-

Stalagmit

W czasach Chrystusa. Tekst na Święta Wielkanocne

Topografia Palestyny (Izraela) w czasach Chrystusa nie różniła się od tej z poprzednich okresów jej historii. Ale kraj zamieszkany przez Izraelitów wchodził właśnie w burzliwy niebezpieczny okres. Czasy, w których przyszedł na ziemię Zbawiciel, nie były ani spokojne, ani proste. Warunki naturalne na terenie Imperium Rzymskiego w dużym stopniu determinowały działalność człowieka. W czasach przedrzymskich, od około 500 roku p. Chr. subatlantyckie wahnięcie przyniosło ochłodzenie klimatu w Europie. Zasięg lasów liściastych przesunął się na południe. W rejonie śródziemnomorskim wytrzebiono już wtedy dużą część lasów.  Wilgotność klimatu także wzrosła. Tendencje te utrzymywały się także i w I w. po Chr. Jeśli chodzi o prowincje wschodnie Cesarstwa, to ciekawych danych dostarcza badanie próbki drewna tamaryszku pobranej z belki pochodzącej z rampy usypanej przez legionistów legio X Fretensis w czasie oblężenia Masady (73 rok po Chr.). Wskazują one, iż klimat w tym regionie był ciepły i wilgotny.

Po zdobyciu Jerozolimy przez Pompejusza w 63 r. przed Chr. Judea stała się rzymskim protektoratem i kolejnym elementem rozgrywek o władzę nad Bliskim Wschodem i regionem wschodniośródziemnomorskim. Podległe namiestnikowi Syrii wasalne królestwo musiało odprowadzać podatki do Rzymu, a namiestnik miał pod kontrolą miejscowy handel. W 55 r. przed Chr. gubernator Syrii Aulus Gabiniusz podzielił Królestwo Hasmonejskie na 3 regiony: Judeę, Samarię i Galileę. Zarządzały nimi rady zwane synderionami. Wydawało się, że to ostateczny koniec królestwa, ale wojna domowa między Juliuszem Cezarem a Gnejuszem Pompejuszem wzbudziła nadzieje judejskiej elity na poszerzenie autonomii. Rzymscy wodzowie chcieli wykorzystać konflikt w łonie hasmonejskiej dynastii. Cezar poparł Arystobula przeciw Hyrkanowi i Antypatrowi. Arystobul, który wraz z rodziną przebywał jako jeniec w Rzymie, miał posłużyć Cezarowi do przejęcia kontroli nad Judeą. Ale popierani przez Pompejusza Hyrkan i Arystobul czuwali i nie pozwolili swojemu przeciwnikowi uzyskać przewagi. Otruli Arystobula już w Rzymie, a jego syna Aleksandra zamordowali w Antiochii. Kiedy Pompejusz został zabity w Peluzjum, a Cezar wkroczył do Egiptu, Antypater błyskawicznie przeszedł na jego stronę. W 47 r. przed Chr., w czasie ciężkich walk w Aleksandrii, Antypter wysłał Cezarowi posiłki z Judei i sprawił, że aleksandryjscy Żydzi stanęli po jego stronie. Cezar potwierdził władzę Antypatra i Hyrkana (jako etnarchy), oraz zwolnił Judeę z wszelkich świadczeń wobec Republiki Rzymskiej. Młodszy syn Arystobula, Antygon, został pozbawiony swojego dziedzictwa. Antypater formalnie został mianowany przez Cezara rzymskim prefektem Judei. Antypater był z pochodzenia Idumejczykiem (czyli Arabem), a jego rodzina nawróciła się na judaizm w II w. przed Chr. Poślubił Kypros, córkę króla Nabatejczyków Aretasa III. Z tego związku pochodziło 4 synów: Józef, Feroas, Fazael i Herod, później zwany Wielkim. Herod został mianowany przez swojego ojca namiestnikiem Galilei, a Fazael – Judei i Jerozolimy. Herod został protegowanym Sekstusa Cezara, rzymskiego namiestnika Syrii, który oddał pod jego zarząd Celesyrię i Samarię. Narastał jednak konflikt między Herodem, a członkami rodziny Hasmoneuszy. Sanhedryn oskarżył Heroda i Fazaela o okrucieństwo i nadużycie władzy, a Hyrkan chciał mu wytoczyć proces o morderstwo. W 46 r. przed Chr. Herod był nawet zmuszony na krótko uciec z kraju przed Hyrkanem, ale niebawem powrócił. Zabójstwo Cezara w roku 44 przed Chr. zmieniło sytuację polityczną w basenie Morza Śródziemnego. Herod i Fazael poparli Marka Antoniusza, który mianował ich etnarchami. W 43 r. przed Chr., w czasie walk po śmierci Antypatra, Herod na krótko schronił się w fortecy w Masadzie. Sprzymierzony z zabójcami dyktatora rzymski wódz Kwintus Labienus zbiegł do Państwa Partów i zaoferował jego władcom swoje usługi. W 40 r. przed Chr. Wraz z armią partyjską i królem Pakorem I przekroczył Eufrat i poprowadził inwazję na rzymskie terytoria na Wschodzie. Partowie zajęli Syrię oraz Fenicję i szli na południe wzdłuż wybrzeża lewantyńskiego. Wkroczyli do Judei i przywrócili do władzy Antygona, reprezentanta dynastii hasmonejskiej. Idumejczcy i sprzymierzeńcy Rzymian musieli uciekać. Fazael i Hyrkan II zostali uwięzieni przez Partów. Hyrkanowi obcięto uszy i pozbawiono stanowiska arcykapłańskiego, a Fazaela zamordowano. Herod znów został zmuszony do ucieczki, ale tym razem dotarł aż do Rzymu. Senat mianował go wtedy królem Żydów, by zabezpieczyć rzymskie interesy w Lewancie. Herod powrócił do Judei i zaczął walkę z Antygonem i jego zwolennikami. Poślubił Mariamme, córkę Hyrkana II, a oddalił swoją poprzednią żonę, Doris. Z pomocą rzymskich wojsk zajął w 37 roku przed Chr. Jerozolimę i wziął do niewoli Antygona, który został ukrzyżowany na rozkaz Marka Antoniusza. Od tego momentu sprzymierzony z Antoniuszem Herod stał się jedynym władcą Judei. Kiedy wieści o zwycięstwie Oktawiana pod Akcjum w 31 r. przed Chr. rozniosły się po świecie, Herod błyskawicznie zmienił front. Przybył drogą morską na Rodos i w 30 r. przed Chr. spotkał się z Oktawianem, deklarując swoją wierność. Jego godność królewska została potwierdzona przez zwycięzcę. Herod eskortował Oktawiana i jego armię w drodze przez Syrię i Palestynę do Egiptu. Zadowolony princeps dodał do jego królestwa Hippos, Gadarę, Samarię, Jerycho, oraz Joppę, Anthedon i Wieżę Stratona na wybrzeżu. Dozwolił na kontynuację budowy Świątyni Jerozolimskiej. Herod, uważany przez Żydów za uzurpatora i mordercę Hasmoneuszy, miał pełne zaufanie Augusta. Kiedy w 20 roku przed Chr., w czasie wizyty cesarza w Syrii, Gadareńczycy poskarżyli się Augustowi na działania Heroda, który miał ich rabować i niszczyć ich świątynie. Liczyli na odłączenie ich terytorium od państwa Heroda i włączenie go do prowincji Syrii. Cezar August pozostał niewzruszony i w niczym nie uszczuplił terytorium swojego klienta i sprzymierzeńca. W zamian za zabezpieczanie interesów Rzymu w strategicznie ważnym punkcie Bliskiego Wschodu, Herod mógł zarządzać swoim państwem jak mu się podobało. W miejscu fenickiej przystani nad Morzem Śródziemnym (Wieży Stratona) zbudował wielkie miasto i port wyposażony w sztuczne, kesonowe nabrzeże, Cezareę Nadmorską (Caesarea Maritima), która później stała się rezydencją namiestników Judei. Samarię odbudował jako Sebaste (gr. sebastos – August) i osadził w niej 6 tys. Rzymskich weteranów. Z tych miast wywodzili się żołnierze służący w wojsku Heroda. Oprócz tego Herod wybudował łańcuch fortec, m. In. W Masadzie, Macheroncie, Herodionie. Król kontrolował Gazę i końcowy odcinek Szlaku kadzidlanego prowadzącego z Półwyspu Arabskiego, co przynosiło mu wielkie dochody. Herod pilnował swojej pozycji i bezwzględnie tłumił wszelki opór. Elita Judei, związana z Hasmoneuszami została przez niego zdziesiątkowana i w dużej mierze zastąpiona wiernymi mu ludźmi. W tym zakresie Herod naśladował politykę Oktawiana, który także przetrzebił starą rzymską elitę i zastapił ją nowymi ludźmi, którzy wykonywali jego polecenia. Herod był bezwzględny nawet dla własnych krewnych i powinowatych. Skazał na śmierć swoją żonę Mariamme, teścia i dwóch synów, Aleksandra i Arystobula. W procesie synów Heroda uczestniczył Publiusz Kwinktyliusz Warus, namiestnik Syrii (a potem Germanii zareńskiej), pokonany później w Germanii w bitwie w Lesie Teutoburskim w 9 r. po Chr. Nie przeszkadzało to królowi Herodowi w korzystaniu z owoców rzymskiego pokoju i własnej kolaboracji. W rezydencji Heroda w Masadzie znaleziono inskrybowane amfory na wino importowane z Italii (konkretnie z Apulii), pochodzące z posiadłości L. Laeniusa koło Brundyzjum i oznaczone napisem „Regi Herodi Iudaicoi” (królowi Żydów Herodowi). Herod występował zarówno jako hellenistyczny władca i przyjaciel Greków i Rzymian i jako prawowierny Żyd (co nie było przekonujące dla większości jego poddanych).

Na wschodzie August musiało poradzić sobie z kłopotliwym dziedzictwem po reżimie klientelnego władcy Judei, który zmarł w 4 r. przed Chr. Na zjeździe w Jerychu w tym samym roku ogłoszono testament Heroda, wedle którego, władzę nad Trachonem objął Filip, tetrarchię (z Galileą i Pereą) Herod Antypas, a Judeę i Samarię Archelaos (Józef Flawiusz, Wojna żydowska, I, XXXIII, 8-9). Sabinus, prokurator rzymski z Syrii pod nieobecność Archelaosa wkroczył do Jerozolimy i zajął mienie pozostałe po Herodzie (Józef Flawiusz, Wojna żydowska, II, II, 2-4). Wybuchł bunt ludności w Jerozolimie i w czasie święta Pięćdziesiątnicy mieszkańcy miasta i pielgrzymi oblegli legion pod dowództwem Sabinusa, który wkroczył wcześniej do miasta. Legioniści stacjonujący w pałacu Heroda zostali otoczeni. Przeprowadzono jednak kontratak w kierunku świątyni i podpalono jej portyki, ze szczytu których obrońcy miotali pociski na Rzymian (Józef Flawiusz, Wojna żydowska, II, III, 2-4). Mimo to Żydzi znów zaatakowali pałac Heroda. Sabinus oprócz swych legionistów, mógł liczyć na kohorty pomocnicze Samarytan pod wodzą Rufusa i Gratusa (Józef Flawiusz, Wojna żydowska, II, III, 2-4). W kraju zapanował chaos i rozruchy wybuchły w Idumei, Galilei, Judei i Perei, gdzie niejaki Szymon spalił pałac Heroda w Jerychu i został pokonany przez oddziały Gratusa (Józef Flawiusz, Wojna żydowska, II, IV, 1-2). Namiestnik Syrii, Publiusz Kwinktyliusz Warus ruszył Sabinusowi z pomocą z dwoma legionami i jazdą. Gdy armia zbliżyła się do Jerozolimy, powstańcy rozproszyli się, a mieszkańcy miasta otworzyli bramy. Legiony szybko uspokoiły sytuację, a 2 tys. najbardziej zagorzałych buntowników ukrzyżowano (Józef Flawiusz, Wojna żydowska, II, V, 2-3). Tymczasem w Rzymie wpływowa grupa Żydów zamieszkująca stolicę Imperium poprosiła Augusta o złożenie Archelaosa z tronu, lecz ich prośba została odrzucona. Archelaosowi nadano tytuł etnarchy i ponownie podzielono kraj. Mimo to problemy społeczne i gospodarcze w Judei nasilały się.

