectwem są namalowane farbą napisy na blokach piramidy, zawierające nazwy brygad roboczych, imiona i tytuły urzędników, oraz imię, lata panowania i tytuły faraona Cheopsa. Architekci, inżynierowie i urzędnicy nadzorujący budowę mieli do wykonania ogromne zadanie. Aby je wykonać, wypracowali system całościowego zarządzania tą wielką budową. Musieli zaplanować lokalizację piramidy, kształt i wielkość ramp budowlanych, miejsce wyładunku dostarczanego rzeką materiału. Zarządzanie dostawami, obróbka, transportem na placu budowy stanowiło kolejny problem, który egipscy budowniczowie rozwiązali w sposób mistrzowski. Sprawnie zastosowali system pracy potokowej, zapewniający nieprzerwane dostawy i ciągły przebieg robót.

Archeolodzy odkryli niedawno w Gizie elementy imponującej infrastruktury związanej z budową grobowca Cheopsa. Faraon kazał wybudować dla swoich budowniczych spore miasto, w którym zapewniano im zakwaterowanie, opiekę medyczną i wyżywienie. Na terenie poniżej południowej skarpy płaskowyżu Giza zbudowano wielkie osiedle budowniczych, które mogło pomieścić co najmniej 4 tysiące ludzi. W otoczonym murem, regularnie rozplanowanym osiedlu znajdowały podłużne budynki, które mieściły kwatery robotników. W pobliżu zbudowano młyny, piekarnie i browary, w których wytwarzano chleb i piwo dla robotników, a także warsztaty tkackie. Znaleziska żaren kamiennych, glinianych form do wypieku chleba i naczyń do warzenia świadczą, że skala produkcji żywności dla pracowników faraona była tu naprawdę ogromna. Co rano z osiedla wychodziło do pracy na budowie piramidy tysiące robotników, a w obrębie murów osiedla obsługa przygotowywała dla nich posiłki. Po powrocie z pracy wieczorem robotnicy odbierali swoją rację chleba i piwa. Analiza kości ludzi pochowanych na pobliskim cmentarzysku świadczy, że karmiono ich dobrze, a razie choroby leczono i opatrywano obrażenia. Faraon dobrze traktował swoich pracowników i dbał o ich zdrowie. Było to w jego najlepiej pojętym interesie. W końcu bez pracujących na placu budowy brygad nie można byłoby ukończyć piramidy. Jak wykazały badania szczątków kostnych robotników Cheopsa, wielu z nich cierpiało z powodu chorób degeneracyjnych stawów, złamań i amputowanych kończyn. Większość chorób i obrażeń było więc związane z ciężka pracą, jaką wykonywali na placu budowy. W sąsiedztwie piramidy musiały istnieć także warsztaty i magazyny, w których wykonywano i naprawiano narzędzia i obrabiano elementy kamienne. Pozostałości takich warsztatów odkryto blisko piramid Chefrena i Mykerinosa. Hałdy gruzu i odłupków pokrywające sporą część płaskowyżu Giza świadczą, że obróbka kamienia odbywała się w wielu miejscach. Znajdują się tam także usypiska pozostałe po rozebraniu wielkich ramp budowlanych. Wszędzie na budowie obecni byli skrybowie, kontrolujący pracę i odnotowujący jej wyniki. Stali u wejścia do piekarń, licząc wnoszone worki ziarna i wynoszone bochenki chleba. W kamieniołomach oznaczali na ścianach normę kamienia do odkucia i zapisywali potem liczbę wydobytych bloków. Jeszcze inni zliczali materiał dostarczany na budowę i układany w kolejnych warstwach powstającej piramidy. Kierownicy robót mieli więc do dyspozycji bieżące informacje statystyczne o przebiegu, kosztach robót i ilości zużytego materiału. Mogli dzięki temu planować prace i korygować swoje zamierzenia. Powstawał w ten sposób model zbiorowego działania, który mógł być wykorzystywany przy innych państwowych inwestycjach i przedsięwzięciach.

Budowa Piramidy Chufu (Cheopsa), oraz innych piramid w Kraju Nad Nilem nie przekraczała technicznych możliwości starożytnych Egipcjan. Badania egiptologów i archeologów wykazały, że te wielkie osiągnięcia architektury są wyłącznym dziełem faraonów i ich poddanych. Doskonale wpisują się w staroegipską kulturę, religię i realia. Projekty piramid, przedstawiane władcom, architekci sporządzali na papirusach, lub specjalnie przygotowanych blokach wapiennych. Sporządzano także modele-makiety. Egipcjanie byli zdolnymi matematykami i geometrami, zatem projektowanie wielkich budowli nie nastręczało im problemu. Teren, na którym budowano piramidę musiał być dokładnie wyznaczony, a jego boki zniwelowane. Dzięki podstawowym obserwacjom astronomicznym można było ją zorientować według kierunków geograficznych. Do budowy używano materiałów występujących w Egipcie: gliny i słomy, z których sporządzano cegły, wapienia z Tura i Maasara, granitu z Asuanu, kwarcytu z Gebel Ahmar, bazaltu z Gebel Qatrani, alabastru z Wadi Gerawi. W tym ostatnim miejscu w czasach IV dynastii wybudowano także kamienną zaporę wodną, co świadczy o tym, że Egipcjanie osiągnęli biegłość we wznoszeniu budowli o praktycznym przeznaczeniu, a nie tylko konstrukcji o znaczeniu religijnym. Większą część piramid budowano z miękkiego i łatwego do obróbki wapienia. Większe trudności mogły sprawiać twarde skały: granit, bazalt i kwarcyt. Wydobywano je i obrabiano za pomocą młotów z dolerytu. Do ich cięcia używano pił miedzianych i wierteł, oczywiście używanych razem z wodą i ścierniwem – piaskiem kwarcowym. Sarkofag Cheopsa w piramidzie nosi właśnie ślady obróbki wiertłem rurowym i piłą miedzianą. Zielone ślady tlenków wskazują na użycie narzędzi wykonanych z tego metalu. Zachowały się nawet ślady, wskazujące, że w czasie wykonywania sarkofagu piła zjechała wykonawcom w bok od planowego kierunku obróbki, na skutek czego musieli oni wprowadzać poprawki w pracy. Kamienne bloki, z których wznoszono piramidy transportowano przede wszystkim najlepszą i najlepiej dostępną drogą wodną, czyli Nilem. Zachowała się inskrypcja Weniego, urzędnika z czasów VI dynastii, opisująca transport alabastru z Hatnub i granitu z Asuanu na budowę piramidy. Na placu budowy bloki kamienne transportowano siłą ludzkich mięśni, po drogach transportowych i rampach. Do przenoszenia wielkich sarkofagów i potężnych elementów architektonicznych (takich jak elementy komory grobowej Wielkiej Piramidy), formowano duże brygady robocze złożone z setek ludzi. Płaskorzeźba z grobowca nomarchy Dżehutihotepa (XII dynastia) wielkiego posągu przez grupę 172 osób. Grecki historyk Herodot z Halikarnasu pisał, że ważący 580 ton kamienny „Zielony Naos” (kamienną kaplicę wykutą z jednego kawałka skały) faraona Amazisa (VI w. przed Chr.) transportowało za pomocą sani i lin 2000 ludzi: „(…) Co zaś z tego nienajmniej, tylko chyba najbardziej podziwiam, jest to: z miasta Elefantyny polecił dostawić kaplicę zrobioną z jednego kamienia, a transport jej trwał trzy lata; dwa tysiące robotników było przy tym zatrudnionych, a wszyscy oni byli żeglarzami. Długość tej kaplicy wynosi od zewnątrz dwadzieścia i jeden łokci, szerokość czternaście, wysokość osiem. Te są wymiary od zewnątrz kaplicy, składającej się z jednego kamienia; a od wewnątrz wynosi długość osiemnaście łokci i jeden pygon, szerokość dwanaście łokci, a wysokość pięć łokci. Położona jest u wejścia do świątynnego obwodu. Bo do wnętrza świątyni, jak opowiadają, nie wciągnięto jej z tej przyczyny: budowniczy przy wciąganiu kaplicy westchnął, ponieważ tak wiele czasu na tym zeszło i miał już tej pracy dosyć, Amazis zaś wziął to za zły znak i nie pozwolił już dalej wlec kaplicy. Niektórzy nawet opowiadają, że jeden z robotników, którzy ją za pomocą dźwigni posuwali, został przygnieciony i wskutek tego nie wciągnięto jej do środka. (…)” (Herodot, Dzieje II, 175). Jedyną drogą poszerzenia możliwości transportowych była w tej epoce zatem koncentracja coraz większej siły roboczej. Trzeba przy tym pamiętać, że budowa piramid i towarzyszących im okręgów grobowych i świątyń była za każdym razem szeroko zakrojonym projektem zmieniającym w dużym stopniu miejscowy krajobraz. Aby zapewnić zaopatrzenie placu budowy piramidy w materiały budowlane kopano kanały i budowano drogi transportowe. Drogi były utwardzane odłamkami wapienia, zaprawą, mułem i drewnianymi belkami. Aby zbudować piramidy na Płaskowyżu Giza Egipcjanie musieli przemieścić w sumie 9 mln metrów sześciennych kamienia. Z pobliskich obszarów położonych bliżej Nilu wydobyto także wielkie ilości gliny na budowę rampy. W dolinie rzeki powstawały świątynie grobowe i osiedla zamieszkane przez robotników. Dzięki badaniom archeologicznym prowadzonym w sąsiedztwie piramid udało się rozpoznać pozostałości tych wszystkich robót i zgromadzić jeszcze więcej informacji o budowie piramid. Dziś archeolodzy i egiptolodzy wolą mówić o zespołach grobowych, a nie tylko o samych piramidach. Zespoły grobowe władców rozwijały się w sposób ciągły począwszy od okresu predynastycznego (od czasów tzw. dynastii „0”), aż po czasy Średniego i Nowego Państwa. Ich rozwój był efektem przemian systemów religijnych i koncepcji architektonicznych na przestrzeni dziejów Egiptu. Jednak ogólny schemat zespołu grobowego (właściwy grobowiec, miejsca kultu i składania ofiar) nie zmieniał się nigdy. Na początku, w czasach Dżesera był to zamknięty okręg grobowy, otoczony murem. W przypadku klasycznych piramid IV-VI dynastii był to zespół składający się ze świątyni dolnej, położonej nad rzeką lub kanałem (i wyposażonej w przystań), rampy, łączącej świątynię dolną z właściwą świątynią grobową i piramidą na terasie nadzalewowej. W skład takiego zespołu mogła wchodzić też piramidy pomocnicze, które wedle egipskich koncepcji miały być siedzibą Ka, czyli jednej z dusz człowieka.