 W 6 r po Chr. domena Archelaosa – Judea, Idumea i Samaria została zamieniona w prowincję rzymską zarządzaną przez ekwickich prefektów, a potem prokuratorów podlegających namiestnikowi Syrii. Archelaos okazał się niezdolny do rządzenia i utrzymania spokoju w kraju, więc Oktawian August zamienił Judeę w rzymską domenę. Potomkowie Heroda Wielkiego nie byli już tak sprawni i bezwzględni jak on, więc nie można było im powierzać zarządu nad tak ważnym terytorium. Pierwszym prefektem Judei mianował August Koponiusza sprawującego swój urząd w latach 6-9 po Chr. Przybył w tym czasie do Judei namiestnik Syrii Publiusz Sulpicjusz Kwiryniusz, aby przeprowadzić spis ludności w celu ułatwienia zbierania podatków. Miał się także zaopiekować opuszczonymi majątkami Archelaosa. Niejaki Juda Galilejczyk z Gamali wezwał Żydów do odmowy poddania się procedurze spisowej, jako niezgodnej z prawem mojżeszowym (Józef Flawiusz, Wojna żydowska, II, VII, 1-2; Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, XVIII, 1,1). Był on, jak się wydaje członkiem stronnictwa religijnego faryzeuszy, ale dał początek bardziej radykalnemu odłamowi zelotów. Wielu mieszkańców Judei przyłączyło się do niego wzniecając bunt, połączony z morderstwami i rabunkami. Źródła nie wspominają co stało się z Judą i jego zwolennikami, ale rozruchy zostały prawdopodobnie uspokojone siłami dostępnymi prefektowi Judei. Namiestnik dysponował w tym czasie załogą wojskową złożoną z 2 kohort piechoty pomocniczej stacjonującej w Jerozolimie (twierdza Antonia i pałac Heroda) i 1 w Cezarei Nadmorskiej oraz 2 kohort piechoty i 1 alae jazdy rozmieszczonych na terenie prowincji (ogółem 3000 ludzi). Należą tu przynajmniej 2 kohorty złożone z obywateli rzymskich: Cohors Secunda Italica Civium Romanorum i Cohors Prima Augusta, oraz jednostki złożone z wrogich Żydom Samarytan: Ala I Sebastenorum i Cohors I Sebastenorum. Po stłumieniu rewolty narzucono Judei nowy reżym podatkowy. Odtąd podatki miały być zbierane bezpośrednio przez rzymskie władze (które mogły w tym celu zaangażować dzierżawców-celników), a nie przez lokalnego władcę. Wprowadzenie bezpośredniego opodatkowania w rzymskich prowincjach często rodziło bunty i niepokoje, tak jak w Pannonii w 10 r. po Chr. i w Gremanii za Renem w 9 r. po Chr. Ziemia należąca uprzednio do Archelaosa została sprzedana lub oddana w ręce dzierżawców, którzy płacili regularny czynsz władzom rzymskim. Te posiadłości leżały głównie w okolicach Jerycha, Ein Gedi i w Dolinie Ezdrelonu. Należące do herodiańskiej rodziny gaje krzewów balsamicznych w Ein Gedi (Commiphora gileadensi, z których produkowano słynny balsam z Jerycha), które przynosiły ogromne dochody zostały skonfiskowane na rzecz skarbu cesarskiego. Sytuacja wewnętrzna w prowincji była skomplikowana. Z jednej strony rzymska administracja była skorumpowana, nadużywała władzy bezwzględnie wyciskając należności od mieszkańców i często nie radziła sobie z lokalnymi kryzysami, a miejscowa elita uciskała dzierżawców i udzielała lichwiarskich pożyczek. Z drugiej strony Rzymianie starali się utrzymać spokój, stabilność i współpracowali z lokalnymi elitami, ich sposób zarządzania przynosił autonomię religijną i kulturową, a także pewien stopień autonomii politycznej. Wpływy członków dynastii herodiańskiej i elity finansowej żydowskiej diaspory (np. rodziny Tyberiusza Juliusza Aleksandra) były nadal spore, a ich kontakty z rodziną cesarską i elitą polityczną Imperium pomagały do czasu rozładowywać największe napięcia. Żydzi w Judei mogli spokojnie żyć zgodnie z Prawem Mojżeszowym.

Inaczej wyglądała sytuacja w ojczyźnie Chrystusa, w Galilei. Była ona regionem leżącym bliżej wielkich szlaków handlowych i lewantyńskich metropolii, niż Judea. Była blisko związana z miastami Fenicji, Tyrem i Sydonem, stanowiąc ich rolnicze zaplecze. Równie blisko była związana z krainami leżącymi na wschodzie: z Dekapolem, Bataneą i Gaulanitydą. Jezus i Jego Apostołowie bywali także w tych pogranicznych krainach, w Fenicji („Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w okolice Tyru i Sydonu.” Mt 15, 21), Gaulanitydzie („Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?” Mt 16, 13), Dekapolu („I przypłynęli do kraju Gergezeńczyków, który leży naprzeciw Galilei.” Łk 8, 26). Górna Galilea ciągnęła się w pobliże gór Libanu, aż do źródeł Jordanu. Na południu Dolna Galilea sięgała do doliny Ezdrelonu i Wielkiej Rówiny ciągnącej się od Morza Śródziemnego aż do doliny Jordanu. Region jest dobrze nawodniony i zazwyczaj deszcz pada tu częściej, niż na południu. Kwitło zatem rolnictwo deszczowe. Oczywiście wodę do picia trzeba było magazynować w podziemnych, wykutych stale cysternach, tak jak w całym Lewancie. Galilea była nie tylko bogata i potencjalnie bardzo żyzna, była także regionem otwartym na nadmorskie równiny i porty leżące nad Morzem Śródziemnym. Galilea nie była zatem izolowana od morskiego handlu i międzynarodowych kontaktów. Wzdłuż wybrzeża morskiego wiódł stary szlak handlowy i komunikacyjny zwany Drogą Morską (łac. Via Maris). Łączył się z nim w okolicach Megiddo i góry Karmel kolejny szlak, biegnący doliną Ezdrelonu do Jordanu, Doliny Bekaa i Damaszku, gdzie łączył się z Drogą Królewską, szlakiem ciągnącym się aż z Półwyspu Arabskiego. Naturalnym szlakiem wodnym było Jezioro Genezaret, na którym panował ożywiony ruch łodzi pływających z Galilei do Baszanu, Gaulanitydy i Dekapolu. Największymi ośrodkami miejskimi Galilei były: Seforis, przebudowane przez Heroda Antypasa w stylu grecko-rzymskim, oraz położona nad Jeziorem Galilejskim Tyberiada. Dolna Galilea składa się z łańcuchów wapiennych wzgórz przedzielonych dolinami w zachodniej części i płaskowyży zbudowanych z bazaltu i innych skał wulkanicznych zna wschodzie. Formacja geologiczna zwana Rogami Hittinu jest śladem tej dawnej aktywności wulkanicznej. Mieszkańcy wznosili osiedla na stokach i kulminacjach wzgórz, a o obok nich pielęgnowali winnice i gaje oliwne. Żyzna ziemia w dolinach była wykorzystywana w mniejszym stopniu, ze względu na stałe zagrożenie powodziami i sporą skalę erozji. Górna Galilea, kraj sykomory, pokryty łańcuchami i szczytami górskimi, dolinami i wąwozami. Tutejsze wapienne podłoże podlega szybkiej erozji wodnej. Wegetacja jest bardzo bujna, a opady obfite. Na zboczach gór i szczytach posadowiono w starożytności większość tutejszych osiedli. Niektóre z nich, jak Kadesz i Giszala to prawdziwe naturalne fortece, skalne gniazda. Byłą o kraina słabiej zurbanizowana, obfitująca w wioski rolnicze. Przechodziła przez nią ważna droga z Damaszku przez Banias do Tyru. Wschodnia część Galilei obejmowała także dolinę górnego Jordanu oraz jeziora Hule i Genezaret. Strumienie wypływające spod góry Hermon łączą się w nurt Jordanu, który płynie na południe przez jezioro Hule. W czasach Chrystusa ten obszar był zamieszkany zarówno przez Żydów, jak i pogan (Greków, Syryjczyków). Zarówno góra Hermon, jak i źródła w Banias (Cezarei Filipowej) były miejscami kultu politeistycznego. Na południe od jeziora Hule znajdowała się ważna przeprawa przez Jordan, której strzegło dawniej, w epoce brązu i żelaza ufortyfikowane miasto Hazor. Jezioro Genezaret (Jezioro Galilejskie, Morze Galilejskie) to spory zbiornik wodny otoczony wzgórzami. Jordan przepływa przez nie i zmierza dalej na południe. Obfituje ono w ryby słodkowodne, które oprócz płodów rolnych (pszenicy, oliwy, wina) są głównym bogactwem regionu. Na jego brzegach istniały spore miasta, takie jak Tyberiada, czy Tarichea, większe niż wiejskie osiedla w głębi lądu, bogatsze i bardziej ruchliwe. Galilea jako całość była najżyźniejszym i najbardziej produktywnym regionem Palestyny. Jej produkcja rolna mogła łatwo docierać na międzynarodowe rynki za pośrednictwem przebiegających przez nią szlaków handlowych i pobliskich portów.

W czasach Chrystusa Galilea była krainą o mieszanej ludności, choć przeważali w niej Żydzi. Była poddana bardzo silnym wpływom kultury grecko-rzymskiej. Po podboju Palestyny przez Pompejusza w 63 r. przed Chr. Rzymianie oderwali od Królestwa Judei podbite wcześniej przez Hasmoneuszy hellenistyczne miasta: Gadarę, Hippos, Scytopolis, Joppę, Gazę, Dor, itd. Rozgraniczyli terytoria Galilei i okolicznych miast zamieszkanych przez ludność nieżydowską. Zakazali mieszkańcom Tyru i Sydonu wymuszania pieniędzy od Żydów. Marek Antoniusz nakazał mieszkańcom tych miast zwrócić Galilejczykom wszelkie zagarnięte terytoria. Herod, jeszcze jako namiestnik Galilei, a potem król całej Judei, wprowadzał w niej nowe porządki żelazną ręką. Z pomocą zagranicznych najemników, których przywiózł powracając z Italii, obległ bronioną przez zwolenników Hasmoneuszy fortecę Queren i zdobył ją. Archeolodzy odkryli na terenie tej twierdzy basen kultowy (mykwę) do której wrzucono świńskie kości, po to by ją zdesakralizować. Być może dokonali tego rzymscy legioniści i najemnicy z gór Libanu, których Herod wziął na wyprawę wojenną przeciw Galilei i którzy później zajęli tę twierdzę. Kampania na północy spowodowała spustoszenie wielu miejscowości, takich jak Gamla, co potwierdzają świadectwa archeologiczne. Herod Rozbił grupę słynnego bandyty Ezechiasza, który z Galilei najeżdżał i rabował tereny Syrii, zbierał trybut na rzecz Rzymu i oczyszczał kraj z rebeliantów, którzy kryli się miejscowych jaskiniach. Nałożył wysokie opłaty na tutejsze miasta. Spora część ludności, zwłaszcza tej mieszkającej w okolicach Seforis i Arbeli pozostała wierna dynastii hasmonejskiej i cały czas sprzeciwiała się władzy Heroda. Król nie podjął żadnych większych inwestycji budowlanych w zbuntowanej Galilei. Zbudował za to świątynię dla cesarza Augusta w Banias. Herod Wielki osiedlił w Galilei zwartymi grupami żydowskich rolników z Babilonii, aby spacyfikować opór miejscowych. Istotna zmiana nastąpiła wraz z objęciem władzy przez tetrarchę Heroda Antypasa w 4 r. przed Chr. To właśnie jego Jezus określił mianem lisa: „W tym czasie przyszli niektórzy faryzeusze i rzekli Mu: Wyjdź i uchodź stąd, bo Herod chce Cię zabić. Lecz On im odpowiedział: Idźcie i powiedzcie temu lisowi: Oto wyrzucam złe duchy i dokonuję uzdrowień dziś i jutro, a trzeciego dnia będę u kresu.” (Łk 13, 31-32). Antypas obrał za swoją siedzibę miasto Seforis, które gruntownie przebudował i wyposażył w nowe budowle, tak, że wedle Józefa Flawiusza stało się „klejnotem Galilei” (Dawne dzieje Izraela XVIII, 27). Seforis stało się typowym miastem hellenistyczno-rzymskim. Posiadało akwedukt, teatr, regularną siatkę ulic i budynki publiczne. Teatr i stadion powstał także w Tyberiadzie, którą król zaopatrzył też w monumentalną, warowną bramę miejską. Stał tutaj pałac Antypasa ozdobiony mozaikowymi podłogami i freskami w stylu pompejańskim.