Piramidy były przede wszystkim grobowcami faraonów. Ale ich budowa była czymś więcej i wypełniała wiele istotnych funkcji. Obok piramidy znajdowała się zawsze świątynia, w której oddawano cześć zmarłemu faraonowi, tak jak bogu Słońca Re. Sam kształt piramidy miał przypominać padające z góry promienie słoneczne. Egipcjanie wierzyli, że po śmierci król wchodził do nieba po promieniach Słońca i jednoczył się z bogiem Re. Dusza faraona miała po śmierci stawać się żyjącą gwiazda na niebie. Razem ze Słońcem, bogiem Re, zmarły władca brał we władanie całe niebo i nadal sprawował pieczę nad porządkiem świata, tak jak za życia czynił to na ziemi. Piramidę Cheopsa nazywano zresztą „Echet Chufu” – horyzontem Cheopsa. Miała ona także przypominać mityczny prapagórek, który według egipskich wierzeń miał być miejscem stworzenia świata. Wielki, ostrosłupowy grobowiec był wizerunkiem kosmicznej góry, łączącej niebo i ziemię. To po jej stopniach, symbolizujących promienie słoneczne władca wchodził do świata pozagrobowego. Struktura piramidy odzwierciedlała porządek całego świata. Jej podstawa została zorientowana według głównych kierunków świata. Grobowce faraonów wznoszono tylko pozachodniej stronie Nilu, ponieważ zachód Słońca kojarzony był ze śmiercią i wstępowaniem do zaświatów. Szyby wychodzące na północną stronę piramidy wycelowane są ważne gwiazdy północnej półkuli: Thuban z gwiazdozbioru Smoka, która dla ludzi z III tysiąclecia przed Chr. była gwiazdą polarną, oraz Anilam (ε Orioni), gwiazdą z Pasa konstelacji Oriona. Według „Tekstów Piramid” to właśnie do tych gwiazd wędrowała po śmierci dusza faraona, by pilnować porządku w niebie i regulować bieg gwiazd nocy i wyznaczać bieg czasu. Faraon był jedynym łącznikiem, jedynym pośrednikiem pomiędzy zamieszkującymi ziemię ludźmi, a światem bogów i niebem. Piramida była materialnym wyrazem tej doktryny. Grobowiec był zatem miejscem spoczynku zwłok faraona, świątynią Słońca i budowlą reprezentującą porządek Wszechświata, w którym centralne miejsce zajmował władca Kraju nad Nilem.

Trudno sobie wyobrazić lepsze i bardziej dobitne zobrazowanie porządku kosmicznego i społecznego, które utrwalało się w pamięci poddanych. Król, który po śmierci wstępował do nieba i stawał się Słońcem, zapewniał także, jak wierzono powszechnie w Egipcie, szczęśliwe życie pośmiertne dla swoich poddanych. Ci, którzy uczestniczyli w budowie w jakikolwiek sposób nie potrzebowali budować sobie grobowca. To udział we wznoszeniu piramidy króla zapewniał im odpowiednie miejsce w zaświatach. Inwestycje faraonów IV dynastii spełniały jeszcze jedną, ważną funkcję, która była mocno związana z religijnym obrazem porządku świata, jaki wyrażały piramidy. Ludzie pracujący na budowie,  kamieniołomach, czy w transporcie pochodzili z różnych części Egiptu. Formowano ich w brygady robocze o propagandowych nazwach („Wielki jest Chefren” itp.). Przez wiele lat razem budowali królewski grobowiec, uczestniczyli w ceremoniach religijnych, jedli, spali i pracowali. W ten sposób wiązali się nie tylko z władcą, ale także zawiązywali relacje z ludźmi z innych części kraju. Tak tworzył się egipski naród, zjednoczony nie tylko jedną wiarą i przywiązaniem do boskiego władcy, ale także więzami uczestnictwa w wielkich przedsięwzięciach budowlanych. W czasie wylewu nie trzeba było szukać zajęcia, bo dodatkowych robotników ściągano na budowę piramidy. Rytmiczność całorocznych prac ludności była zachowana. Grobowiec króla budował praktycznie cały kraj. Każdy Egipcjanin był zaangażowany w jakąś część prac, choćby dlatego, że plony z uprawianej przez niego ziemi szły na utrzymanie budowniczych i personelu administracyjnego. Trwająca 10-25 lat ustawiczna praca angażowała cały aparat administracyjny Egiptu i całą jego ludność, która jednoczyła się w jednej wspólnej misji. W ten sposób jednoczył się naród zamieszkujący kraj, będący w całości własnością jednego człowieka – faraona, uważanego za wcielenie głównego bóstwa. Konieczność przymusowej pracy na rzecz władcy była uzasadniania religijnie. Budowa piramid stworzyła więc i ostatecznie zjednoczyła państwo egipskie, lepiej, niż ekspedycje militarne, represje, czy propaganda. Umiejętności techniczne i organizacyjne, wiedzę z zakresu matematyki, astronomii i fizyki, oraz doświadczenia wypracowane przy budowie piramidy można było wykorzystać w przyszłości, przy realizacji innych przedsięwzięć. W tak wczesnej epoce sprawność egipskiego państwa była nie do pokonania. Żadna kampania wojenna nie pokazałaby tego tak dobitnie, jak budowa piramid. Ich konstrukcja stała się w czasach IV dynastii głównym, obok rolnictwa działem egipskiej gospodarki. Wielkość piramid faraonów IV dynastii i objętość zużytego materiału są wyrazem absolutnej władzy ich twórców. Są one materialnym wyrazem woli faraonów, która musiała być za wszelką cenę spełniona. A wolą faraonów była maksymalna centralizacja władzy pod ich nadzorem, równoznaczna w zaprowadzaniem na ziemi kosmicznego porządku świata.

Następcy Cheopsa kontynuowali jego dzieło. Chefren wzniósł na płaskowyżu Giza, w pobliżu grobowca Cheopsa, kolejną piramidę, tylko o 4 metry niższą od piramidy ojca (143, 5 m wobec 146 m wysokości grobu Cheopsa). Obok piramidy rozkazał przekuć wapienny ostaniec skalny w rzeźbę lwa z głową człowieka, czyli Sfinksa. Zachowana twarz Sfinksa z Gizy może przedstawiać oblicze Chefrena, lub jego ojca Cheopsa. Kolejny król, Mykerinos nakazał budowę znacznie niższego grobowca, ale za to kazał go wykończyć kosztowną i trudną w obróbce okładziną granitową. Nie zdążył już ukończyć swojej piramidy. Zrobił to za niego jego syn i następca, Szepseskaf. Panowanie Cheopsa i jego następców było wypełnione głównie inwestycjami budowlanymi. Brak informacji o polityce zagranicznej i wewnętrznej, oraz i kolejach panowania tych władców. Późniejsze przekazy Herodota z Halikarnasu i Diodora Sycylijskiego na ten temat są mało wiarygodne. Ci wychowani w kulturze greckiej autorzy nie mogli zrozumieć egipskiej doktryny politycznej i religijnej, która była im słabo znana. Powtarzali często zasłyszane od przewodników i egipskich kapłanów opowieści, które przedstawiały faraonów Starego Państwa w złym świetle. Kapłani egipscy żyjący w późniejszych czasach także musieli postrzegać wielkie piramidy jako wyraz bluźnierczej samowoli i pychy królów. To dlatego Herodot opisał Cheopsa jako tyrana, który zrujnował państwo finansowo i osadził własną córkę w domu publicznym, by zbierała fundusze na budowę piramidy. Grecy, a później Rzymianie uważali, że tak wielkie budowle były jedynie wyrazem królewskiej megalomanii i władcy mogli zmusić ludność Egiptu do ich budowy tylko za pomocą brutalnej siły. Według nich kompleks grobowców i świątyń w Gizie mógł być jedynie dziełem krwawych tyranów, co jednak nie było prawdą. Mimo tych uprzedzeń, piramidy niezmienne budziły podziw Greków i Rzymian i stały się obiektem ich fascynacji, tak jak inne elementy egipskiej kultury. Wyrazem tego zjawiska są piramidy budowane w starożytnym Rzymie już od czasów schyłku Republiki. W Rzymie do dziś można oglądać Piramidę Cestiusza, okazały grobowiec Gajusza Lucjusza Cestiusza z końca I w. przed Chr., wzniesiony za murami miasta, w pobliżu Porta Ostiensis. Jest to marmurowa piramida o wysokości 36 metrów, z inskrypcją z testamentem Cestiusza na powierzchni i z komorą grobową zdobioną malowidłami. Cestiusz, pretor, trybun ludowy i członek kapłańskiego kolegium Epulonów był zapewne człowiekiem zafascynowanym monumentami Egiptu, a niektórzy sugerują, że mógł nawet uczestniczyć w kampanii prefekta Egiptu Gajusza Petroniusza przeciwko Meroe w 23 r. przed Chr. i przebywać przez jakiś czas w Egipcie. W pobliżu Mauzoleum Hadriana i Wzgórza Watykańskiego wzniesiono na przełomie er grobowiec w formie piramidy, znany w późniejszych czasach jako Meta Romuli.

Piramidy wznoszono w Egipcie jeszcze przez długi czas. Budowali je władcy Średniego Państwa, a nawet pierwsi władcy XVIII dynastii (Nowe Państwo). Władcy VI dynastii nadal wznosili piramidy, ale już mniejsze i mniej starannie zbudowane, niż grobowce ich poprzedników. Większy nacisk kładli na budowę okazałych świątyń grobowych, często pięknie zdobionych płaskorzeźbami. Faraonowie Średniego Państwa budowali mniejsze piramidy, z rdzeniem wznoszonym z cegły mułowej. Jedynie oblicowanie wykonywano z kamienia. Władcy XVII dynastii budowali małe, smukłe piramidy na nekropoli Dra Abu el-Naga na zachodnim brzegu Nilu w Tebach. Małe piramidy wchodziły w skład kompleksów grobowych egipskich władców walczących z Hyksosami: Kamose w Tebach i Ahmose w Abydos. W czasach Nowego Państwa także osoby prywatne zaadaptowały formę piramidy budując swoje grobowce. Na nekropoli budowniczych grobów królewskich zamieszkujących wioskę Deir el-Medina w zachodnich Tebach znajdują się kaplice grobowe zwieńczone małymi piramidkami. Podobne konstrukcje spotykane są na nekropoli dostojników XVIII dynastii z Sakkary. W czasach XVIII-XX dynastii grobowce zwieńczone piramidkami zaczęto budować w Nubii, wchodzącej wtedy w skład egipskiego imperium. W Okresie Późnym w Tebach i Abydos grobowce nawiązujące do piramid wznosili władcy XXVI dynastii (ok. 600 lat przed Chr.). Około 700 lat przed Chr. w położonym w Nubii Państwie Kusz (które uniezależniło się od Egiptu ok. 1070 lat przed Chr.) zaczęto wznosić piramidy jako grobowce dla władców. Kultura i religia Kusz była zdominowana przez wpływy egipskie, a po podbiciu Egiptu przez króla Pije (750-712 przed Chr.) władcy tego państwa uważali się za czcicieli Amona i prawowitych faraonów Egiptu. Na królewskich nekropolach el-Kurru i Nuri koło Napaty i Gebel Barkal w Nubii wznoszono piramidy kuszyckich królów. Kaszta i Pije, którzy wznieśli tu pierwsze takie grobowce, zainspirowali się egipskimi grobowcami królewskimi i prywatnymi „piramidkami” z czasów Nowego Państwa. Komorę grobową, do której prowadziła schodząca w dół klatka schodowa, umieszczano pod piramidą. Ostatni królowie spoczęli pod piramidami na cmentarzysku Nuri ok. 308 r. przed Chr. Centrum państwa Kusz przesunęło się na południe, do Meroe i rozpoczął się okres, zwany dziś przez badaczy meroickim. Od ok. 308/300 r. przed Chr. władców i władczynie Kusz zaczęto grzebać na nekropoli położonej obok miasta Meroe. Przez ponad 600 lat, aż do r. 350 po Chr. wznoszono tu piramidy, będące grobowcami miejscowych władców. Były to smukłe konstrukcje o wysokości dochodzącej do 30 metrów. Są one mniejsze od egipskich piramid, ale bardzo liczne. Wraz ze stopniowym upadkiem Meroe, spowodowanym zmianami wzorców wymiany handlowej ze światem rzymskim, najazdami plemion z Pustyni Wschodniej i wzrostem potęgi państwa Aksum upadała też sztuka budowy piramid. Ostatnie z meroickich piramid to właściwie konstrukcje usypane z tłucznia i cegły, pokryte na powierzchni zaprawą murarską. Mieszkańcy Nubii aż do okresu późnej starożytności kultywowali sięgające odległych czasów egipskie wierzenia i tradycje, czego wyrazem są setki piramid na ich nekropoliach.

Kolejną budzącą zrozumiały podziw budowlą z czasów starożytnej cywilizacji egipskiej jest Serapeum w Sakkarze. Jest to właściwie rozległa, kilkuczęściowa nekropola świętych zwierząt, wchodząca w skład nekropolii memfickiej. Chowano tutaj przede wszystkim święte byki boga Apisa, ale także krowy poświęcone Izydzie, ibisy i pawiany (symbole Thota), sokoły (symbole Horusa), koty (symbole Bastet), psy i szakale (symbole Anubisa). Najważniejszą częścią kompleksu jest jednak miejsce pochówku byków Apisa, czyli właściwe Serapeum. Znajduje się ono na końcu ceremonialnej drogi wiodącej z Memfis na zachód. W I w. przed Chr. grecki geograf Strabon z Amasei opisywał ten monument jako niemal całkowicie zasypany piaskiem i prowadzącą do niego aleję sfinksów. W 1851 roku Serapeum odkrył francuski archeolog i egiptolog Auguste Mariette, który rozpoczął tu badania wykopaliskowe. Dzięki skrupulatnym badaniom odkopanych tu znalezisk udało się ustalić historię i chronologię tego monumentu. Począwszy od czasów faraona XVIII dynastii Amenhotepa III (ok. 1386-149 przed Chr.) zaczęto tu wykuwać w skale podziemne komory grobowe, by umieszczać w nich pochówki byków Apisów. Najpierw wykuto indywidualne krypty, następnie mniejsze, a potem większe podziemne galerie. Z okresu pomiędzy panowaniem Amenhotepa III a 30 rokiem panowania Ramzesa II znanych jest osiem pochówków w osobnych kryptach. Byki były wtedy chowane w drewnianych sarkofagach. Jedyny niesplądrowany starożytny grób byka Apisa to podwójny pochówek w dwóch drewnianych trumnach z 16 i 30 roku panowania Ramzesa II, zawierający kości dwóch byków w bitumicznej masie, a także złotą biżuterię z imionami Ramzesa II i jego syna Khaemwaseta.

Od 30 roku panowania Ramzesa II zaczęto drążyć zespół tzw. mniejszych krypt połączonych podziemną galerią. Budowę pierwszych krypt nadzorował książę Khaemwaset, który ostatecznie spoczął później na terenie Serapeum. Były one używane do pochówku byków aż do czasów XXVI dynastii. Kiedy przybywało pochówków, po obydwu stronach głównego korytarza drążono nisze grobowe. Tutaj także chowano byki w drewnianych sarkofagach, a poszczególne pochówki są możliwe do datowania dzięki stelom i inskrypcjom na ścianach krypt. Pochówki w tej części nekropoli pochodził z czasów od Ramzesa II do Ramzesa IX (XIII-XII w. przed Chr.) i od Osorkona II do Psamtika I (IX-VII w. przed Chr.). W 52 roku panowania Psamtika I powstała pierwsza krypta w kompleksie wielkich podziemnych galerii. Stanowią one zespół 28 wykutych w skale krypt zgrupowanych po obu stronach podziemnego korytarza. 24 z nich zawiera sarkofagi wykonane z granitu lub bazaltu. Wszystkie zostały otwarte i wyrabowane jeszcze w starożytności, lub w średniowieczu. Nic w tym dziwnego, bo jak czytamy w zachowanych źródłach pisanych, pochówki byków z memfickiego Serapeum kosztowały wiele talentów srebra i były bardzo bogato wyposażone. W kryptach odkryto jedynie część obiektów służących mumifikacji, bądź chowanych wraz z mumiami byków, co świadczy o tym, że zwierzęta rzeczywiście zostały tu pochowane. Na 4 sarkofagach odkryto inskrypcje dedykacyjne z czasów Amazisa II (VI w. przed Chr.), Kambyzesa (VI w. przed Chr.) i Chabbasza (IV w. przed Chr.), a także z czasów hellenistycznych (okres panowania Ptolemeusza XII lub Kleopatry VII – I w. przed Chr.). Sarkofagi pochodzą zatem z Okresu Późnego i z czasów panowania dynastii Lagidów (Ptolemeuszy). Inskrypcje wspominają władców, którzy nakazali wykonanie sarkofagów dla byków Apisów i sfinansowali ich pochówki. W Okresie Późnym w Egipcie upowszechnił się kult świętych zwierząt, czczonych jako żywe obrazy bóstwa, które z nimi wiązano. Stąd wynikła popularność zwierzęcych mumii i pochówków. Za faraonów Nektanebo I i II (IV w. przed Chr.) wybudowano tu zatem spore sanktuarium przy wejściu do podziemnej części Serapeum. W czasach Ptolemeuszy, którzy szanowali egipskie wierzenia, kompleks wzbogacił się o ceremonialną aleje, a także zespół rzeźb greckich filozofów i pisarzy. W tym okresie Serapeum było wielkim ośrodkiem kultu Apisa i Serapisa, do którego przybywali ludzie z Egiptu i spoza niego. W tutejszej świątyni kult sprawował bardzo liczny personel złożony z kapłanów, pracowników, astrologów, a także osób poświęconych religijnym czynnościom.

Sarkofagi byków Apisa wykonane z granitu i bazaltu do dziś wzbudzają podziw ze względu na swoje rozmiary i staranność wykonania. Wykonanie i przemieszczenie tych sarkofagów nie przekraczało możliwości starożytnych Egipcjan. W końcu, wykonywali oni z twardych rodzajów skał (m. in. granitu) wielkie obeliski, elementy komór grobowych, kolumny, kaplice, które następnie potrafili transportować drogą wodną i lądową. Wielkie sarkofagi z Serapeum ważą 60-80 ton. Ale Egipcjanie obrabiali i przemieszczali jeszcze większe obiekty („Zielony Naos Amazisa” – 580 ton, obeliski ważące od 120 do 455 ton). Warto przy tym podkreślić, że wielkie granitowe sarkofagi w Serapeum były wykonywane i umieszczane tu dopiero od VI w. przed Chr., tzn. już w epoce żelaza, kiedy do dyspozycji były już żelazne narzędzia do obróbki kamienia. W okresie hellenistycznym do przemieszczania sarkofagów, oprócz tradycyjnych metod egipskich (ciągnięcie po okrągłych belkach, ujmowanie piasku z pomieszczeń) Egipcjanie mieli zapewne do dyspozycji także pewne urządzenia mechaniczne i ulepszone narzędzia. Na posadzce odkryto ślady drewnianych rolek używanych przy transporcie sarkofagów, a także poziomej wciągarki z korbą i kołowrotem. Krypty miały podłogę położoną niżej, niż łączące je galerie. Wystarczyło zatem wypełnić je piaskiem do poziomu posadzki galerii, a następnie umieścić na tym piasku sarkofag. Stopniowe usuwanie piasku pozwalało osadzić ciężar sarkofagu na posadzce. Była to standardowa egipska metoda przemieszczania i osadzania ciężkich przedmiotów w pomieszczeniach. Obliczenie ilości piasku potrzebnej do wypełnienia pomieszczenia o określonych wymiarach to standardowe zadanie spotykane w treści egipskich papirusów matematycznych. Zatem w okresie ptolemejskim w wykonywaniu sarkofagów i umieszczaniu ich w kryptach pomagała zarówno staroegipska rodzima technika mająca już wtedy za sobą prawie 3000 lat tradycji, jak i nowe hellenistyczne osiągnięcia technologiczne. Oczywiście produkcja wielkiego granitowego sarkofagu i jego umieszczenie na miejscu (ze zmumifikowanym bykiem w środku) wymagało wiele czasu i zaangażowania sporej siły roboczej. Inskrypcja na steli upamiętniające pochówek byka Apisa z czasów Ptolemeusza II podaje, że wydrążenie komory grobowej trwało 6 miesięcy i 5 dni, a transport sarkofagu i umieszczenie go w krypcie 1 miesiąc i 5 dni. Dziś taka praca może nam się wydawać czymś przesadnym, ale trzeba pamiętać, że w ocenie tych starożytnych monumentów należy się posługiwać znajomością starożytnych egipskich realiów i mentalności, a nie naszymi współczesnymi uprzedzeniami. Dla Egipcjan największe znaczenie miała ich religia, jej rytuały i ceremonie. Wierzono, że święte byki Apisa były wcieleniami tego bóstwa, uważanego za żywy obraz głównego boga Memfis – Ptaha, który miał się komunikować z ludźmi za pośrednictwem Apisa i jego wyroczni. Ze świątynnych stad wybierano jednego, posiadającego szczególne znamiona byka, który miał być reprezentacją Apisa. Gdy byk zdechł, grzebano go w uroczysty sposób, z całym ceremoniałem. Według egipskiej mitologii po śmierci Apis miał stawać się Ozyrysem. Stąd wziął się kult synkretycznego bóstwa Osorhapi (Ozyrysa-Apisa), w okresie hellenistycznym identyfikowanego z Serapisem. Faraonowie mocno identyfikowali się z Apisem, a byk był dla nich symbolem siły i płodności. To właśnie dlatego w pochówek byków uważanych za święte i w ich kult wkładano tyle wysiłku i środków. Dla nas egipska mentalność i religijność pozostaje zazwyczaj niezrozumiała, tak jak była dla cesarza Augusta, który, wedle świadectwa Swetoniusza i Kasjusza Diona miał odmówić obejrzenia miejsca pochówku byków Apisów, stwierdzając, że czci bogów, a nie bydło. Dziś zrozumienie przynajmniej części dawnej egipskiej kultury (czy to religii, czy technologii), wymaga dość głębokich studiów…

Literatura

A. Ćwiek, Jak budowano egipskie piramidy?, Poznań, 2001.

A. K. Wróblewski, D. Artymowski (red.), J. Lech, A. Niwiński, A. Reiche, E. Słuszkiewicz, M. Ziółkowski, Z powrotem na ziemię : spór o pochodzenie cywilizacji ludzkich, Warszawa, 2000.