Odkrycia archeologiczne z Kafarnaum, Tyberiady, Seforis, Jotapaty i Gamli ukazują ekonomikę i życie codzienne mieszkańców Galilei w I w. po Chr., w czasach, kiedy Jezus Chrystus i Jego Apostołowie chodzili po tej ziemi. W Jotapacie odkryto pozostałości hasmonejskiej fortecy zaopatrzonej w cysterny na wodę oraz osiedle z okresu herodiańskiego i rzymskiego. Na stanowisku odkryto wiele hellenistycznych, hasmonejskich i rzymskich monet. Miasteczko było zabudowane małymi i skromnymi kamiennymi domami, posiadającymi podłogi z ubitej ziemi, albo wprost ze skały. We wschodniej części Jotapaty znajdowały się duże, kilkukondygnacyjne domy miejscowej elity. Ozdabiały je stiuki i kolorowe malowidła. Znaleziono w nich luksusowe przedmioty i elementy wyposażenia: marmurowe stoliki, kilkupalnikowe lampki oliwne, klucze do zamków w drzwiach, elementy brązowej wagi kupieckiej, przeznaczonej do ważenia luksusowych towarów, takich jak kadzidło, złoto, kamienie szlachetne i przyprawy. W Jotapacie istniały tłocznie oliwy, działały warsztaty tkackie (co potwierdza spora ilość ciężarków tkackich i przęślików znalezionych na stanowisku), a także warsztaty garncarskie. Mieszkańcy zajmowali się wypasem owiec, tkactwem i garncarstwem. W Gamli (położonej na Wzgórzach Golan), leżącej na stromym skalnym wzniesieniu,  domy zbudowano z bazaltowych ciosów, odkryto prasę oliwną i kilka młynów, oraz niewielką ilość luksusowych przedmiotów (biżuterii, kamieni półszlachetnych, lamp oliwnych lepszego gatunku), a także skarb złożony z 27 srebrnych monet. Widać, że mieszkańcy Galilei nie byli ekstremalnie biednymi rolnikami, jak się ich czasem przedstawia. Zajmowali się zarówno uprawą roli, jak i rzemiosłem i handlem. Mieszkańcy małych miejscowości byli stosunkowo zamożni. Galilejczycy byli też religijni, na co wskazują odkryte w wielu miejscowościach łaźnie rytualne (mykwy), powszechne użycie kamiennych naczyń i lampek oliwnych wytwarzanych w Jerozolimie. W Gamli, Migdal i innych miejscowościach odkryto pozostałości synagog z I w. po Chr.

Miastem najściślej związanym z publiczną działalnością Jezusa było położone nad Jeziorem Genezaret Karanaum: „Przybyli do Kafarnaum i zaraz w szabat wszedł do synagogi, i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie.” (Mk 1, 21-22). Archeolodzy odkryli tu osiedle z okresu hellenistycznego i wczesnorzymskiego (200 przed Chr. – 135 po Chr.). Domy budowano tu z lokalnego bazaltu. W czasach Chrystusa mieszkało tu około 1500 osób. Pod ruinami synagogi z okresu bizantyjskiego z V w. po Chr. odkryto pozostałości synagogi z I w. po Chr. To miejsce kultu zbudowane przez wspomnianego w Ewangelii centuriona dla tutejszej społeczności żydowskiej (Łk 7, 1-5). Pod ruinami ośmiokątnego bizantyjskiego kościoła badacze odnaleźli szczątki domu z I wieku po Chr. Był to parterowy budynek wzniesiony z bloków bazaltu, pokryty prostym dachem z drewna, gliny i ziemi, jakim do dziś są pokryte domy w biedniejszych wioskach Bliskiego Wschodu. Budynek miał dwa dziedzińce, a jednym z pomieszczeń odkryto pozostałości pieca chlebowego, a także szczątki glinianych naczyń i lamp oliwnych. Właśnie ten budynek jest tradycyjnie uważany za dom świętego Piotra Apostoła, w którym często gościł Jezus. Pamięć o położeniu domu Księcia Apostołów przetrwała przez wieki i właśnie dlatego pod koniec starożytności wybudowano tu kościół. Kafarnaum posiadało także spory port, do którego zawijały łodzie z każdego zakątka jeziora. Brzeg jeziora był tutaj umocniony i tworzył długie, kamienne nabrzeże. Od nabrzeża odchodziły mola, również wzniesione z miejscowego kamienia. Tworzyły one obszerne baseny, w których mogły spokojnie cumować łodzie i pełniły funkcję falochronów. To właśnie od tego nabrzeża musiały codziennie odbijać łodzie św. Piotra i św. Jakuba, którzy zarabiali na życie łowieniem ryb w Jeziorze Galilejskim. Tutaj Chrystus powołał swoich pierwszych Apostołów - galilejskich rybaków. Kafarnaum nie było jednak zubożoną wioską leżącą na uboczu ówczesnego świata. Archeolodzy znaleźli tu odłamki amfor rodyjskich, duża ilość importowanej hellenistycznej ceramiki dobrej jakości (podobną odkryto na nadmorskich stanowiskach Tel Michal, Apollonia i Dor), wschodniej ceramiki typu terra sigillata, wytwarzanej w miastach nad Morzem Śródziemnym, wczesne rzymskie naczynia szklane. Kafarnaum było więc miejscowością dość zamożną. Mieszkańcy Galilei utrzymywali kontakty handlowe ze światem zewnętrznym, a jednocześnie starali się stosować do przepisów Prawa Mojżeszowego, więc importowali tylko część produktów od ludów i miast pogańskich. Starali się też ograniczyć użycie obcej monety, co nie zawsze się udawało. Spora cześć produkowanej w Galilei czystej rytualnie oliwy z oliwek była wywożona na dalekie rynki w basenie Morza Śródziemnego, gdzie kupowali ją Żydzi z diaspory.

Najwspanialsze znalezisko z okolic Betsaidy to drewniana łódź rybacka sprzed dwóch tysięcy lat, odnaleziona w wodach Jeziora Galilejskiego w 1986 roku. Jej odkrycie było możliwe, ponieważ bardzo ostra susza, która nawiedziła Izrael na przełomie 1985 i 1986 roku spowodowała, że wody Jeziora Galilejskiego opadły. Łódź liczyła prawie 8 metrów długości i została zbudowana z drewna cedrowego, sosnowego i dębowego. Posiadała maszt z żaglem i dwa wiosła. Można było nią zatem żeglować z wiatrem, bądź poruszać wiosłami. Doświadczony szkutnik pieczołowicie połączył deski poszycia kadłuba za pomocą drewnianych gwoździ i czopów. Taki sposób budowania statków i łodzi był powszechny we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego już od epoki brązu. Poszycie kadłuba zostało wykonane z drewna cedrowego, a szkielet z dębowego. Były też elementy kadłuba z drewna sosny alepskiej, głogu, wierzby. Na dnie łodzi odkryto gliniane naczynie i lampkę oliwną. Była to typowa ówczesna łódź rybacka, taka, jakiej używali powołani spośród rybaków Apostołowie. Można jej było używać także do przewozu ludzi i różnych towarów. Na jej pokład mogło wejść nawet 15 osób. Analiza konstrukcji wykazała, że została ona wykonana przez doświadczonego rzemieślnika, który musiał pracować w warsztatach szkutniczych nad Morzem Śródziemnym. Materiały, z których wykonano łódź były nieco gorszej jakości, niż te, z których budowano jednostki pełnomorskie. Badacze na podstawie datowania radiowęglowego określili, że łódź z Jeziora Genezaret pochodzi najprawdopodobniej z okresu pomiędzy 120 r. przed Chr. a 40 r. po Chr., może zatem być współczesna czasom publicznej działalności Jezusa i życiu pierwszych Apostołów. Była używana dość długo i kilkukrotnie naprawiana. Czy jest to łódź należąca do św. Piotra lub do jego brata św. Andrzeja, kilkukrotnie wspominana w Ewangeliach: „Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawiwszy ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi, poszli za Nim.” (Mk 1, 19-20)? Prawdopodobnie nigdy się tego nie dowiemy, ale właśnie na takiej, lub podobnej rybackiej łódce pierwsi Apostołowie poruszali się po Jeziorze Genezaret.

Społeczeństwo Palestyny w I w. po Chr. było już mocno rozwinięte ekonomicznie i podzielone na warstwy, różniące się wysokością dochodów i wpływami. Górne 5% społeczeństwa Judei, posiadające największe majątki, oraz największą władzę i wpływy to arystokracja kapłańska, oraz ludzie zajmujący się zarządzaniem i finansami: pisarze świątynni, poborcy podatków, celnicy, bankierzy. Ok. 7% populacji stanowili kupcy i ludzie zajmujący się szeroko pojętą produkcją, czyli rzemieślnicy, właściciele warsztatów. Większość ludności Judei (75%) to rolnicy, robotnicy dniówkowi, średni i mali właściciele ziemscy, dzierżawcy, rzemieślnicy mieszkający na wsi, niewolnicy. Resztę stanowili ludzie wyrzuceni poza nawias społeczeństwa (10%): trędowaci, nieczyści rytualnie, kalecy, żebracy. Elita społeczeństwa judejskiego chciała zachować spokój i porządek, który był warunkiem prosperity gospodarczej i jej pozycji społecznej. Dlatego kolaborowała z Rzymianami, jednocześnie podkreślając na wszelkie sposoby swoją wysoką pozycję. Jej celem było zachowanie specyficznej pozycji Żydów w Imperium Romanum i ich przywilejów. Zagrożeniem były dla niej nie tyle niższe warstwy społeczne, co wykorzenieni członkowie elity i przywódcy ruchów polityczno-religijnych (faryzeuszy, zelotów), którzy mogli naruszyć delikatną równowagę i skłonić Rzymian do brutalnej interwencji. Talmud opisuje przywileje i aroganckie zachowanie członków rodzin kapłańskich. Synowie arcykapłanów byli ich skarbnikami, ich zięciowie – administratorami majątków, a ich słudzy bili kijami ludzi, od których ściągano podatki i rentę dzierżawną. Członkowie elity często udzielali rolnikom pożyczek w naturze (w pszenicy i oliwie) oraz w pieniądzu. Zachowały się nawet umowy kredytowe z tych czasów. Kapłańskie rodziny często walczyły między sobą o urzędy i pozycję. Posuwały się przy tym często do przemocy i plądrowania posiadłości swoich konkurentów, tak jak za czasów Heroda Agryppy II robili do bracia Saul i Kostobar (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela XX, 213-214). Przy królach z dynastii herodiańskiej skupiona była galilejska elita („Otóż chwila sposobna nadeszła, kiedy Herod w dzień swoich urodzin wyprawił ucztę swym dostojnikom, dowódcom wojskowym i osobistościom w Galilei.” = gr. „hoi protoi tês Galilaias” - Mk, 6, 21). Dynastia herodiańska miała też swoich zwolenników, którzy widocznie nie należeli do elity: „Posłali natomiast do Niego kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli podchwycić Go w mowie.” (Mk 12, 13). Stanowili oni zapewne coś w rodzaju ugrupowania politycznego. W całej Palestynie istnieli też wolni, drobni właściciele ziemscy, uprawiający swoje pola siłami własnej rodziny. Sąsiadowali oni z wielką i średnią własnością ziemską. Starali się unikać zadrażnień z władzą i procesów sądowych, które były kosztowne i czasochłonne, o czym zresztą wspomniał Jezus: „Gdy idziesz do sprawującego władzę ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie zaciągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni pieniążek.” (Łk 12, 58-59). Potwierdzają to także dokumenty z Babathy na Pustyni Judzkiej, opisujące dochodzenia sądowe, które musiały się odbywać w stolicy prowincji i pochłaniały wielkie fundusze. W przypowieściach Jezusa Chrystusa występują reprezentanci niemal wszystkich grup galilejskiego i judejskiego społeczeństwa: właściciele ziemscy, lewici, dzierżawcy i zarządcy, rolnicy, robotnicy dniówkowi, kupcy, rybacy, wdowy, sędziowie. Chrystus mówił o różnych stronach życia, z niedoścignionym realizmem i przenikliwością. W Jego przypowieściach jest mowa o majątku i jego zarządzie, o dochodach i długach, kupnie i sprzedaży ziemi, o bandytach i bankierach, o pieniądzach i długach. Wyuczony zawód Jezusa został w Nowym Testamencie określany greckim słowem tekton, oznaczającym budowniczego, murarza i cieślę, a więc wszechstronnego rzemieślnika. Należał zatem do zamożniejszej grupy mieszkańców galilejskiej wsi i znał dobrze życie mieszkańców i gospodarkę swojej ojczyzny. Nieobce były Mu także kwestie finansowe (tak samo jak Ewangelistom). Kiedy spojrzymy do oryginalnego greckiego tekstu Ewangelii, odnajdziemy charakterystyczne słowa odnoszące się do sfery gospodarczej: oikonomos (zarządca majątku), oikos (majątek, gospodarstwo), grammata (określenie odnoszące się do zapisów bankowych i kwitów dłużnych), pragmata (interesy), trapeza (bank). Widać to zwłaszcza w przypowieściach o minach (Łk 19, 11-27) i o talentach (Mt 25,14-30).