M. Lehner, The Complete Pyramids: Solving the Ancient Mysteries, London, 1997.

A. Ziółkowski, Historia Powszechna: Starożytność, Warszawa, 2009. 

B. J. Kemp, Starożytny Egipt : anatomia cywilizacji, Warszawa, 2009.

E. C. Krupp, Obserwatorzy nieba, szamani i królowie : astronomia i archeologia mocy, Na ścieżkach nauki, Warszawa, 2001.

J. Lipińska, W. Koziński, Cywilizacja miedzi i kamienia : technika starożytnego Egiptu, Warszawa, 1977.

I. Shaw, Ancient Egyptian Technology and Innovation, London, Delhi, New York, Sydney, 2012.

D. A. Stocks, Experiments in Egyptian Archaeology : Stoneworking Technology in Ancient Egypt, London, 2003.

A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu : Tom 2 : Okres Cesarstwa, Warszawa, 1980.

A. Claridge, Rome : An Oxford Archaeological Guide, Oxford, 2010.

K. A. Bard (red.), Encyclopedia of the Archaeology of Ancient Egypt, London, New york, 1999.

G. Hart, The Routledge Dictionary of Egyptian Gods and Goddesses, London, New york, 2005.

P. Tallet, G. Marouard, The harbor of Khufu : On the red sea coast at Wadi Al-Jarf, Egypt,

Near Eastern Archaeology, 77 (1), 2014, s. 4-14.

P. Tallet, G. Marouard, The Harbor Facilities of King Khufu on the Red Sea Shore: The Wadi

al-Jarf/Tell Ras Budran System, Journal of the American Research Center in Egypt, Vol. 52

(2016), s. 135-177.

P.Tallet, Les papyrus de la Mer Rouge I, Le journal de Merer, (papyrus Jarf A et B), MIFAO 136, Cairo, 2017.

Egipt, zdjęcie satelitarne

Egipskie nekropole z piramidami, mapa

Plan nekropoli Umm el-Qaab w Abydos

Rekonstrukcja mastaby królowej Merneith z Abydos

Rekonstrukcja mastaby z nekropolii w Sakkara

Plan nekropoli w Sakkara

Rekonstrukcja sanktuarium w Hierakonpolis

Piramida Dżesera w Sakkara

Plan i rekonstrukcja zespołu grobowego Dżesera w Sakkara

Ruiny zespołu grobowego Dżesera w Sakkara

Posąg faraona Dżesera

Rekonstrukcja kompleksu Dżesera

Relief przedstawiający faraona Snofru

Piramida faraona Snofru w Medum

Piramida Łamana w Dahszur

Czerwona Piramida w Dahszur

Rzeźba faraona Cheopsa (Chufu)

Plan nekropoli na Płaskowyżu Giza

Widok na piramidy w Gizie

Płaskowyż w Gizie i piramidy z lotu ptaka

Inskrypcje z kartuszami Cheopsa na blokach Wielkiej Piramidy, wykonane przez egipskich budowniczych

Płaskowyż Giza w czasie budowy Piramidy Chufu, rekonstrukcja

Plan miasta budowniczych Wielkiej Piramidy w Gizie

Wykopaliska na terenie miasta budowniczych piramid w Gizie

Nowo odkryte struktury związane z budową piramid na Płaskowyżu Giza

Przekrój piramidy Cheopsa

Budowa piramidy Chufu, rekonstrukcja

Relief egipski przedstawiający obróbkę bloków kamiennych

Relief egipski przedstawiający transport bloków kamiennych

Trnasport kolosalnego posągu Dżehutihotepa

Transport kolumn kamiennych rzeczną barką, płaskorzeźba ze świątyni grobowej przy piramidzie króla Sahure w Abusir

Przekrój piramidy Chufu i widok na część nekropoli w Gizie

Plan okolic miasta budowniczych piramid w Gizie

Cyfrowa rekonstrukcja zespołów grobowych w Gizie w czasach Starego Państwa

Plan miasteczka budowniczych piramid w Gizie

Rekonstrukcja zespołu grobowego Chefrena

Rampa budowlana, malowidło z grobowca Rechmire

Wnętrze świątyni grobowej faraona Chefrena

Narzędzia krzemienne budowniczych piramid z Płaskowyżu Giza

Narzędzia ze stopu miedzi odnalezione na Płaskowyżu Giza

Ślady użycia staroegipskich narzędzi na blokach granitowych w kamieniołomie

 

Lokalizacja Wadi al-Jarf, mapa

Pozostałości portu z czasów Starego Państwa w Wadi al-Jarf

Budowle portowe z Wadi al-Jarf

Papirusy z Wadi al-Jarf i "Dziennik Merera"

Granitowy sarkofag Chufu w Wielkiej Piramidzie

Zapora wodna z okresu Starego Państwa w Wadi Gerawi

Poozostałości piekarni w osiedlu budowniczych piramid w Gizie

Grób robotnika pracującego przy budowie piramid, Płaskowyż Giza

Jeden ze statków należących do faraona Cheopsa, odnaleziony w pobliżu Wielkiej Piramidy

Wielka Galeria we wnętrzu Piramidy Cheopsa

Kamieniołomy w Tura

Detal dolnej części Piramidy Cheopsa: wapienne bloki

Piramida Chefrena i Sfinks

Poozostałości wapiennego oblicowania na Piramidzie Mykerinosa

Miedziane narzędzia kamieniarskie z Gizy

 

Mapa Nekeopoli Memfickiej 

Zespoły grobowe piramid w Abusir

Piramida Amenemhata III w Hawara, Średnie Państwo

Rekonstrukcja zespołu grobowego Mentuhotepa II w Deir el-Bahari

Piramida Senusereta I w Liszt

Miejsce na miedzianą klamrę łącząca bloki kamienne, Piramida Amenemhata I w Liszt

Rekonstrukcja kompleksu grobowego Ahmose w Abydos

Kaplica Grobowa w Deir el-Medina, Nowe Państwo

Piramida nr 1 na nubijskiej nekropoli w El-Kurru

Plan nekropoli w El-Kurru

Nubia i najważniejsze stanowiska archeologiczne, mapa

Piramidy w El-Kurru

Widok na nubijską nekropolę w Nuri

Piramida Cestiusza w Rzymie

Otoczenie Serapeum w Sakkarze, mapa

Plan podziemnej części Serapeum w Sakkarze

Stela z Serapeum przedstawiająca kult boga Apisa w postaci byka

Wejście do Serapeum w Sakkarze

Sarkofagi w kryptach Serapeum

Inskrybowany sarkofag byka Apisa z Serapeum



tagi: starożytność  archeologia  kultura  religia  technika  architektura  budownictwo  piramidy  egiptologia  starożytny egipt  serapeum w sakkarze 

Stalagmit
23 czerwca 2022 21:38
43     3980    17 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Paris @Stalagmit
23 czerwca 2022 23:49

Genialne...

...  dziekuje  bardzo  !!!

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Stalagmit
24 czerwca 2022 08:26

Dzięki za bardzo wyczerpujący i ciekawy opis budowy piramid, który winien zainteresować inżynierów budownictwa. Z drugiej strony pytania o niektóre niewyjaśnione zagadki postawione w notce Kolegi Valsera nadal są otwarte. Myślę tu o sarkofagach znajdujących się w pomieszczeniach, do których wejścia mają mniejsze parametry niż szerokość owych sarkofagów. No i stawiany zawsze problem ciężaru owych tysięcy bloków kamiennych.

Notka bardzo inspirująca, bo już zajrzałam do docenta wiki pod hasło "Cheops" a tam sporo nowych wiadomości. Okazuje się, że tzw. "recenzenci" działalności Cheopsa i jego przodków to historycy żyjący 2000 lat później. Czyli należy szukać dalszych śladów materialnych. Np. znaleziona gdzieś daleko od Gizy "siekiera". Jakby nie powiedzieć, tak doskonała obróbka owych bloków skalnych rodzi jednak pytania. Niekoniecznie o "kosmitów" :))) Ale winna skłaniać nas do pokory, kiedy  w  naszych czasach  dwa wieżowce płoną i zawalają się w kilka godzin a podejrzane "śledztwo" opiera się na "znikniętych" tysiącach ton stali pokrytej jakimiś antyogniowymi piankami, wywiezionej do hut w Indiach.

 

zaloguj się by móc komentować

atelin @Stalagmit
24 czerwca 2022 09:01

"Brygady nosiły nazwy o oczywistym wydźwięku propagandowym, nprzed : „Cheops jest potężny”, „Biała korona Cheopsa jest potężna”, albo „Cheops wznieca miłość”."

Jak to mawia dzisiejsza młodzież: śmiechłem się. Jako żywo nazwy brygad w kołchozach.

"Szyby wychodzące na północną stronę piramidy wycelowane są ważne gwiazdy północnej półkuli: Thuban z gwiazdozbioru Smoka, która dla ludzi z III tysiąclecia przed Chr. była gwiazdą polarną, oraz Anilam (ε Orioni), gwiazdą z Pasa konstelacji Oriona."

O zaawansowanej wiedzy astronomicznej Egipcjan świadczy to, że te gwiazdy przez te szyby były widoczne w konkretne dni typu równonoc.

A poza tym :-) piękna odpowiedź na ostatnią notkę @valsera.

zaloguj się by móc komentować

valser @Stalagmit
24 czerwca 2022 10:34

jesli chodzi o Wielka Piramide to fakty sa takie, ze naukowcy szacuja czas budowy na ok. 20 lat. Przyjmijmy to za prawde. Szacuje sie, ze do budowy tej piramidy uzyto ok. dwa miliony trzysta tysiecy kamiennych blokow w ksztalcie szecianow o roznych wymiarach i masie mniej wiecej od dwoch od pieciu ton kazdy.

Z tego wynika, ze srednio, rocznie ukladano ok. 115 tysiecy kamieni. Zalozmy, ze pracowano codziennie, bez dni wolnych. W takim przypadku oznacza to, ze dziennie transportowano ok. 315 blokow kamiennych i pasowano je do siebie tak, ze niektore przylega w taki sposob, ze w szczeline nie da sie nawet zyletki wcisnac.

Zalozmy, ze brygady pracowaly przez w systemie zmianowym i akordowym 24/24. Oznaczaloby to, ze kazdej godzinie 13 kilkutonowych blokow znajduje sie na miejscu spasowana z innymi blokami. Srednio, kazdy blok jest ukladany w mniej niz piec minut. Wszystko napedzane sila miesni, bo zadnych maszyn, wyciagow, dzwigow nie bylo, tak samo jak nie bylo stalowych narzedzi.

Jesli przyjac, ze dwutonowy blok ciagnelo 20 chlopa, to i tak kazdy z nich musialby byc Arnoldem i przykladac sile ok. 100kg, zeby byl jakis efekt. Im wyzej, to tym gorzej bo dalej i takie ciaganie blokow kamiennych po rampie, ktora nota bene nie mogla byc zadna prowizorka, tylko solidnie utwardzona droga, po ktore ktos na sankach ciagnal miliony kilkutonowych blokow.

W prace w nocy to szczerze watpie. W nocy na pustyni jest jak w beczce smoly. Wiec jesli ekipy pracowaly od switu do zmierzchu, to ten czas ustawienia blokow kamiennych w piramidalnym porzadku sie skraca o polowe, czyli do jakis 2.5 minuty.

Dzisiaj, przy zastosowaniu nowoczesnych maszyn i dzwigow taki tajming wydaje sie byc karkolomnym zadaniem.

Jesli chodzi o sarkofagi w Serapeum, to pomijajac fakt, jak blok o wysokosci 4 metrow zmiescil sie w 3.5 metrowym otworze wejsciowym, to najbardziej zastanawiajacy jest fakt, ze wszystkie sarkofagi, oprocz jednego sa czesciowo otwarte - to znaczy  - kilkunastotonowy bazaltowy dekiel (ze sie tak brzydko wyraze) nie przykrywa w calosci sarkofagu.