Elity imperialne i lokalne nakładały na miejscową ludność rozmaite podatki, daniny i świadczenia. Mieszkańcy Cesarstwa Rzymskiego nie będący obywatelami rzymskimi musieli płacić podatek pogłówny (tribulum capitis) i podatek gruntowy (tribulum soli), a także podatek od sprzedaży płodów rolnych, podatek od aktywów finansowych, podatek od soli, podatek od domów, podatek koronny, a także wewnętrzne cła. Wyznawcy judaizmu musieli płacić corocznie podatek na Świątynię, który także był znaczny. Judejczycy i Galilejczycy byli więc de facto podwójnie opodatkowani, co, choć w normalnych czasach nie było zbyt uciążliwe, to jednak w dobie kryzysu ekonomicznego sprowadzało nędzę na niższe warstwy społeczeństwa. Za ściąganie podatków odpowiedzialni byli celnicy i lokalna elita. Poza tym lokalni władcy ściągali też wiele danin i podatków dla siebie. Dochód Heroda Antypasa z Galilei i Perei wynosił 200 talentów (600 tys. srebrnych szekli tyryjskich). W 6 roku po Chr. Archeolaos ściągnął z Judei, Samarii i Idumei około 600 talentów. Obciążenia były zatem znaczne. W Judei i Galilei używano głównie pieniądza tyryjskiego. Monety Tyru (srebrne statery) są bardzo liczne w skarbach z terenu Galilei z I w. po Chr. Srebrny stater tyryjski był w okresie 126 przed Chr.-56 po Chr. najbardziej stabilną i pewną walutą w regionie. Skarb takich monet odkryto nawet w Qumran nad Morzem Martwym. To zapewne o tyryjskich staterach mówi Ewangelia w opisie zdrady Judasza: „Wtedy jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam? A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników.” (Mt 26, 14-15). Izraelici od dawna pozostawali w bliskich relacjach handlowych z mieszkańcami Tyru. Wymiana następowała nieprzerwanie: kupcy z Tyru pojawiali się regularnie na rynkach Galilei, a Żydzi handlowali w samym Tyrze.

Choć w pierwszej połowie I w. po Chr. Palestyna nie była jeszcze wielkim, niespokojnym gniazdem buntowników i rewolucjonistów, jak w przeddzień powstania 66 r. po Chr., to sytuacja polityczna i religijna rodziła różnorodne konflikty i podziały wśród wyznawców judaizmu. Najbardziej popularną frakcją religijno-polityczną byli faryzeusze. Ich korzenie sięgają grupy „pobożnych” (hasidim) z okresu hellenistycznego, z II w. przed Chr. Nazwa tego stronnictwa pochodzi od hebrajskiego czasownika parasz (oddzielać, odgradzać, odróżniać). Faryzeusze podkreślali znaczenie życia pozagrobowego, nagrody i kary po śmierci, wolnej woli, przeznaczenia i ścisłego przestrzegania Prawa Mojżeszowego, oraz przepisów Tory ustnej. Pierwsi faryzejscy rabini-nauczyciele pojawili się w okresie hasmonejskim. Niektórzy, tak jak żyjący w I w. przed Chr. Szymon Ben Szetach. Wielu faryzeuszy wywodziło się spośród średnio zamożnych lub uboższych warstw społeczeństwa miejskiego i wiejskiego. Odwoływali się oni do postaci arcykapłana Szymona Sprawiedliwego, Sadokity, oraz żydowskiego uczonego Antygona z Soho. Uważali, że ich ustna Tora jest jedyną prawidłową wykładnią Prawa Mojżeszowego. Źródła zgodnie stwierdzają, że cieszyli się sporą popularnością wśród żydowskiej ludności Palestyny. Ich poglądy stały się później podstawą literatury rabinicznej. To właśnie ich spuściznę studiowano w rabinicznych akademiach Hillela i Szammaja u schyłku I w. po Chr. W Nowym Testamencie faryzeusze są jednymi z głównych adwersarzy Jezusa z Nazaretu. Chcieli Go wybadać i wypróbować żądając nowych znaków: „Przystąpili do Niego faryzeusze i saduceusze i wystawiając Go na próbę, prosili o ukazanie im znaku z nieba. Lecz On im odpowiedział: Wieczorem mówicie: [Będzie] piękna pogoda, bo niebo się czerwieni; rano zaś: Dziś burza, bo niebo się czerwieni i jest zasępione. Wygląd nieba umiecie rozpoznawać, a znaków czasu nie potraficie? Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. A zostawiwszy ich, odszedł.” (Mt 16, 1-4). Oskarżali Go także o przekraczanie przepisów Prawa Mojżeszowego i tradycji. Faryzeusze przywiązywali największą wagę do przepisów czystości rytualnej i przestrzegania Prawa w każdej możliwej sytuacji. Spośród ugrupowań żydowskich tylko oni przetrwali zburzenie Świątyni i powstanie lat 66-73 po Chr. Mniejszą, ale nie mniej wpływową, a na pewno dysponującą większym bogactwem i władzą grupę stanowili saduceusze. Wywodzili się oni od tego odłamu arystokracji kapłańskiej, który ok. 150 r. przed Chr. zawarł sojusz z dynastią Hasmoneuszy. Odsunęli oni wszystkie inne frakcje od sprawowania kultu w Świątyni i od piastowania urzędów. Monopolizacja funkcji kapłańskich dawała im wielki autorytet w Judei i poza nią. Odrzucali wiarę w nieśmiertelność duszy i życie pozagrobowe, uznawali wyłącznie spisane Prawo Mojżeszowe i odrzucali Torę ustną. Do tego ugrupowania należało wielu wpływowych, dobrze urodzonych i majętnych Żydów. Podstawę jego siły ekonomicznej, politycznej i wpływu społecznego stanowiła Świątynia i jej zasoby. Saduceusze byli często skonfliktowani z faryzeuszami, nie tylko na gruncie sporów religijnych o przestrzeganie Prawa, ale także na gruncie politycznym. Z jednej strony te grupy cechowała wzajemna niechęć, a z drugiej, ich przedstawiciele wspólnie zasiadali w Sanhedrynie. Jezus był równie mocno zdystansowany do jednych, jak i do drugich, uważając ich nauki za błędne: „Przeprawiając się na drugi brzeg, uczniowie zapomnieli wziąć z sobą chleba. Jezus rzekł do nich: Uważajcie i strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów!” (Mt 16, 5-6). Od faryzeuszów wywodzili się przedstawiciele opisanej przez Józefa Flawiusza „czwartej filozofii”, tzn. zleoci. Zeloci, naśladowcy Machabeuszy i uczniowie Judy Galilejczyka z Gamali byli w większym stopniu ugrupowaniem politycznym, niż religijnym. Odrzucali oni całkowicie władzę Rzymian (w przeciwieństwie do faryzeuszy i saduceuszy, którzy się na nią godzili), uważali istnienie niepodległego państwa żydowskiego za warunek przetrwania judaizmu, odmawiali płacenia podatków Rzymowi. Podkreślali, że Ziemia Izraela jest wyłącznym darem Jahwe dla Narodu Wybranego. Głosili, że Panem i królem wyznawców judaizmu może być jedynie Bóg. Zeloci wierzyli w przyjście Mesjasza, którego pojmowali jako zwycięskiego przywódcę politycznego i wojskowego, który miał uwolnić kraj od okupantów. Zeloci byli zatem politycznymi rewolucjonistami i kierowali się szowinistycznym zapałem. To głównie z ich szeregów wywodzili się buntownicy i samozwańczy pretendenci do tytułu Mesjasza wspomniani przez Gamaliela w Dziejach Apostolskich: „Bo niedawno temu wystąpił Teudas, podając się za kogoś niezwykłego. Przyłączyło się do niego około czterystu ludzi, został on zabity, a wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni i ślad po nich zaginął. Potem podczas spisu ludności wystąpił Judasz Galilejczyk i pociągnął lud za sobą. Zginął sam, i wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni.” (Dz 5, 36-38). Jezus Chrystus był tak samo daleki od podzielania doktryn zelotów, jak od nauk faryzeuszy. Poświadcza to historia z monetą podatkową: „Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by Go podchwycić w mowie. Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli: Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie? Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: Czemu wystawiacie Mnie na próbę, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową! Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: Czyj jest ten obraz i napis? Odpowiedzieli: Cezara. Wówczas rzekł do nich: Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga.” (Mt 22, 15-21). Faryzeusze i członkowie partii herodiańskiej chcieli zapewne oskarżyć fałszywie Jezusa o głoszenie zelockiej ideologii, by fałszywie Go oskarżyć przez Rzymianami.

Najbardziej tajemnicze i jednocześnie jedno z najciekawszych religijnych ugrupowań pierwszo wiecznej Palestyny stanowili esseńczycy. Była to ekskluzywistyczna sekta religijna, której członkowie żyli w małych, zamkniętych wspólnotach. Tak opisuje ich Józef Flawiusz: „Są rodowitymi Żydami, lecz łączą ich ze sobą silniejsze niż u innych więzy miłości. Od przyjemności zmysłowych odwracają się jak od występku, a wstrzemięźliwość i panowanie nad sobą uważają za cnotę. Małżeństwo jest przez nich nisko szacowane, lecz przyjmują cudze dzieci jeszcze w wieku podatnym do nauki, traktują je jak swoich krewnych i kształtują podług swoich zasad. (…) Bogactwa mają w pogardzie, a ich wspólnota majątku godna jest prawdziwego podziwu. Nie znajdzie się u nich takiego, który by wyróżniał się spośród innych majątkiem. Obowiązuje ich bowiem zasada, że wstępujący do sekty przekazują swoje mienie zakonowi, tak że w ogóle nie ma u nich ani poniżającego ubóstwa, ani wywyższającego bogactwa, lecz cokolwiek kto posiada, łączy się w jedno i wszyscy jak bracia korzystają ze wspólnego dobytku. Oliwa jest w ich mniemaniu czymś brudzącym i jeśli ktoś mimo woli zetknął się z nią, obmywa swe ciało, ponieważ uważają za rzecz chwalebną mieć suchą skórę i zawsze nosić białe szaty. Wybierają sobie zarządców wspólnego mienia i każdy bez wyjątku obowiązany jest pełnić posługi dla wszystkich. Nie osiedlają się w jednym mieście, lecz w każdym mieszka ich wielu. Przychodzącym skądinąd członkom sekty pozwalają korzystać z całego swojego dobytku, jakby był ich własnością, i wstępują do ludzi, których nigdy przedtem nie widzieli, jakby byli najbardziej zażyłymi przyjaciółmi. Dlatego też udając się w podróż w ogóle niczego z sobą nie zabierają oprócz oręża dla obrony przed rozbójnikami. W każdym mieście wyznacza się w zakonie dla gości osobnego opiekuna, który zaopatruje ich w szaty i żywność. Z ubioru i postawy podobni są do dzieci, które wychowawcy trzymają w surowym rygorze. Nie zmieniają szat ani sandałów, dopóki nie ulegną zupełnemu zniszczeniu lub nie zużyją się z biegiem czasu. Niczego między sobą ani nie kupują, ani nie sprzedają, lecz każdy zaspokaja potrzeby drugiego ofiarując mu to, co sam posiada, i na odwrót otrzymuje od niego to, co jest dlań użyteczne. Wolno mu także nawet bez odwzajemniania się przyjmować dobra od kogo zechce. W stosunku do Boga przejawiają szczególny rodzaj religijności. Zanim słońce wstanie, nie wypowiadają żadnego słowa w sprawach świeckich, lecz wznoszą doń pewne starodawne modły jakby błagając, żeby wzeszło. Potem przełożeni zwalniają każdego do pracy w rzemiośle, które opanował. Tam pracują pilnie aż do piątej godziny, po czym znów zbierają się w jednym miejscu, opasują się lnianymi chustami i tak obmywają ciała w zimnej wodzie. Po tym oczyszczeniu zbierają się w osobnym budynku, do którego żaden niewtajemniczony nie ma wstępu, a sami jako oczyszczeni wchodzą do jadalni jak do świętego okręgu. A skoro zajmą w milczeniu swoje miejsca, piekarz rozdaje im chleb po kolei, kucharz zaś stawia przed każdym naczynie z jedną potrawą. Przed jedzeniem kapłan odmawia modlitwę i nikomu przedtem nie wolno tknąć niczego. Po posiłku znów on się modli. Tak więc na początku i na końcu oddają cześć Bogu jako dawcy życia. Następnie zdejmują szaty jako święte i znowu oddają się pracy aż do zmierzchu. Po powrocie spożywają posiłek w podobny sposób, a jeśli przytrafią się im obcy jako goście, zasiadają razem z nimi przy wspólnym stole. (…) W ogóle we wszystkich sprawach nie czynią niczego bez rozkazu przełożonych.” (Wojna żydowska VIII, 3-6). Ci żyjący na pustkowiu (ale zamieszkujący także niekiedy w miastach) rygoryści żyli w celibacie, praktykowali ascezę i byli złączeni wspólnotą majątku i mienia. Zajmowali się wspólną pracą, czytaniem, przepisywaniem i interpretowaniem „Pisma Świętego” i modlitwą. Aby odróżnić się od reszty wyznawców judaizmu, używali kalendarza słonecznego, liczącego 364 dni, a nie księżycowego. Słońce uważali za obiekt sakralny i zwracano się w jego kierunku w czasie modlitwy. Wierzyli w rychły koniec świata i nadejście Mesjasza, a także w apokaliptyczną „wojnę synów światłości z synami ciemności”, która miała rychło nastąpić. Test znany jako „Reguła wojny” albo „Zwój wojenny” opisuje przygotowania do tej ostatecznej wojny (i to szczegółowo, tak jak fachowe rzymskie traktaty militarne) i bitwy toczone w czasach ostatecznych. Esseńska społeczność wyznawała skrajny dualizm sił dobra i zła, walczących ze sobą zarówno na ziemi, jak i w niebie. Wyznawała pogląd, że losy każdego człowieka są zdeterminowane od początku do końca i nie ma miejsca na wolną wolę. Wierzyła, że odegra kluczową rolę w ostatecznym zbrojnym starciu sił dobra i zła, które miało nastąpić już za życia członków wspólnoty. Esseńczycy wywodzili się od grup kapłanów pozostających w konflikcie z dynastią Hasmoneuszy i stawiających im aktywny opór. Odcięli się oni od arystokracji kapłańskiej w Jerozolimie i od całej stołecznej elity. Teksty esseńczyków z Qumran (zwłaszcza „Dokument Damasceński”) mówią o „Mistrzu Sprawiedliwości”, założycielu tego ugrupowania, który mógł żyć ok. 140 lat przed Chr., albo później, w czasie wojny domowej po śmierci Aleksandry Salome i doprowadził grupę do zerwania z judejską elitą i stworzenia odrębnego ugrupowania. Prowadził on spór z osobą określaną mianem „Męża Kłamstw” lub „Niegodziwym Kapłanem”, być może z arcykapłanem lub władcą z rodu Hasmoneuszy (prawdopodobnie Jonatanem Machabeuszem). Prawdopodobnie w II w. przed Chr. W Jerozolimie nastąpił konflikt i rozłam w łonie arystokracji kapłańskiej kapłańskiej, na skutek którego rygoryści przeklęli Jerozolimę i splugawioną Świątynię, uciekając w miejsca odludne i tworząc nową grupę religijną, dystansującą się od Hasmoneuszy. Dokonał tego kapłan, zwany w tekstach qumrańskich „Mistrzem Sprawiedliwości”. Pociągnął za sobą tych, którzy podzielali jego program rygoru moralnego i ascezy. Z tej grupy wywodzą się esseńczycy. Utożsamia się z nimi zazwyczaj wspólnotę zamieszkującą w I w. po Chr. stanowisko Wadi Qumran nad Morzem Martwym. Odkryto tu pochodzącą z przełomu er (130 przed Chr. - 68 po Chr.) osadę, zamieszkaną przez zamkniętą społeczność. Był to zwarty, zamknięty kompleks konstrukcji zbudowanych z kamienia, wzniesiony na płaskowyżu marglowym zwróconym w kierunku Morza Martwego. Otoczony był kamiennym murem, a w jego centrum znajdowała się warowna wieża. Osiedle było zatem starannie ufortyfikowane. Akwedukt i kanał nawadniający dostarczały wody do osady ze źródeł położonych wyżej. W zabudowaniach znajdowały się budynki i instalacje gospodarcze: młyny, piece garncarskie i piekarskie, paleniska metalurgiczne, magazyny i spichrze, stajnia. Była także kuchnia, pralnia i odprowadzenie ścieków. Główną częścią kompleksu była wielka sala wspólnotowych spotkań esseńczyków oraz skryptorium ze specjalnymi glinianymi ławami i stołami, gdzie przepisywano teksty. Istniało też 7 dużych cystern na wodę oraz obrzędowa łaźnia. Zamieszkiwało tu od 100 do 200 osób należących do wspólnoty. Na terenie osady znaleziono liczne starannie wykonane naczynia kamienne i dobrej jakości naczynia szklane. Ceramika wskazuje na kontakty z pobliskimi osiedlami, przede wszystkim z Jerychem i Masadą. Znaleziono tu także brązowe i srebrne monety z różnych okresów. W I w. po Chr. Społeczność mieszkająca w Qumran powszechnie używała monet. Ilość znalezionych monet brązowych wskazuje na potężny rozmiar cyrkulacji pieniędzy na tym stanowisku. Znaleziono tu monety hellenistyczne, rzymskie, srebrne statery tyryjskie, monety z czasów I powstania żydowskiego. Wygląda więc na to, że esseńczycy z Qumran byli bardzo sprawni ekonomicznie i finansowo i umieli się posługiwać pieniądzem, wbrew temu, co pisał Józef Flawiusz. Osada została zniszczona około 68 r. po Chr., jak wskazują ślady rozległego pożaru i groty strzał, prawdopodobnie w trakcie zaciętej walki, jaka rozegrała się tu, gdy wspólnota stawiła opór nacierającym wojskom rzymskim w trakcie powstania w Judei. W jaskiniach nad Morzem Martwym znaleziono słynne zwoje, setki manuskryptów z okresu pomiędzy 125 r. przed Chr., a 68/73 r. po Chr. Zawierają one zarówno teksty „Biblii” hebrajskiej, jak i apokryfy judaizmu (Księgę Henocha, Księgę Jubileuszy), teksty deuterokanoniczne (Księgę Tobiasza, Mądrość Syracha) a także pisma sekty esseńczyków („Regułę Wspólnoty”, „Zwój Wojenny”, „Komentarz do Habakuka”, „Regułę błogosławieństwa”, „Testamenty 12 Patriarchów”, „Dokument Damasceński”). Spisano je na papirusie i pergaminie, a jeden z tekstów spisano na miedzianej rolce (sławny „Zwój miedziany”). Do ich zapisania użyto atramentu z węgla drzewnego i sadzy, lub cynobru, rozcieńczonego tłuszczem, który rozprowadzano za pomocą trzcinowych pisaków. Cały zbiór zawiera najstarsze rękopisy ksiąg Starego Testamentu. Większość tekstów spisano w języku hebrajskim, część w aramejskim lub nabatejskim, a kilka po grecku. Część z nich spisali esseńczycy, a część prawdopodobnie kapłani z Jerozolimy. Zostały one ukryte prawdopodobnie po to, by ochronić je przed wojskami rzymskimi w czasie rewolty lat 66-773 po Chr. Zwoje znad Morza Martwego to bardzo ciekawe znaleziska dające wgląd w życie i religijność Judei w okresie Drugiej Świątyni, ukazując świat, w którym nauczał Jezus z Nazaretu i Jego Uczniowie. Ukazały one niebywałą dokładność, jaką przejawiano w dziedzinie kopiowania tekstów „Biblii” hebrajskiej. Różnice w stosunku do tekstu masoreckiego, spisanego przez uczonych żydowskich w IX i X w. po Chr. są minimalne. Większe różnice w zawartości wariantów tekstowych wykazały znalezione w Qumran fragmenty Księgi Wyjścia i Księgi Samuela. Zwoje znad Morza Martwego nie zawierają żadnych sensacyjnych informacji o życiu Jezusa, czy początkach chrześcijaństwa, jak spodziewała się tego część komentatorów. Warto przy tym dodać, że ślady wpływów esseńczyków, zwłaszcza wyznawanego przez nich dualizmu, pogardy dla świata materialnego, ścisłej dychotomii duszy i ciała można znaleźć w rozwijających się później w basenie Morza Śródziemnego ruchach gnostyckich.