Odrzucam od razu teze, ze to zlodzieje i szabrownicy, ktorzy spladrowali sarkofagi przesuneli kilkunastotonowa pokrywe, zeby dostac sie do srodka. Tacy to najczesciej biora mlota i demoluja, zeby dostac sie do srodka.

Serapeum odkryte w polowie XIX wieku przez francuskiego okrywce Auguste Mariette posiada jeden sarkofag, ktorego pokrywa calowicie go przykrywa. Chcac dostac sie do do srodka, nie mieli mozliwosci technicznych, ani fizycznych (z braku miejsca) przylozyc odpowiedniej sily, aby ruszyc pokrywe z miejsca. Zeby przesunac pietnastotonowy obiekt, to potrzeba 150 chlopa, gdzie kazdy z nich przylozy sile wieksza niz 100kG, zeby osiagnac efekt. Tam nie ma miejsca, zeby 150 chlopa na raz jednoczesnie pracowalo. Fizycznie jest niewykonalne.

Francuscy odkrywcy, zeby dostac sie do srodka sarkofagu, ktorego pokrywy nie bylo w stanie przesunac ani zadnymi urzadzeniami technicznymi, ani sila ludzkocz czy zwierzecych miesni - po prostu z braku miejsca w grocie, uzyli ladunkow wybuchowych, zeby dostac sie do srodka sarkofagu. Zniszczyli bok sarkofagu, dostali sie do srodka, ale w srodku niczego nie znalezli. Zakmniety przez tysiace lat sarkofag byl pusty.

zaloguj się by móc komentować

BaZowy @Stalagmit
24 czerwca 2022 11:49

tak na marginesie tych zachwytów i tajemnic pierwsza myśl jaka mi przychodzi czytjąc o tych dziesiątkach lat budowania grobów, to że ta kultura miała niezłego zajoba na punkcie śmierci po prostu. Każdy Człowiek tam od kiedy osiągał jakąkolwiek świadomośc siebie i rzeczywistości, całe życie kręcił się wokół śmierci. Władcy albo swojej, która musiała się jakoś łączyć z tą pierwszą. Całe życie, całego Państwa podporżadkowane pod fakt śmierci człowieka.  Pisze Pan że de facto tworzyło to doktrynę Państwa, bo wszystko się wokół tego kręciło a w końcu najważniejsza jest skuteczna dokryna, lepsza taka niż żadna. Jednak argument za tym że to spajało i tworzyło Państwo i "naród polityczny" jakoś do mnie nie przemawia i sądze że była to jednak ciężka tyrania okupiona tysiącami ludzkich żyć i cierpień w kulcie człowieka. 

zaloguj się by móc komentować

Barb @atelin 24 czerwca 2022 09:01
24 czerwca 2022 15:40

Podniosl, Pan niejako mimochodem, opisujac polaczenie architektury piramid i astrologii  najwazniejsza sparawe zwiazana z nimi. W jakim celu Egipcjanie budowali piramidy tak wielkim wysilkiem i to na przestrzeni tysiecy lat ? Bo tlumaczenie, ze ze wzgledow sakralnych albo dlatego ze mogli(mieli technologie) jest raczej naiwne.

zaloguj się by móc komentować

chlor @Barb 24 czerwca 2022 15:40
24 czerwca 2022 16:01

Na tej zasadzie można powiedzieć, że budowanie średniowiecznych katedr musiało mieć ukryty cel, bo inaczej byłaby to bezsensowna strata czasu i pieniędzy.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @valser 24 czerwca 2022 10:34
24 czerwca 2022 19:20

Dziękuję. Postaram się wyjaśnić wątpliwości poniżej:

"jesli chodzi o Wielka Piramide to fakty sa takie, ze naukowcy szacuja czas budowy na ok. 20 lat. Przyjmijmy to za prawde. Szacuje sie, ze do budowy tej piramidy uzyto ok. dwa miliony trzysta tysiecy kamiennych blokow w ksztalcie szecianow o roznych wymiarach i masie mniej wiecej od dwoch od pieciu ton kazdy.

Z tego wynika, ze srednio, rocznie ukladano ok. 115 tysiecy kamieni. Zalozmy, ze pracowano codziennie, bez dni wolnych. W takim przypadku oznacza to, ze dziennie transportowano ok. 315 blokow kamiennych i pasowano je do siebie tak, ze niektore przylega w taki sposob, ze w szczeline nie da sie nawet zyletki wcisnac.

Zalozmy, ze brygady pracowaly przez w systemie zmianowym i akordowym 24/24. Oznaczaloby to, ze kazdej godzinie 13 kilkutonowych blokow znajduje sie na miejscu spasowana z innymi blokami. Srednio, kazdy blok jest ukladany w mniej niz piec minut. Wszystko napedzane sila miesni, bo zadnych maszyn, wyciagow, dzwigow nie bylo, tak samo jak nie bylo stalowych narzedzi.

Jesli przyjac, ze dwutonowy blok ciagnelo 20 chlopa, to i tak kazdy z nich musialby byc Arnoldem i przykladac sile ok. 100kg, zeby byl jakis efekt. Im wyzej, to tym gorzej bo dalej i takie ciaganie blokow kamiennych po rampie, ktora nota bene nie mogla byc zadna prowizorka, tylko solidnie utwardzona droga, po ktore ktos na sankach ciagnal miliony kilkutonowych blokow.

W prace w nocy to szczerze watpie. W nocy na pustyni jest jak w beczce smoly. Wiec jesli ekipy pracowaly od switu do zmierzchu, to ten czas ustawienia blokow kamiennych w piramidalnym porzadku sie skraca o polowe, czyli do jakis 2.5 minuty.

Dzisiaj, przy zastosowaniu nowoczesnych maszyn i dzwigow taki tajming wydaje sie byc karkolomnym zadaniem."

- Wyliczeń tego typu jest sporo. Problem polega na tym, że opierają się one na słabej lub żadnej podstawie źródłowej. W niektórych wyliczeniach przyjmuje się rzeczywiście liczbę 20 lat, w ciągu których miano wybudować piramidę Cheopsa. Ale de facto ten okres mógł być dłuższy, bo Cheops mógł panować nawet 34 lub 46 lat (na co wskazywałyby dane z papirusów z Wadi el-Jarf), co znacznie przedłuża potencjalny okres budowy i daje sporo czasu na wykonanie wszystkich czynności (nie muszę chyba dodawać, że w tym przypadku wyniki wszystkich wyliczeń wyglądają inaczej). Poza tym prace mogły się rozpocząć przed wstąpieniem faraona na tron i mogły się zakończyć po jego śmierci (piramida mogła być ukończona przez następcę). Musimy także pamiętać, że budowa nie była wyścigiem na czas. Budowniczowie dysponowali ogromną siłą roboczą i czasem, nie goniły ich, tak jak dzisiaj, terminy i kary umowne za brak ich dotrzymania. Czasem nawet zmieniano projekt budowy piramidy, zwiększając pracochłonność wykonania. Najważniejsze było ukończenie budowy grobowca - wcześniej lub później. Zatem nie była konieczna praca w nocy,

- Tutaj przykładowe wyliczenia dotyczące metod budowy piramidy wykonane przez zespół amerykańskiego archeologa i egiptologa Marka Lehnera:

https://web.archive.org/web/20070608101037/http://www.pubs.asce.org/ceonline/0699feat.html

-Kamień do budowy piramidy mógł być dostarczany nie jedną, ale kilkoma rampami. Stale przy budowie piramidy pracowało ok. 40 tys. ludzi, ale budowniczowie mogli tą liczbę wielokrotnie zwiększyć, bo mieli do dyspozycji całą siłę roboczą Egiptu. Tempo prac można było zatem zwiększyć przez powiększenie siły roboczej. Bez problemu można było to zrobić, zwiększając liczbę pracujących przy piramidzie aż do 100 tys. ludzi. Przy takiej załodze transport i ułożenie 315 bloków kamiennych dziennie nie jest jakimś niewytłumaczalnym wyczynem. Poza tym trzeba pamiętać, że wraz ze stopniowym zwiększaniem wysokości budowli ilość materiału potrzebnego do ułożenia kolejnych warstw piramidy, a co za tym idzie ilość potrzebnej pracy zmniejszała się,

- We wnętrzu Wielkiej Piramidy znajdują się, jak wskazują ostatnie badania przestrzenie puste i wypełnione piaskiem. Oznacza to, że egipscy budowniczowie ułatwiali sobie pracę i potrzebowali mniej bloków kamiennych do budowy grobowca. Co więcej, w czasie początkowej fazy budowy piramidy pozostawiono na środku obszaru zajętego przez budowlę pozostawiono rozległą, masywną skałę, na której nabudowano konstrukcję grobowca - zmniejsza to jeszcze bardziej ilość bloków potrzebnych do budowy,

- Przeważająca większość bloków kamiennych, z których zbudowano Piramidę Cheopsa to wapienne prostopadłościany o wadze 2,5 tony. W 1950 r. w Bostonie wykonano eksperyment archeologiczny, który udowodnił, że do wciągania 2,5-tonowego bloku kamiennego po rampie o nachyleniu 7 stopni wystarcza ekipa 20 osób. Nie trzeba zatem żadnej nadludzkiej siły, aby wykonywać czynności związane z przemieszczaniem bloków kamiennych na saniach. Największe elementy Piramidy Cheopsa (bloki granitowe przykrywające strop komory grobowej) ważyły pięćdziesiąt ton, ale jak dowodzi przykład posągu Dżehutihotepa (ważył ok. 60 ton) nie było dla Egipcjan jakimś specjalnym problemem,

- Rampa służąca do wciągania bloków na kolejne poziomy piramidy rzecz jasna nie była żadną prowizorką. Archeolodzy odnaleźli pozostałości ramp w Gizie i na innych nekropolach. Były to wielkie, solidne budowle z cegły, kamienia i gliny. Rampa Wielkiej Piramidy przy nachyleniu 7 stopni musiała mieć ok. 1100 metrów, a jeśli byłaby nachylona 10 stopni, ok. 800 metrów.

- Często mówi się o wielkiej dokładności dopasowania bloków Wielkiej Piramidy, że, jak Pan napisał, nie da się pomiędzy nie wcisnąć ostrza żyletki. Tymczasem jest to gruba przesada. Przeważająca większość bloków jest dopasowana z grubsza i wygląda tak, jak na tym zdjęciu ściany Piramidy:

Można tu zobaczyć, że spasowanie bloków jest mniej dokładne, niż zwykle się mówi. Najdokładniej są spasowane bloki tworzące komorę grobową. Nieczęsto się o tym wspomina, ale do łączenia bloków i stabilizacji konstrukcji Piramidy Cheopsa użyto wielu ton zaprawy z gipsu i rumoszu wapiennego.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że wyjaśnianie technik budowy piramid i innych staroegipskich monumentów może się odbywać jedynie w obrębie wiedzy o starożytnej technice i kontekście kulturowym. Nie ma wątpliwości, że piramidy wznieśli starożytni Egipcjanie. Wskazują na to dowody, o których pisałem w tekście (inskrypcje z bloków kamiennych, dane źródeł historycznych, papirusy z Wadi al-Jarf i in.). Oznacza to, że piramidy zostały wzniesione przy użyciu dostępnych starożytnym Egipcjanom technik (które są nam znane). Współcześni obserwatorzy często o tym zapominają i szukają niezwykłych technologii, lub przykładają do tych starożytnych budowli współczesną miarę. To podstawowy błąd w rozumowaniu, którego trzeba się pozbyć, jeśli chce się zrozumieć tajniki starożytnego budownictwa i techniki, a także wszelkie inne aspekty życia starożytnych cywilizacji.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Stalagmit 24 czerwca 2022 19:20
24 czerwca 2022 19:52

Kamienne bloki po rampie robotnicy wciągali na saniach, zaś  drogę dla sań wymaszczano mokrym  mułem rzecznym (pod płozy), aby był  potrzebny poślizg (mniejsze tarcie), co rzecz jasba bardzo ułatwiało wciąganie ciężkich ładunków.