Centralną instytucją dla mieszkańców Judei i Żydów w diasporze  była Świątynia Jerozolimska. Herod po objęciu władzy rozpoczął budowę nowej świątyni, która miała zastąpić budowlę z czasów Zorobabela. Król musiał najpierw porozumieć się z kapłanami, bez których tak ważna inwestycja nie mogła dojść do skutku. W czasie budowy miały się nieprzerwanie odbywać ceremonie religijne, a sam budynek świątynny miał zostać wniesiony przez kapłanów, którzy zostali przyuczeni do prac budowlanych i murarki. Inwestycja miała zostać sfinansowana z podatku świątynnego, funduszy króla, a także z dobrowolnych ofiar. Bramy prowadzące na dziedziniec Świątyni ufundował aleksandryjski finansista Aleksander Alabarcha. Wzgórze Świątynne zostało gruntownie przebudowane i zamienione w wielką kamienną platformę. Niektóre kamienie, z których skonstruowano mur oporowy ważą około 100 ton. Budowniczowie używali dźwigów i innych ówczesnych maszyn budowlanych. Budowa całego kompleksu nie zakończyła się wraz ze śmiercią Heroda, a prace budowlane trwały aż do lat 60-tych I w. po Chr. Świątynia była nie tylko miejscem kultu i ośrodkiem pielgrzymkowym. Była także skarbcem, miejscem handlu, bankiem, pracodawcą, głównym ośrodkiem religijnym, społecznym i gospodarczym Izraelitów. W zasadzie prawie wszyscy mieszkańcy Jerozolimy i spora część Judejczyków była w jakiś sposób ekonomicznie powiązana ze Świątynią. Społeczeństwo Judei na przełomie er było dość zamożne i nieźle prosperowało. Oczywiście mieszkańcy Judei uprawiali ziemię i handlowali (choć akurat sama Jerozolima leżała na uboczu wielkich szlaków handlowych), ale ich pomyślność ekonomiczna była związana z obecnością sanktuarium. Obecność Świątyni i pielgrzymów przynosiła ogromne zyski. Wielu bogatych przybyszów osiedlało się w Jerozolimie lub w pobliżu, by tylko być blisko Świątyni. Codziennie, rok po roku Świątynię odwiedzało tysiące żydowskich pielgrzymów, a spora część mieszkańców Jerozolimy żyła z obsługi i zaspokajania ich potrzeb. Pielgrzymi potrzebowali kwater, żywności, pamiątek, artykułów codziennego użytku. W czasie największych świąt religijnych (Pascha, Szawuot, Sukkot, Rosz Haszana) Jerozolima wprost pękała w szwach od przyjezdnych. To wtedy do Świątyni i do mieszkańców Jerozolimy płynął strumień pieniędzy. Do miasta przyjeżdżali wyznawcy judaizmu ze wszystkich stron świata, a w czasie największych uroczystości w mieście i w jego okolicach mogło przebywać nawet ćwierć miliona ludzi. Wielkie dziedzińce Świątyni zbudowanej przez Heroda miały zmieścić te ogromne masy pielgrzymów. Sam Herod i arystokracja świątynna zachęcała diasporę do jak najczęstszego odbywania pielgrzymek. Do Świątyni spływały cały czas wielkie ofiary pieniężne od Żydów z diaspory. Religijne przepisy judaizmu zobowiązywały Żydów do oddawania części dochodów na rzecz Świątyni, do płacenia podatku świątynnego. Herod Wielki przywiązywał duża wagę do dochodu uzyskiwanego od pielgrzymek. Założył kolonię wojskową w Batanei, by ochraniać pobożnych Żydów przybywających z Babilonii do Jerozolimy. Dziedzińce świątynne były wielkim targiem, miejscem wymiany pieniędzy i handlu. Pobożni Żydzi nie chcieli składać w ofierze rzymskich pieniędzy, więc wymieniali je u bankierów na tyryjskie szekle. Kapłani wynajmowali kupcom i bankierom przestrzeń handlową na dziedzińcach. Oczywiście oprócz Świątyni w Jerozolimie istniały synagogi, gdzie rabini-nauczyciele czytali, wyjaśniali i komentowali „Torę”. Nowy Testament wspomina o synagogach Cyrenejczyków, Aleksandryjczyków i Libertynów, tzn. wyzwoleńców, potomków Żydów wziętych do niewoli przez Pompejusza w 63 r. przed Chr., a potem uwolnionych (Dz 6, 8-9). W jerozolimskim Dolnym Mieście została znaleziona inskrypcja grecka wspominająca Teodotosa, syna Vettanusa, który w I w. przed Chr. odbudował tutejszą synagogę i był jednocześnie kapłanem i przełożonym synagogi (archisynagogos). Była to synagoga zhellenizowanych Żydów z diaspory, którzy przebywali w Świętym Mieście. Teodotos pochodził być może z Italii, jak wskazuje na to imię jego ojca. Wedle inskrypcji w synagodze czytano Prawo i pisma prorockie. O synagogach w Jerozolimie mówią też późniejsze źródła rabiniczne.

W I w. po Chr. Jerozolima była jednym z większych miast Syropalestyny. Osiągnęła wtedy swoje maksymalne rozmiary i była najbogatsza w całej swojej historii. Zamieszkiwało ją wtedy około 80 tys. Stałych mieszkańców, ale w czasie świąt religijnych przebywały tu dziesiątki tysięcy pielgrzymów. Miasto było otoczone wysokimi murami obronnymi wyposażonymi w ramy i baszty. Największe wrażenie sprawiała oczywiście Świątynia i kamienna platforma, na której ją posadowiono. Na północy przylegała do niej zbudowana przez Heroda Wielkiego Twierdza Antonia, nazwana tak na cześć Marka Antoniusza. Stacjonowała tu część rzymskiego garnizonu Jerozolimy, która pilnowała porządku w Świątyni. W czasie wielkich świąt rzymscy żołnierze stawali na krużgankach Świątyni i obserwowali tłum. W Jerozolimie było kilka okazałych pałaców, przede wszystkim wielki pałac Heroda w zachodniej części miasta, otoczony murami i broniony przez trzy potężne wieże o nazwach: Hippikus, Fazael i Mariamme. Była to duża rezydencja w hellenistyczno-rzymskim stylu, z wielką ilością luksusowych komnat. Oprócz niego w mieście stał pałac Heleny, królowej Adiabeny i pałac Hasmoneuszy. Herod zbudował w mieście także teatr, amfiteatr i hipodrom. Pod miastem, w dolinie Hinnon i w okolicy Bramy Damasceńskiej wzniesiono okazałe kamienne grobowce członków rodziny Heroda. Miasto zaopatrywały w wodę sadzawki. Najważniejsze sadzawki to Betezda (Sadzawka Owcza) i Sadzawka Siloe. Obydwie odwiedzał Jezus w czasie swoich wizyt w Jerozolimie (J 5, 1-15 ; J 9, 1-41). To przy tej drugiej sadzawce uzdrowił niewidomego. Oprócz nich istniały jeszcze: Sadzawka Izraela, Struthion, Ezechiasza, Mamilla, Sadzawka Wężowa, Szadzawka Salomona. System doprowadzania i magazynowania wody składał się z licznych akweduktów i podziemnych zbiorników na wodę. Wykopaliska prowadzone w dzielnicy żydowskiej Jerozolimy w 1967 roku odsłoniły fragment dzielnicy, w której mieszkała w czasach Chrystusa miejscowa elita. Domy były tu duże i zazwyczaj dwukondygnacyjne. Posiadały wiele pomieszczeń, skupionych niekiedy wokół centralnego dziedzińca. Oprócz komnat mieszkalnych zawierały magazyny, cysterny i rytualne łaźnie. Największy z odkrytych domów zajmował powierzchnię 600 metrów kwadratowych. Niektóre rezydencje były podpiwniczone, lub wyposażone w hypocaustum – ogrzewanie podłogowe typu rzymskiego. Podłogi były zdobione kunsztownymi mozaikami, a ściany malowidłami w stylu pompejańskim i stiukami. Stropy podtrzymywały kolumny jońskie i korynckie. We wnętrzach domów znaleziono kosztowne wyposażenie: kamienne naczynia i stoliki, a także importowane z różnych stron przedmioty: zachodnią i wschodnią ceramikę typu terra sigillata, italskie i rodyjskie amfory na wino, szklane naczynia z Sydonu, oraz miejscowe, bardzo wysokiej jakości naczynia ceramiczne. W jednym z domów znaleziono szklaną amforę sygnowaną imieniem jej wykonawcy, sławnego szklarza Enniona z Sydonu. To właśnie w takich niebywale bogatych domach mieszkała arystokracja kapłańska Jerozolimy, która mogła sobie pozwolić na zakup importowanych towarów wysokiej jakości. Wskazuje na to spora ilość łaźni rytualnych w tej dzielnicy, brak rzeźb i malowideł figuralnych i obecność motywu menory zachowanym fragmencie tynku jednego z domów. Jednocześnie elita jerozolimska przejęła wiele elementów hellenistycznego i rzymskiego stylu życia. W jednym z domów (nzwanym przed odkrywców Spalonym Domem) odkryto odważnik z nazwiskiem znanej rodziny kapłańskiej – Bar Kathros. Szczątki tego domu były pokryte warstwą spalenizny, w których odsłonięto odcięte kości ręki młodej kobiety w wieku około 20 lat. Prawdopodobnie dom został zniszczony w czasie oblężenia Jerozolimy przez legiony rzymskie w 70 r. po Chr. W północnej części miasta znajdowała się dzielnica handlowo-produkcyjna, gdzie obok warsztatów znajdowały się liczne bazary. Pracowali tu piekarze, rzeźnicy, kowale, folusznicy, tkacze, metalurdzy, kupcy sprzedający tkaniny i drewno. W sąsiedztwie warsztatów zbudowano także spichlerze, w których można było pomieścić dużą ilość zboża. W mieście kwitła produkcja oliwy z oliwek, znajdowało się w nim sporo tłoczni. Wiele oliwy konsumowała sama Świątynia, która potrzebowała również kadzidła i pachnideł, sprowadzanych z Półwyspu Arabskiego. Słynni byli także tutejsi złotnicy i kamieniarze. Na ulicach Jerozolimy najczęściej słyszało się język aramejski, który już od VIII-V w. przed Chr. (od czasów imperium perskiego i asyryjskiego) był najpopularniejszym językiem Bliskiego Wschodu. Mówił nim sam Jezus Chrystus, a w Nowym Testamencie znajduje się nawet kilka słów, które wypowiedział w tym języku („Talitha kum” – Mk 5, 41 ; „Eli, Eli, lema sabachthani?” – Mt 27, 46). Na język aramejski tłumaczono pisma hebrajskie, by były łatwiej dostępne i zrozumiałe. Jego szerokie użycie jest poświadczone nie tylko w „Biblii”, ale także w inskrypcjach i tekstach papirusowych. Drugim językiem używanym w mieście była greka, co poświadczają znalezione inskrypcje. Znane są liczne greckie inskrypcje nagrobne i fundacyjne z terenu Jerozolimy i z jej okolic. Na murze oddzielającym w Świątyni Dziedziniec Pogan od sanktuarium widniały greckie inskrypcje wzbraniające wejścia. Jej Nosicielami greki byli głównie Żydzi pochodzący z diaspory, ale nie tylko. Co ciekawe, język hebrajski był używany dużo rzadziej w sytuacji, kiedy językiem codziennych rozmów był aramejski. Pojawia się on jedynie w nielicznych inskrypcjach nagrobnych. Hebrajski był językiem synagogi i tekstów „Biblii”. Był też w pewnym stopniu używany na wsi. Najrzadziej spotykało się w Jerozolimie język łaciński. Posługiwali się nim głownie rzymscy żołnierze i oficerowie stacjonujący w mieście, oraz Żydzi, którzy przybyli z Italii.

Sytuacja w Judei za panowania następcy Augusta była ogólnie rzecz biorąc stabilna. W okresie panowania Tyberiusza zarządzało nią  kolejno trzech prefektów: Waleriusz Gratus (lata 15-26 po Chr.), Poncjusz Piłat (26-36 po Chr.) i Marcellus (36-37 po Chr.). Poncjusz Piłat, najszerzej znany z tych trzech postaci rozpoczął swoje urzędowanie bardzo niefortunnie. Kazał wnieść nocą do Jerozolimy wizerunki cesarza na sztandarach (Józef Flawiusz, Wojna żydowska, II, IX, 2). Wywołało to oburzenie wśród mieszkańców miasta, jako postępek niezgodny w prawem żydowskim i Pięcioksięgiem. Tłum ludzi przybył z całej Judei do Cezarei, by błagać Piłata o usunięcie tych wizerunków. Okupowali przestrzeń pod pałacem prefekta przez pięć dni. Piłat kazał wojsku z wyciągniętymi mieczami otoczyć protestujący, którzy rzucili się na ziemię i oświadczyli, że wolą raczej zginąć, niż przekraczanie prawa. Ich postawa zmusiła prefekta do usunięcia sztandarów z Jerozolimy (Józef Flawiusz, Wojna żydowska, II, IX, 2).. Niedługo potem Piłat wywołał kolejny konflikt zagarniając skarbiec świątynny (korban) na budowę akweduktu doprowadzającego wodę do Jerozolimy. Wzburzona ludność Jerozolimy wyległa na ulice i otoczyła trybunał prefekta. Ten wysłał przeciw skandującemu wrogie hasła tłumowi żołnierzy ubranych po cywilnemu i uzbrojonych w pałki. Weszli oni w tłum i na dany znak zaczęli bić kijami zgromadzonych Żydów. Wiele osób zginęło od ciosów, wiele zostało zadeptanych w trakcie bezładnej ucieczki (Józef Flawiusz, Wojna żydowska, II, IX, 4). Fakt, iż żołnierze mogli ukryć się w tłumie może wskazywać na to, iż rozruchy stłumiła kohorta samarytańska (Cohors I Sebastenorum). W 1961 roku znaleziono w Cezarei nawet wapienny blok z inskrypcją Poncjusza Piłata, dedykującą świątynię (Tiberieum) w Cezarei ubóstwionemu cesarzowi Tyberiuszowi.