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @valser 24 czerwca 2022 10:34
24 czerwca 2022 20:41

CD.

Jesli chodzi o sarkofagi w Serapeum, to pomijajac fakt, jak blok o wysokosci 4 metrow zmiescil sie w 3.5 metrowym otworze wejsciowym, to najbardziej zastanawiajacy jest fakt, ze wszystkie sarkofagi, oprocz jednego sa czesciowo otwarte - to znaczy  - kilkunastotonowy bazaltowy dekiel (ze sie tak brzydko wyraze) nie przykrywa w calosci sarkofagu.

 Odrzucam od razu teze, ze to zlodzieje i szabrownicy, ktorzy spladrowali sarkofagi przesuneli kilkunastotonowa pokrywe, zeby dostac sie do srodka. Tacy to najczesciej biora mlota i demoluja, zeby dostac sie do srodka.

Serapeum odkryte w polowie XIX wieku przez francuskiego okrywce Auguste Mariette posiada jeden sarkofag, ktorego pokrywa calowicie go przykrywa. Chcac dostac sie do do srodka, nie mieli mozliwosci technicznych, ani fizycznych (z braku miejsca) przylozyc odpowiedniej sily, aby ruszyc pokrywe z miejsca. Zeby przesunac pietnastotonowy obiekt, to potrzeba 150 chlopa, gdzie kazdy z nich przylozy sile wieksza niz 100kG, zeby osiagnac efekt. Tam nie ma miejsca, zeby 150 chlopa na raz jednoczesnie pracowalo. Fizycznie jest niewykonalne.

Francuscy odkrywcy, zeby dostac sie do srodka sarkofagu, ktorego pokrywy nie bylo w stanie przesunac ani zadnymi urzadzeniami technicznymi, ani sila ludzkocz czy zwierzecych miesni - po prostu z braku miejsca w grocie, uzyli ladunkow wybuchowych, zeby dostac sie do srodka sarkofagu. Zniszczyli bok sarkofagu, dostali sie do srodka, ale w srodku niczego nie znalezli. Zakmniety przez tysiace lat sarkofag byl pusty.”

- Nisze/krypty na sarkofagi byków Apisów w Serapeum mają dosyć zestandaryzowane wymiary: długość około 5 metrów, szerokość około 3 m, wysokość około 8 metrów. Główny korytarz w Wielkich Kryptach ma około 5 metrów wysokości. Poza tym sarkofagi mogły być transportowane przez specjalny otwór techniczny, który nie był tożsamy z otworem wejściowym. Wiadomo, że nie wciągano ich wejściem, którym dziś można wejść do krypt, bo ono wygląda tak:

- Czemu odrzucać tezę, że to złodzieje i szabrownicy odsunęli pokrywy sarkofagów? Przecież to była standardowa praktyka rabusiów grobów w Egipcie, jeszcze w starożytności, o czym świadczą wyrabowane sarkofagi faraonów pozostawione w piramidach. Wieko zostało całkowicie zdjęte z sarkofagu Cheopsa, to samo stało się z sarkofagiem Unisa, Chefrena. W większości przypadków odsuwano właśnie wieko, a nie rozbijano całości sarkofagu. Nie ma podstaw by twierdzić, że inaczej było w przypadku sarkofagów w Serapeum. Duże grupy rabusiów w późnej starożytności i w średniowieczu mogły dysponować odpowiednim instrumentarium technicznym by włamywać się do sarkofagów odsuwając wieka.

- Skąd pochodzi informacja, że Auguste Mariette aby dostać się do jednego z sarkofagów w Serapeum użył materiałów wybuchowych? W rzeczywistości Mariette naprawdę użył materiałów wybuchowych, ale nie do otwarcia sarkofagu, tylko do usunięcia wielkiego kawałka skały, który zagradzał wejście do jednej z podziemnych galerii Serapeum. Stało się to w listopadzie 1852 roku. Po jego usunięciu odnalazł trumnę z mumią księcia Khaemwaseta.

- Oczywiście przemieszczanie wielkich sarkofagów po podziemnych korytarzach Serapeum stwarzało duże trudności, lecz jak już pisałem, Egipcjanie radzili sobie z dużo większymi ciężarami. Poza tym w Okresie Późnym i zwłaszcza w epoce hellenistycznej można było używać mechanizmów, takich jak wciągarki, korby itp., które były już znane, co oznacza, że 150-osobowe i większe grupy ludzi nie były w korytarzach potrzebne, Jeszcze raz podkreślę, że wszelkie wyjaśnienia technicznych aspektów Serapeum i sarkofagów muszą się mieścić w kontekście wiedzy o starożytnej technice.

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @pink-panther 24 czerwca 2022 08:26
24 czerwca 2022 21:00

Dziękuję bardzo. Proces budowy piramid już dawno zainteresował inżynierów budownictwa i architektów, a jednym z nich był współautor wspomnianej w bibliografii książki "Cywilizacja miedzi i kamienia", dr hab. inż. arch. Wiesław Koziński. Szczegółowo opracował on i zbadał proces budowy piramidy Cheopsa, czego owocem była praca "Organizacja procesu inwestycyjnego piramidy Cheopsa" wydana przez Instytut Organizacji i Mechanizacji Budownictwa Politechniki Warszawskiej. Koziński doszedł w niej do wniosku, że cyt.  "(...) W sumie techniczna strona budowy Wielkiej Piramidy nie wydaje się zawierać elementów niezrozumiałych lub specjalnie niezwykłych, a organizacja pracy była oparta na podstawowych elementach aktualnych do dziś. Podobnie i w badaniu procesu inwestycyjnego nie napotyka się problemów niezwykłych - poza wielką sprawnością i zharmonizowaniem pracy ogromnej liczby osób (...)". Po dalsze szczegóły odsyłam do pracy W. Kozińskiego i książki "Cywilizacja miedzi i kamienia". Niestety, Wiesław Koziński zmarł przedwcześnie w 1970 roku. W pracach egiptologa amerykańskiego Marka Lehnera dotyczących rekonstrukcji procesu budowy piramidy uczestniczyli inżynierowie, m. in. inżynier architekt Craig B. Smith, pracownik firmy inżynierskiej Daniel, Mann, Johnson and Mendenhall z Los Angeles. Więcej szczegółów o badaniach i eksperymentach tutaj:

https://web.archive.org/web/20070608101037/http://www.pubs.asce.org/ceonline/0699feat.html

Doskonała (choć nie bezbłędna, o czym wspomniałem w tekście) obróbka kamienia, sprawność transportowa i budowlana rzeczywiście budzą podziw, wystawiając piękne świadectwo starożytnym egipskim architektom. 

Dziękuję i pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @BaZowy 24 czerwca 2022 11:49
24 czerwca 2022 21:23

Rzeczywiście, z naszego punktu widzenia skupienie kultury starożytnego Egiptu wokół zagadnień śmierci i życia pozagrobowego może budzić zdziwienie, a nawet niezrozumienie. Nic w tym dziwnego, bo wierzenia tamtych ludzi i ich obraz świata był odmienny od naszego. W egipskiej religii charakterystyczne było przekonanie o absolutnej zależności człowieka od woli bóstw. Wierzono, że człowiek oprócz ciała ma kilka rodzajów duszy (Ba, Ka), imię, oraz cień. Zachowanie wszystkich tych elementów było, jak wierzono, niezbędne do szczęśliwej egzystencji pośmiertnej. Stąd nacisk na mumifikację, okazałe grobowce i dary, przedstawienia i inskrypcje. Początkowo tylko władca i jego najbliżsi mogli osiągnąć szczęśliwe życie po śmierci, potem ten przywilej rozciągnięto na szersze warstwy społeczeństwa (elitę, ludzi budujących piramidy). W csach Nowego Państwa i w jeszcze większym stopniu Okresie Późnym mumifikacja i zapewnianie sobie pośmiertnej egzystencji się "zdemokratyzowało" i zaczęto wierzyć, że zabalsaamowanie ciała i spełnienie określonych warunków zapewnia przetrwanie człowieka po śmierci. Wierzono, że życie pozagrobowe do pozbawiona trosk kopia życia ziemskiego. Jeśli chodzi o króla, to w okresie Starego Państwa był on właściwie jednym efektywnym kapłanem (kapłani znani nam ze źródeł byli jego zastępcami), wierzono, że powtarzał akt stworzenia i podtrzymywał istnienie świata. Na tych wierzeniach była oparta jego władza i doktryna państwa. Jedocześnie ralia były takie, że nawet w czasach Starego Państwa faraonom groziły przewroty, zamachy i klęski militarne. Ta koncepcja słusznie wydaje się Panu obca i trudna do przyjęcia. Jesteśmy bowiem tutaj wszycy spadkobiercami cywilizacji grecko-rzymskiej, w której dużą wagę przywiązywano do wolności jednostki, wolności słowa i idei władzy pochodzącej od ogółu. Dlatego właśnie, tak jak dla Herodota z Halikarnasu i Pliniusza Starszego władza Cheopsa i innych faraonów jest dla nas tyranią i despotyzmem. Ale trzeba pamiętać, że w III tys. przed Chr. w starożytnym Egipcie nie istniała nasza koncepcja wolności i autonomii jednostki. Z drugiej strony państwo organizowało produkcję, irygację i zapewniało mieszkańcom Egiptu większe szanse przeżycia. Warunki życia i pracy były ciężkie (wiadomo, że na wielkich budowach często ginęły masy ludzi), ale jak wskazują badania szczątków budowniczych piramid, faraon dbał o swoich robotników. Choć zapewne nie chcielibyśmy się przenieść do tamtych czasów, ich ocena musi uwzględniać znajomość ówczesnych realiów.

Dziękuję i pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @atelin 24 czerwca 2022 09:01
24 czerwca 2022 21:25

Dziękuję. Te zachowane propagandowe nazwy brygad świadczą o tym, że pewne pomysły przy zbiorowych przedsięwzięciach się nie zmieniają. 

Wiedza astronomiczna Egipcjan to temat na odrębną notkę. Tu też niestety narosło wiele mitów i nieporozumień.

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @Paris 23 czerwca 2022 23:49
24 czerwca 2022 21:26

Cieszę się, że notka się spodobała. Dziękuję i pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @stanislaw-orda 24 czerwca 2022 19:52
24 czerwca 2022 21:31

To prawda, dziękuję za to uzupełnienie. 