Zadanie utrzymywania porządku i spokoju w prowincji i minimalizowanie użycia siły, co było zadaniem Poncjusza Piłata, wyraźnie nie udawało się. Sytuacja w Judei zaostrzała, narastały niepokoje społeczne i polityczne. Pojawiali się coraz to nowi wichrzycieli podający się za mesjasza. W 36 roku w okolicach Samarii pojawił się człowiek podający się za wskrzeszonego Mojżesza i zebrał wokół siebie sporą grupę zwolenników, którzy zabrali ze sobą broń. Udał się z nimi na świętą górę Garizim, utrzymując, że znajdzie naczynia zakopane tu przez Mojżesza. Do grupy przyłączało się coraz więcej Samarytan, zebrali się oni we wsi Tiratana. Gdy dowiedział się o tym prefekt, wysłał kohorty piechoty i jazdę, by uspokoić sytuację. Wojsko zagrodziło Samarytanom drogę, a następnie uderzyło na wieś. Nastąpiła bitwa i rzeź zwolenników proroka (Józef Flawiusz, Dawne Dzieje Izraela, I, IV, 1 –2). Po tym wydarzeniu Samarytanie wysłali poselstwo ze skargą do prokonsula Syrii Witeliusza. Sprawa dotarła także do cesarza, gdyż Piłat udał się do Rzymu, by zdać sprawę przed cesarzem ze swego namiestnictwa. W momencie, gdy płynął do Italii, Tyberiusz zmarł. Tak zakończyło się jego urzędowanie (Józef Flawiusz, Dawne Dzieje Izraela, I, IV, 2). Piłat dostał się na swoje stanowisko dzięki protekcji wszechwładnego Sejana. Był ekwitą pochodzącym z rejonu Samnium w Italii. Jako ekwita zaczynał swoją karierę w wojsku w charakterze prefekta kohorty auxiliów, a następnie trybuna angusticlavusa i prefekta oddziału jazd. Uważany był za człowieka okrutnego, upartego i chciwego. Po przybyciu do Judei zacieśnił kontakty z arcykapłanem Kajfaszem, aby ułatwić sobie zarządzanie krajem.

Jezus Chrystus przyszedł na świat około 4 bądź 6 roku przed Chr. (ta niezgodność chronologiczna wynika z błędu w obliczeniu daty narodzin Chrystusa, jaki popełnił mnich scytyjski Dionizy Mały w VI w. po Chr.). Do roku 28 po Chr. żył i pracował w swoim rodzinnym Nazarecie w Galilei. Archeolodzy prowadzący badania na terenie współczesnego Nazaretu znali do niedawna jedynie skalne groby z I wieku znajdujące się w okolicy miasta. Niedawno, w 2009 roku badacze dokopali się do pozostałości osiedla z pierwszego stulecia po narodzeniu Chrystusa. Na terenie sąsiadującym z tutejszym kościołem Zwiastowania NMP odkryto pozostałości zabudowań z początku I w. po Chr., czyli z czasów, kiedy z Nazarecie zamieszkiwała Święta Rodzina. Na światło dzienne, po raz pierwszy od dwóch tysięcy lat, wyszły kamienne mury skromnych domów galilejskiej wioski. Budowle w wiosce były małe. Przeciętny dom składał się z dwóch pokojów i niewielkiej sieni. Zazwyczaj w skale, na której budowano dom, wykuwano cysternę na wodę. W innych wykutych w skalnym podłożu jamach lub niszach trzymano żywność. Archeolodzy znaleźli wewnątrz takich schowków gliniane i kamienne naczynia. W 2015 roku, pod budynkiem klasztoru Sióstr Nazaretanek odkryto pozostałości dużego kamiennego domu z dziedzińcem, pochodzącego z pierwszego stulecia po Chrystusie. Był on częściowo wykuty w skalnym podłożu, a jego ściany zbudowano z wapiennych bloków. Obok budynku znajdowała się cysterna na wodę i skalne groby.

Publiczna działalność Jezusa z Nazaretu rozpoczęła się około 28 roku po Chr. Jedyną dokładną roczną datę w Ewangeliach podaje św. Łukasz: „Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i Trachonitydy, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni.” (Łk 3, 1-3). Piętnasty rok rządów Tyberiusza to lata 28–29 po Chr. Poncjusz Piłat pełnił urząd namiestnika Judei pomiędzy 26 i 36 rokiem po Chr. Wspomniany przez Ewangelistę Herod to Herod Antypas, syn Heroda Wielkiego i Maltake, który rządził w Perei i Galilei w latach 4-39 po Chr. Kolejny syn Heroda Wielkiego, tetrarcha Filip panował pomiędzy 4 a 34 r. po Chr. Lizaniasz to osoba znana poza Ewangelią wg. Św. Łukasza tylko z dwóch inskrypcji z terenu Libanu, więc daty jego panowania nie są znane. Kajfasz (Józef Kajfasz) pełnił funkcję najwyższego kapłana w latach 18-36 po Chr. W 1990 roku, w czasie budowy drogi w południowo-wschodniej Jerozolimie zostało odkryte ossuarium (kamienna skrzynka na kości zmarłego) zawierające kości 60-letniego mężczyzny i kilku innych osób, opatrzone inskrypcją „Josef bar Kajafa”. Należało ono najprawdopodobniej do wspomnianego w Nowym Testamencie arcykapłana Kajfasza, który nakazał pojmanie i skazanie Jezusa. Annasz, jego teść, nie pełnił już wprawdzie wtedy funkcji arcykapłana, ale został wymieniony ze względu na szacunek i autorytet, jakim w tamtym czasie cieszył się wśród ludu. Warto w tym miejscu dodać, że o Jezusie pisali nie tylko Ewangeliści. Wspominali Go także historycy żydowscy i pogańscy. Józef Flawiusz napisał o Nim: „W tym czasie żył Jezus, człowiek mądry, jeżeli w ogóle można Go nazwać człowiekiem. Czynił bowiem rzeczy niezwykłe i był nauczycielem ludzi, którzy z radością przyjmowali prawdę. Poszło za Nim wielu Żydów, jako też pogan. On to był Chrystusem. A gdy wskutek doniesienia najznakomitszych u nas mężów, Piłat zasądził Go na śmierć krzyżową, Jego dawni wyznawcy nie przestali Go miłować. Albowiem trzeciego dnia ukazał się im znów jako żywy, jak to o Nim oraz wiele innych zdumiewających rzeczy przepowiadali boscy prorocy. I odtąd aż po dzień dzisiejszy istnieje społeczność chrześcijan, którzy od Niego otrzymali swą nazwę.” (Dawne dzieje Izraela XVIII, 3, 3). Zupełnie inny ton przybiera świadectwo „Talmudu babilońskiego”: „W wigilię Paschy został zabity Jezus. Herod ogłosił: On zostanie wyprowadzony za mury na ukamienowanie, ponieważ zajmował się magią i zwiódł Izraela czyniąc go apostatą. Jeśli kto ma coś na Jego obronę, niech wystąpi. Ponieważ nikt nic nie powiedział na Jego obronę, dlatego zabito Go w wigilię Paschy”. Podobnie niechętne Jezusowi i chrześcijaństwu świadectwo dał rzymski historyk Publiusz Korneliusz Tacyt: „(…) Aby ją więc usunąć, podstawił Neron winowajców i dotknął najbardziej wyszukanymi kaźniami tych, których znienawidzono dla ich sromot, a których gmin chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwie dał Chrystus, który za panowania Tyberiusza skazany był na śmierć przez prokuratora Poncjusza Piłata, a przytłumiony na razie zgubny zabobon znowu wybuchnął, nie tylko w Judei, gdzie się to zło wylęgło, lecz także w stolicy, dokąd wszystko, co potworne albo sromotne zewsząd napływa i licznych znajduje zwolenników.” (Roczniki XV, 44). Inny rzymski historyk, Swetoniusz dodaje, pisząc o czasach cesarza Klaudiusza: „Żydów wypędził z Rzymu za to, że bezustannie wichrzyli, podżegani przez jakiegoś Chrestosa” (Żywoty Cezarów. Klaudiusz V, 25). Jak widać, niezależnie od stosunku do postaci Jezusa Chrystusa i niezależnie od dokładności informacji posiadanych na Jego temat, uznawali Go za autentyczną postać historyczną. Bardzo ciekawym źródłem w tym kontekście jest „List Mary Bar-Serapiona”, pochodzący z okresu pomiędzy 73 a 200 rokiem po Chr., a zachowany w pochodzącym z VI/VII w. po Chr. manuskrypcie zapisanym w języku syriackim i znalezionym w klasztorze NMP na Pustyni Nitryjskiej (Wadi an-Natrun) w Egipcie. Jest to list stoickiego filozofa Mary Bar-Serapiona do jego syna, w którym pisze on o prześladowanych mędrcach i karze boskiej: „(…) Co jeszcze możemy powiedzieć, gdy mądrzy ludzie są siłą gnębieni przez tyranów, ich mądrość jest narażona na obelgi, a ich umysły są uciskane i pozbawione obrony? Jakie korzyści osiągnęli Ateńczycy, mordując Sokratesa? Tylko głód i zaraza przyszły na nich, jako kara za ich przestępstwa. Jakie korzyści zyskali ludzie z Samos, ze spalenia Pitagorasa? W jedną chwilę ich ziemia została pokryta piaskiem. Jakie korzyści odnieśli Żydzi, poprzez stracenie ich mądrego króla? Zaraz potem losy ich królestwa dobiegły końca. Bóg sprawiedliwie pomścił tych trzech mędrców: Ateńczycy umarli z głodu, mieszkańcy Samos zostali pochłonięci przez morze, a Żydzi, osamotnieni i wypędzeni z własnego królestwa, żyją w całkowitym rozproszeniu. Ale Sokrates nie jest martwy, za sprawą Platona, ani Pitagoras, dzięki posągowi Junony, ani też mądry król, ze względu na „nowe prawo”, które dał. (…)”. Określenie „mądry król Żydów” wedle wszelkiego prawdopodobieństwa odnosi się do Jezusa z Nazaretu. Mara Bar-Serapion był prawdopodobnie poganinem, a jego stosunek do chrześcijaństwa jest niejasny. Niewątpliwie wiązał on zniszczenie Jerozolimy przez Rzymian ze skazaniem Jezusa na śmierć. Jeśli list rzeczywiście został napisany krótko po 73 r. po Chr., to jest on jednym z najstarszych niezależnych świadectw na temat Jezusa Chrystusa.

Działalność Jezusa Chrystusa rozpoczęła się od Jego chrztu w Jordanie, którego udzielił Mu św. Jan Chrzciciel, proroka działającego na Pustyni Judzkiej i w dolinie Jordanu. Św. Jan Chrzciciel głosił rychłe nadejście Królestwa Bożego i Mesjasza, miał także własnych uczniów. Sam Jan Chrzciciel został uwięziony przez Heroda Antypasa i stracony w twierdzy w Macheroncie na wschód od Morza Martwego (Euzebiusz z Cezarei, Historia kościelna I, 11). Głoszenie Królestwa Bożego i pełnienie Woli Bożej stało się centralnym punktem przesłania Jezusa z Nazaretu. Mówił On o jego rychłym nadejściu: „Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was Królestwo Boże.” (Łk 10, 8-9) ; „A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże.” (Łk 11, 20). Ci, którzy je przyjmowali, mieli się nawrócić i uwierzyć w Dobrą Nowinę, a także praktykować przebaczenie i przestrzegać przykazania miłości Boga i bliźniego, oraz miłować swoich nieprzyjaciół. Podstawą, na której buduje się Królestwo Boże jest miłość: „Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe? On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy.” (Mt 22, 34-40). Jezus z Nazaretu czynił liczne cuda i uzdrawiał wielu chorych, oraz wyrzucał z ludzi złe duchy. Cuda były nie tylko znakiem Bożej mocy Jezusa, ale także wypełnieniem proroctw mesjańskich i potwierdzeniem Jego mesjańskiej godności: „Jezus im odpowiedział: Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie.” (Mt 11, 4-6). Jezus sam kilkukrotnie dawał do zrozumienia swoim rozmówcom, że jest Mesjaszem, Synem Bożym („Potem Jezus udał się ze swoimi uczniami do wiosek pod Cezareą Filipową. W drodze pytał uczniów: Za kogo uważają Mnie ludzie? Oni Mu odpowiedzieli: Za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za jednego z proroków. On ich zapytał: A wy za kogo Mnie uważacie? Odpowiedział Mu Piotr: Ty jesteś Mesjasz. Wtedy surowo im przykazał, żeby nikomu o Nim nie mówili.” – Mk 8, 27-30 ; „Rzekła do Niego kobieta: Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko. Powiedział do niej Jezus: Jestem nim Ja, który z tobą mówię.” – J 4, 25-26). Uczniowie określali Jezusa hebrajskim słowem Mâshîah, oznaczającym namaszczonego, pomazańca Bożego. Grecki tekst Nowego Testamentu oddaje to określenie słowem Christos (namaszczony).

Działalność Jezusa Chrystusa na ziemi trwała około trzech lat (ok. 28-30 po Chr.). W tym czasie wędrował głównie po Galilei i graniczących z nią krainach (Fenicji, Gaulanitydzie, Dekapolu) ale odwiedzał także Judeę i Jerozolimę, przechodząc przez Samarię i dolinę Jordanu. Poruszał się zatem głównie pomiędzy zarządzaną przez Heroda Galileą, a rzymską prowincją Judeą. Chrystus pociągnął za sobą licznych uczniów. Spośród nich powołał Dwunastu Apostołów, którzy przez cały czas Mu towarzyszyli: św. Szymona Piotra, z zawodu rybaka z Kafarnaum nad Jeziorem Galilejskim; św. Jana, syna Zebedeusza, początkowo ucznia św. Jana Chrzciciela; św. Jakuba, syna Zebedeusza, rybaka i brata Jana; św. Andrzeja, brata Szymona Piotra; św. Filipa z Betsaidy, ucznia św. Jana Chrzciciela; św. Tomasza Didymosa; św. Bartłomieja, zwanego też Natanaelem; św. Mateusza, celnika, dzierżawcę podatków w Kafarnaum; św. Jakuba, syna Alfeusza, krewnego Jezusa zwanego „bratem Pańskim”, św. Szymona zwanego Zelotą lub Kananejczykiem, pochodzącego z wybrzeża Fenicji; św. Judę Tadeusza, krewnego Jezusa; oraz Judasza Iskariotę, który Go zdradził, a po Wniebowstąpieniu został zastąpiony przez św. Macieja. Ich liczba w oczywisty sposób nawiązuje do 12 plemion Izraela. Jezus wysyłał ich przed Sobą do różnych miejscowości, by głosili Dobrą Nowinę i obwieszczali nadejście Królestwa Bożego. Warto dodać, że Chrystus i dysponowali zarówno pewną sumą pieniędzy („Powiedział zaś to nie dlatego, że dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem i mając trzos, wykradał to, co składano.” – J 12, 6) i bronią („Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy.” – J 22, 38). Było to konieczne ze względów ekonomicznych i ze względów bezpieczeństwa.

Nauczanie Jezusa wywoływało nie tylko entuzjazm tłumów, ale także sprzeciw, a nawet wrogość faryzeuszy, uczonych w Piśmie i judejskiej elity. Oburzenie faryzeuszy budziło Jego podejście do przepisów Prawa Mojżeszowego i nieuznawanie ustnej Tory, a także stosunek Jezusa do wykluczonych ze społeczeństwa grzeszników. Jezus z Nazaretu swobodnie rozmawiał z poganami (z Syrofenicjanką, centurionem z Kafarnaum, z kobietą samarytańską). Cudzoziemcy chcieli się z Nim spotykać i rozmawiać: „A wśród tych, którzy przybyli, aby oddać pokłon Bogu w czasie święta, byli też niektórzy Grecy. Oni więc przystąpili do Filipa, pochodzącego z Betsaidy Galilejskiej, i prosili go, mówiąc: Panie, chcemy ujrzeć Jezusa.” (J 12, 20-21). Wrogość judejskiej elity kapłańskiej i faryzeuszy do Jezusa i Jego uczniów narastała.

Prawdopodobnie ok. roku 29 lub 30 po Chr., na wiosnę, Jezus z Nazaretu i Jego uczniowie przybyli do Jerozolimy na święto Paschy. Zbawiciel był witany uroczyście przez swoich uczniów i lud w czasie wjazdu do miasta, co wzbudziło zawiść faryzeuszy. Przybył do Jerozolimy, kiedy miasto i jego okolice zapełniły się tysiącami pielgrzymów oczekujących na święto Paschy. Z tego powodu w Jerozolimie przebywał namiestnik wraz ze wzmocnionym garnizonem, by pilnować porządku w czasie uroczystości. Chrystus głosił swoje nauki w Świątyni i wypędził z niej kupców i bankierów, pragnąc ją oczyścić, co zaalarmowało kapłanów. W końcu Prorok z Galilei uderzył w główne źródło ich dochodów i w cały system ekonomiczny związany z sanktuarium. Swoim uczniom zapowiedział oblężenie Jerozolimy i zburzenie Świątyni: „Gdy wychodził ze świątyni, rzekł Mu jeden z uczniów: Nauczycielu, patrz, co za kamienie i jakie budowle! Jezus mu odpowiedział: Widzisz te potężne budowle? Nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony.” (Mk 13, 1-3); „Skoro zaś ujrzycie Jeruzalem otoczone przez wojska, wtedy wiedzcie, że jego spustoszenie jest bliskie.” (Łk 21, 21). To proroctwo spełniło się w pełni w czasie pierwszego powstania w Judei, w roku 70 po Chr., kiedy to wojska rzymskie dowodzone przez Tytusa obległy, zdobyły i zniszczyły Jerozolimę.

Kapłani wraz z elitą miasta byli zdecydowani pojmać Jezusa i zlikwidować Go. Bali się rozruchów i zagrożenia porządku publicznego, a także zdecydowanej interwencji Rzymian („Arcykapłani więc i faryzeusze zwołali Sanhedryn i rzekli: Cóż zrobimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w niego, a przyjdą Rzymianie i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród.” – J 11, 49-50). Jezus w przeddzień Paschy (albo w tym samym dniu) spożył z Apostołami Ostatnią Wieczerzę, ustanawiając Eucharystię. Po wieczerzy przybył z nimi do ogrodu Getsemani na Górze Oliwnej. Tam, z pomocą zdradzieckiego ucznia, Judasza Iskarioty pojmała go straż świątynna wysłana przez kapłanów. W czasie przesłuchania przez Sanhedryn Jezus został oskarżony o bluźnierstwo. Był oskarżany przez fałszywych świadków. Jezus potwierdził, że jest Synem Bożym i Mesjaszem: „Lecz On milczał i nic nie odpowiedział. Najwyższy kapłan zapytał Go ponownie: Czy ty jesteś Mesjasz, Syn Błogosławionego? Jezus odpowiedział: Ja jestem. A ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego z obłokami niebieskimi.” (Mk 14, 61-62). Wysoka Rada pod przewodnictwem arcykapłana Kajfasza podjęła decyzję o skazaniu Go na śmierć. Następnego dnia rano przyprowadzono Jezusa do rezydencji namiestnika rzymskiego. Nie wiadomo dokładnie, w którym miejscu Jerozolimy odbył się prowadzony przez Poncjusza Piłata proces Jezusa Chrystusa. Najprawdopodobniej była to albo Twierdza Antonia, albo Pałac Heroda w zachodniej części miasta. W tym miejscu warto zrelacjonować ocenę tego procesu z punktu widzenia czysto prawno-administracyjnego. Według najbardziej trafnej interpretacji był on przykładem, do jakiego stopnia elita Jerozolimy i Judei (w tym przypadku kapłani) byli w stanie manipulować skorumpowanym namiestnikiem za pomocą kierowania reakcjami tłumu i umiejętnej retoryki. Wyrok śmierci został prze Piłata wydany pod wyraźnym naciskiem jerozolimskiej elity i manipulowanego przez nią tłumu. Zadaniem namiestnika było utrzymywanie porządku i spokoju w prowincji. Zarówno elita miejscowa, jak i Piłat najbardziej bali się rozruchów, z których potem trzeba było się tłumaczyć cesarzowi. Pośrednio zagrozili Piłatowi zaburzeniami porządku i donosem do Cezara: „Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali: Jeżeli go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się cezarowi.” (J 19, 12). Kapłani fałszywie oskarżali Jezusa o przestępstwa polityczne: podburzanie ludu, namawianie do niepłacenia podatków i ogłoszenie się królem. Namiestnik kazał ubiczować Proroka z Galilei i chciał go początkowo puścić wolno. W końcu Poncjusz Piłat uległ naciskom i skazał Jezusa na śmierć przez ukrzyżowanie. Przyszło mu to łatwo, choć nie był przekonany o Jego winie, zresztą podsądny nie posiadał obywatelstwa rzymskiego, był jedynie pereginusem, zwykłym mieszkańcem prowincji. Pozbywał się problemu i potencjalnego zarzewia buntu. Ukrzyżowanie było straszliwą, okrutną karą, stosowaną przez Rzymian w stosunku do przestępców politycznych, buntowników, zdrajców. W 1968 roku zostały znalezione Givat ha-Mivtar na przedmieściach Jerozolimy jedyne znane szczątki ukrzyżowanego człowieka. Odkryto tam w 1968 roku nekropolę ofiar powstania z lat 66-73 po Chr. Wiele szkieletów wykazywało cechy świadczące o niedożywieniu, na wielu odkryto ślady gwałtownej śmierci. Wśród nich wyróżniały się szczątki młodego mężczyzny w ossuarium z podpisem wymieniającym imię Jehohanan ben Hagagol. Jego kość piętowa była przebita żelaznym gwoździem, a na kości ramiennej było widać wyraźne uszkodzenia. Ponadto odkryto w ossuarium pozostałości drewna oliwki. Po rekonstrukcji wykonanej przez antropologów, okazało się, że Jehohanan został ukrzyżowany. Jego stopy przybito gwoźdźmi do słupa krzyża. Gwoździe przechodziły najpierw przez deseczkę, a potem przez kości pięty skazanego. Ręce skazańca przywiązano sznurami do poprzecznej belki. Szczątki Jehohanana są jedynym znanym dziś świadectwem antropologicznym kary ukrzyżowania, mimo iż wielu Żydów zginęło w ten sposób w trakcie powstania. Jezus musiał nieść na miejsce ukrzyżowania (wzgórze Golgota za murami miasta) poprzeczną belkę krzyża zwaną patibulum. Według Nowego Testamentu Jezusowi pomógł nieść krzyż niejaki Szymon z Cyreny: „Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować. I niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który idąc z pola, [tamtędy] przechodził, przymusili, żeby niósł Jego krzyż.” (Mk 15, 20b). W 1941 roku w dolinie Cedronu odkryto ossuarium z inskrypcją głoszącą, że zawiera szczątki Aleksandra, syna Szymona z Cyrenejczyka. Jezus z Nazaretu został ukrzyżowany na wzgórzu Golgota (Kalwaria), leżącym najprawdopodobniej na północ od miasta, za jego murami. Po śmierci Jego Ciało zostało owinięte w płótna z wonnościami i pochowane przez Józefa z Arymatei w skalnym grobowcu zamykanym kamienną płytą, w miejscu, gdzie dziś stoi bazylika Bożego Grobu. Wiele takich grobowców z epoki żelaza, okresu hellenistycznego i rzymskiego odkryto w Jerozolimie i w okolicach. W IV wieku po Chr., na tym silnie przekształconym terenie (po zniszczeniu Jerozolimy w 70 roku po Chr. i budowie rzymskiej kolonii Aelia Capitolina przez Hadriana w II w. po Chr.) powstała ufundowana przez cesarza Konstantyna Wielkiego bazylika, obejmująca zarówno skałę Golgoty, jak i Grób Pański. Kiedy nawet Apostołom zdawało się, że