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @chlor 24 czerwca 2022 16:01
24 czerwca 2022 21:32

W punkt. Celna uwaga. Motywacji religijnych i kultowych w przeszłości nie należy lekceważyć. Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @chlor 24 czerwca 2022 16:01
24 czerwca 2022 22:09

Właśnie. Gimpel w książce "Jak budowano w średniowieczu" pisze, że w ciągu 300 lat we Francji przerzucono więcej metrów sześciennych kamienia niż przez cały czas trwania starożytnego Egiptu. A jednak nikt za bardzo się  nie dziwi się jak to było technicznie możliwe.

zaloguj się by móc komentować

Barb @chlor 24 czerwca 2022 16:01
24 czerwca 2022 22:35

Sredniowieczne i kazde inne chrzescijanskie katedry byly, sa i beda budowane w celu wielbienia Boga. Kompleksy piramid tez mialy  swoje poganskie swiatynie w sasiedztwie. Czym wiec byly a moze i nadal sa piramidy?

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @Barb 24 czerwca 2022 22:35
25 czerwca 2022 06:05

Myślę, że dość jasno wyłożyłem to w notce, ale dla pewności doprecyzuję:

1) Piramidy nie były samodzielnymi budowlami, ale częścią kompleksów grobowych faraonów, które służyły ich pośmiertnemu kultowi. Zespoły grobowe składały się  wielu elementów związanych z rytuałem pogrzebowym włądcy (przystań, świątynie, rampa).

2) Król był uważany za syna boga Słońca Re, był z nim utożsamiany i jak wierzono, po śmierci łączył się ze Słońcem. Zatem piramida wraz z całym zespołem grobowym była wielką świątynią boga Słońca. Kształt piramidy nawiązywał do padających z góry promieni słonecznych. Symbolizowała miejsce narodzin Słońca i mityczny prapagóek, który według Egipcjan był miejscem początku świata, a także początek życia i powrót do życia po śmierci.

3) Egipcjanie w czsach Starego Państwa wierzyli, że król po śmierci gwarantował szczęśliwe życie pozagrobowe swoim poddanym, którzy za życia dla niego pracowali, zwłaszcza przy budowie jego grobowca. Dzięki pracy przy budowie piramidy ludzie mieli wedle ówczesnych wierzeń zyskać pewność życia pozagrobowego. Z punktu widzenia starożytnych Egipcjan i ich światopoglądu budowa piramidy, monumentalnego grobowca, miejsca kultu i żywego symbolu religijnego była zatem w pełni racjonalna.

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @Zyszko 24 czerwca 2022 22:09
25 czerwca 2022 06:16

I tak samo średniowieczni budowniczowie katedr wznosili je przez bardzo wiele lat. Np. Katedrę w Ulm (dziś jest to kościół protestancki) budowano w latach 1377-1543 (a potem także w latach 1844-1890). Gotycką katedrę York Minster w Anglii wznoszono w latach 1215-1472. Podobnie było z innymi gotyckimi kościołami.

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

valser @Stalagmit 24 czerwca 2022 20:41
25 czerwca 2022 08:04

W Egipskich muzeach z informacja to jest w ogole kiepsko. Jesli sie wczesniej nie przygotowac to oglada sie jakies budowle i malowidla bez kontekstu. Informacja o tym, ze "odkrywcy" francuscy uzyli ladunkow wybuchowych pochodzi od egipskiego przewodnika, ktory nas prowadzal po Serapeum. Nie wiem czy to bylo dzielo Augusta Mariette, bo on Serapeum spenetrowal w 1851, a Alfred Nobel wynalazl dynamit szesnascie lat pozniej. Tym nie mniej, to zdjecie zrobilem w miejscu.

We wszystkich miejscach, muzeach w Kairze nie ma zadnych tabliczek, zestawow sluchawkowych do wynajecia, QR codow, ktore prowadza do jakis internetowych informacji (bo na pustyni internetu chyba tez nie ma). Generalnie katastrofa.

Tym nie mniej na tym zdjeciu widac, ze barbaria byla ciekawa co w srodku, a granitowego dekla o grubosci blisko jednego metra nie miala jak i czym ruszyc. Kamien doskonale obrobiony, z duza precyzja. I nie chodzi tylko o to, ze jest idealnie gladki, ale sposob przylegania pokrywa do sarkofagu, obrobka wnetrza sarkofagu jest po prostu perfekcyjna. Wypracowanie takiej powierzchni recznymi technikami, bez zadnych wglebien i sladow, ktore widac pod patrzac pod odpowiednim katem, tutaj zupelnie nie widac.

Ja we francuska i angielska barbarie wierze jak najbardziej, znajac historie Starego Palacu Cesarskiego w Pekinie i zamiane tej budowli w ruine. Natomiast nie wiem, czy to jest akurat robota Merietta? Chyba nie. Ktos po nim byl ciekawy. Jakis inny Francuz czy Anglik. Szaber francuski i angielski egipskich skarbow mozna poogladac w Luwrze i British Museum. 

Egipt od dekad aplikuje o zwrot skarbow, ale bezskutecznie. Nie wiem tylko czy oddanie tych skarbow rzadowi egipskiemu ma sens? Po tym co widzialem w kairskim muzeum mam sporo watpliwosci. Sposob przechowywania i ekspozycji w starych, szklanych gablotach spowodowal na przyklad to, ze dobrze zakonserwowana mumia byka rozlozyla sie i zamienila sie w sterte smiecia, ktora trudno rozpoznac. Dolaczyli to tego stare, czarnobiale zdjecie sprzed lat kilkudziesieciu, gdzie widac, ze to jednak byla zmumifikowany byk.

Szansa, ze oddac im skarby, ktore sie zamienia w kupe zlomu sa duze, wiec moze bedzie lepiej jak zostana we Francji i Anglii.

Tak czy inaczej. Z racji tego, ze jestem fizyczny i od czasu do czasu dzwigam, to ciekawi mnie jak w takiej waskiej przestrzeni ktos umiescil pokrywe wazaca ton kilkanascie i spasowal to do milimetra? W sposob taki, ze tysiace lat pozniej ekipa nowoczesnych bialasow, ktora chciala ruszyc kamien nie miala innych pomyslow jak odstrzelic ladunkiem bok sarkofagu?

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @valser 25 czerwca 2022 08:04
25 czerwca 2022 08:54

To prawda, że z informacją w egipskich muzeach i z przewodnikami jest ogólnie kiepsko. Jest Pan kolejną osobą, która o tym opowiada (wcześniej co najmniej 4 znajomych, którzy byli w Egipcie mówiło to samo). Przewodnik z Serapeum musiał coś pomylić.

Użycie ładunków wybuchowych (wtedy zapewne czarnoprochowych) było niestety standardem dla pierwszych odkrywców i rabusiów starożytności, którzy działali w Egipcie w pierwszej połowie XIX wieku. Szczególnie zawzięty w stosowaniu tej praktyki był ten człowiek:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Giovanni_Battista_Belzoni

Później brytyjscy i francuscy odkrywcy stosowali ją dalej.

Pierwsze poważne badania archaeologiczne prowadzili właśnie Mariette, a także pruscy archeology i egiptolodzy, tacy Karl Richard Lepsius. Najlepszym badaczem Egiptu z przełomu XIX i XX wieku był niewątpliwie William Matthew Flinders Petrie, który pierwszy dokonał dokładnych pomiarów i badań piramidy Cheopsa.

Egipskie zabytki znajdujące się w muzeach europejskich rzeczywiście trafiały tu różną drogą. Część była rabowana i kradziona, część kupowana od miejscowych handlarzy, ale sporo trafiało tu drogą legalnych wykopalisk, na podstawie umów z rządem Kedywa (ten zaś był uzależniony od Wielkiej Brytanii). W Europie są one lepiej konserwowane i przetrzymywane, niż w Egipcie. Jednak dziś wszystkie zabytki z wykopalisk prowadzonych przez archeologów spoza Egiptu na mocy prawa w Egipcie pozostają. W XIX wieku sporo nielegalnie pozyskanych zabytków wyjeżdżało w poczcie dyplomatycznej i podejrzewam, że do dziś tak się dzieje. Nielegalny rynek starożytności czyniący znaczne szkody istnieje niestety do dziś.

Nie mówię, że na wszystkie absolutnuie pytania dotyczące Serapeum i jego sarkofagów posiadamy odpowiedzi. Zapewne szczegółowa rekonstrukcja sposobu transportu sarkofagów i umieszczania ich na miejscu to zadanie dla obecnych i przyszłych badaczy. No ale będą oni musieli znaleźć odpowiedź mieszczącą się w kontekście techniki i kultury starożytności.

Dziękuję i pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @BaZowy 24 czerwca 2022 11:49
25 czerwca 2022 08:58

PS. I oczywiście historia pokazała,że system władzy i doktryna Starego Państwa egispkiego były ułomne, jak wszystko, co ludzkie. W czasach VI dynastii uniezależnienie się monarchów na prwoincji i seria słabych władców przyczyniły się do rozkładu systemu władzy. Po śmierci rządzącego 94 lata Pepiego II państwo się rozpadło, kiedy nadszedł kryzys klimatyczny i kilka lat słabych, bądź żadnych wylewów Nilu.

zaloguj się by móc komentować

valser @Stalagmit 25 czerwca 2022 08:54
25 czerwca 2022 10:10

Dziekuje za panska notke. Naswietla to wiele spraw we wlasciwy sposob i demontuje demoniczne opowiesci z mchu i paproci. Od kwietnia tego roku mam w Kairze miejscowke wiec kolejna wizyta jest kwestia czasu. Bede za jakis czas lecial do Luxoru i Thebes, a tam bede mial za prywatnego przewodnika emerytowanego profesora z wydzialu archeologii wiec to bedzie mialo jakis sens.

Ja mialem frajde jak moj kolega architekt referowal wspolczesne techniki budowlane i jeszcze je umiejscawial w kontekstach inwestycyjnych.

Piramidy w Gizeh wybudowala ekipa w celach zupelnie niezarobkowych. To jest temat nie do powtorzenia. Dzisiaj jak ktos buduje jakies piramidy to wygladaja one tak - https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/gargantuiczny-hotel-golebiewski-juz-prawie-na-finiszu/sl5n6pp

i szanse, ze przetrwaja tyle czasu, co egipskie piramidy sa zerowe.

Przewodnicy w Egipcie to tez jest temat na dluzsza gawede. Oni niby sa wszyscy certyfikowani, z roznymi plakietkami, a wrazenie jest takie, ze daty i fakty sa wymieszane z miejskimi legendami i sa nastawieni na standardowe gawedy dla turystow o tajemnicach Egiptu. To robi klimat i buduje atmosfere, ale nie stanowi jakiejs wartosci poznawczej.

Przewaga jest taka, ze jak sie ma przewodnika z plakietka, to jak jest np. kolejka do sekcji w muzeum ze skarbami Tutanchamona, to przewodnik cisnie wszystkich na bok i nie trzeba stac w zadnej kolejce.

 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @Stalagmit
25 czerwca 2022 10:14

Legendowanie kosmitów jako budowniczych piramid ma długą tradycję z wykorzystaniem fantasmagorii Dänikena. Oczywiście za komuny wykorzystano go instytucjonalnie w wojnie z kościołem. Dzisiaj legendowanie ma cel w postaci destrukcji religii instytucjonalnych i hierarchicznych czyli głównie katolicyzmu na rzecz zdecentralizowanych pasujących do nowej idei ( tzw. społeczeństwo otwarte), czyli promowanie religii, które łatwo można zdegenerować i rozmyć ideowo.    Idea życia wiecznego faraonów w piramidach ma dziś odpowiednik w technologicznych fantasmagoriach rodem z krzemowej doliny. 

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @valser 25 czerwca 2022 10:10
25 czerwca 2022 10:42

Ja również dziękuję i cieszę się, że notka się Panu spodobała i zdołałem kilka spraw naświetlić. Życzę miłego i owocnego pobytu w Górnym Egipcie z renomowanym przewodnikiem.

O jakości dzisiejszych inwestycji możnaby pisać bardzo wiele. Zapewne zostanie po nich sporo betonu i skorodowanego żelaza. 

Dziękuję, pozdrawiam serdecznie

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @peter15k 25 czerwca 2022 10:14
25 czerwca 2022 10:51

Däniken wypłynął na fali poularności pseudonaukowych teorii powiązanych z ruchem New Age w końcu lat 60-tych i na początku lat 70-tych XX wieku. Ale korzenie jego teorii tkwią tak naprawdę w teozofii i okultyzmie, co udowodnił pracujący na Sorbonie polski etnolog i archeolog Wiktor Stoczkowski w bardzo ciekawej książce pt. "Ludzie, bogowiei przybysze z kosmosu". Tutaj zamieszczam link do fragmentu:

http://niniwa22.cba.pl/wiktor_stoczkowski.htm

Współpracownikiem Dänikena, który przeredagował jego pierwszą książkę był niejaki Wilhelm Roggersdorf, a właściwie Utz Utermann, były propagandysta NSDAP, główny pisarz hitlerowskiego ruchu młodzieżowego, autor wielu książek wydawanych w partyjnym Franz-Eher-Verlag, redaktor w nazistowskim czasopismie "Völkischer Beobachter".

Pozdrawiam

 

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Stalagmit 24 czerwca 2022 21:23
25 czerwca 2022 13:26

Ja bym chciał zwrócić uwagę, że egipska cywilizacja nie była zogniskowana na śmierci jako takiej ale na życiu pozagrobowym i przejściu do takiego życia. Jeśli się przyjmuje możliwość istnienia życia pozagrobowego, które jest niezniszczalne, to zainteresowanie nim jest naturalne i naturalne jest staranie się o zapewnienie sobie lepszej egzystencji w takim życiu.

Zresztą to "zafiksowanie" trwa do dziś i tylko zmienia formę.

Dla agnostyków jest to życie bardziej ekologiczne, bardziej harmonijne, zgodne z naturą, sprzęgnięte z kosmosem, oparte o naukę, które ma zapewnić długie, zdrowe życie pełne wszelakiej sprawności ... ble, ble, bla, bla ...

Według mnie w tym punkcie ludzkość nie zmieniła się ani na jotę. Zmieniają się tylko formy realizacji lepszej, szczęśliwszej egzystencji.

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @mniszysko 25 czerwca 2022 13:26
25 czerwca 2022 13:43

Dziękuję Wielebnemu Ojcu za słuszną uwagę. Rzeczywiście chodziło bardziej o życie i egzystencję pozagrobową, niż o sam fakt śmierci. Zresztą zainteresowanie ludzi tymi problemami sięga paleolitu, jak to poświadczają najstarsze pochówki. Warto przy tym dodać, że twórcami chrześcijańskiego monastycyzmu  byli właśnie późnoantyczni mieszkańcy Egiptu, w sporym procencie rodowici Egipcjanie, tacy jak św. Pachomiusz, czy św. Antoni Pustelnik. Wielu z nich nosiło staroegipskie imiona, tak jak Szenute z Atripe. Kościół koptyjski w Egipcie nadal posługuje się w liturgii językiem koptyjskim, czyli późną formą starożytnego języka egipskiego, zachowując w ten sposób język, którym mówili poddani faraonów (J. F. Champollion mógł odczytać hieroglify egipskie m. in. dlatego, że dobrze poznał język koptyjski). Historię monastycyzmu w późnoantycznym Egipcie opisuje książka prof. E. Wipszyckiej "Drugi Dar Nilu : Czyli o mnichach i klasztorach w późnoantycznym Egipcie":

https://tyniec.com.pl/monografie/121-drugi-dar-nilu-9788373545182.html

Co ciekawe, staroegipski symbol życia, hieroglif anch, został w późnej starożytności schrystianizowany, skojarzony ze staurogramem i chrześcijańskim krzyżem. Regularnie występuje on w koptyjskich manuskryptach i sztuce:

A tu jego staroegipski pierwowzór:

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Stalagmit 25 czerwca 2022 06:05
25 czerwca 2022 14:01

Co do ad 2) to nie mogę sobie teraz przypomnieć źródła, aby je obecnie zweryfikować ale jeśli dobrze pamiętam i nic nie przekręciłem, to w początkach egipskiej państwowości, kiedy zaczęły się formować dynastie, owo pokrewieństwo króla z bogiem Słońca Re, było tak silnie podkreślane, że władca nie mógł umrzeć staro. Stąd w początkach Egiptu pierwsi władcy panują krótko. Ich witalność miała odzwierciedlaść boskie pochodzenie i wieczność ojca boga Re.

Nie jestem jednak pewny wiarygodności tej informacji, ponieważ na nią natknąłem się tylko raz, kiedy w szkole średniej intensywnie interesowałem się Starożytnym Bliskim Wschodem.

Socjologowie w tym tekście, który czytałem uzasadniali ten zwyczaj faktem, że faraon miał tak silną i wielką władzę, że odejście w sile wieku faraona, było po prostu wbudowanym mechanizmem kontrolnym przed degeneracją powodowaną przez taką władzę.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Stalagmit 25 czerwca 2022 08:54
25 czerwca 2022 14:02

Ładunki czarnoprochowe w drugiej połowie XIX wieku to już była zamierzchła przeszłość. Od czasu odkrycia właściwości nitrogliceryny (1847) próbowano otrzymać jakiś materiał stały dynamitopodobny. Około 1850 w Prusach pojawia się materiał wybuchowy zwany silesitem (patent wykupiony przez Reńsko Westfalskie Zjednoczenie Fabryk Prochu), który był powszechnie stosowany w kopalniach. Być może Francuzi opracowali jakąś własną wersję bezpieczniejszego użytkowania nitrogliceryny. A dziś ogólnie o wszystkich tych wynalazkach mówi się dynamit.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Stalagmit
25 czerwca 2022 14:11

Osobiście to co mnie wprawia w zdumienie, to nie tyle wielkość piramid ile wielkość całego przedsięwzięcia, które domaga się olbrzymiej infrastuktury sprawnie zarządzanej i oraz inteligentnego zarządzania bardzo wielkimi zasobami ludzkimi, skupionymi na niewielkiej przestrzeni.

Ja tutaj zwrócę uwagę na dwa szczegóły. Trzeba zorganizować kwestię nawodnienia pracowników, aby robota szła do przodu i kwestia przybytków, gdzie by można było załatwiać potrzeby fizjologiczne. Przy takiej masie ludzi "załatwianie się na boku" odpada. Innym szczegółem trywialnym ale i bardzo ważnym jest też utylizacja tych wszystkich ekskrementów.

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @mniszysko 25 czerwca 2022 14:01
25 czerwca 2022 16:08

Rzeczywiście, część specjalistów głosi teorię, że w okresie predynastycznym i wczesnodynastycznym władcy egipscy byli zabijani po osiągnięciu określonego wieku, albo kiedy zaczęli fizycznie słabnąć. Później te rytualne morderstwa zastąpiono tzw. świętem Sed, którego ceremonię miały odnawiać siły fizyczne króla i jego zdolność do sprawowania władzy. Jeśli rzeczywiście tak się działo, to pewnie w bardzo odległym okresie predynastycznym, w egipskich pradziejach. Zaznaczam, że jest to jedynie hipoteza, oparta na analogiach etnograficznych.

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @Pioter 25 czerwca 2022 14:02
25 czerwca 2022 16:11

Rozumiem. Dziękuję za uzupełnienie. Chyba jeszcze w pierwszej połowie XIX stulecia używano jednak prochu, np. do drążenia tuneli kolejowych w Wielkiej Brytanii.

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @mniszysko 25 czerwca 2022 14:11
25 czerwca 2022 16:30

To prawda, organizacja i sprawność tych przedsięwzięć budzą podziw. 

Co do dostarczania wody pracownikom budującym piramidy, to zapewne nie bez przyczyny usytuowano miasto budowniczych w pobliżu kanału:

Woda musiała pochodzić z Nilu lub kanałówi oczywiście musiała być dostarczana na plac budowy. Wiadomo, że zadbano o zaopatrzenie w żywność, więc musiano zadbać także o dostarczanie wody (np. w ceramicznych naczyniach).

Co do załatwiania potrzeb fizjologicznych, wiadomo, że starożytne egipskie domy posiadały latryny. Tutaj zapewne składwiskiem tego typu odpadów była pustynia. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Stalagmit
26 czerwca 2022 22:17

Czasami najprostsze sposoby są najlepsze.

Każdy kto kąpał się w wannie, zna moc nieuchwytnego mydełka.

Ale powiązać to z piramidamy !?

:)

 

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @MarekBielany 26 czerwca 2022 22:17
28 czerwca 2022 20:29

Tak, proste wyjaśnienia i proste sposoby najczęściej działają.

Dziękuję i pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Stalagmit 28 czerwca 2022 20:29
28 czerwca 2022 22:09

Ja już jestem głuchy, ale jadąc metrem wiem, że ktoś nie odrobił lekcji o tarciu.

Może z czym innym kojarzył.

:)

 

zaloguj się by móc komentować

kskiba19 @MarekBielany 28 czerwca 2022 22:09
30 czerwca 2022 01:08

Kiedy tory skręcają mocniej to hałasuje. Wagony tak mają. Wszędzie.

zaloguj się by móc komentować

sigma1830 @Stalagmit 25 czerwca 2022 08:54
30 czerwca 2022 08:56

Bardzo szczególna była turystyka w XIX wieku. W pamiętnikach  sekretarza którejś polskiej księżnej był opis, jak to podczas zwiedzania  grobowca  jakiejś staroegipskiej księżniczki najpierw księżna, a potem każdy ze świty po kolei zabierali sobie coś na pamiątkę. Sekretarz był ostatni w kolejce; stwierdziwszy że wszystkie rzeczy portatywne zostały już zabrane, odłamał sobie rękę mumii. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @kskiba19 30 czerwca 2022 01:08
30 czerwca 2022 23:14

To jednak są idioci, a nie budowniczowie piramid.

.

 

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @sigma1830 30 czerwca 2022 08:56
1 lipca 2022 18:29

To prawda. Niestety zwiedzanie w XIX wieku często tak wyglądało i wiązało się z samowolnym zabieraniem "pamiątek", niszczeniem zabytków i rabunkiem. Poza tym turyści jak wszędzie lubili zostawiać swoje podpisy, np. we wnętrzu Komory Grobowej Piramidy Cheopsa w Gizie, co widać na tym zdjęciu:

Dziękuję i pozdrawiam

 

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @MarekBielany 28 czerwca 2022 22:09
1 lipca 2022 18:30

Czasem i tak bywa:)

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować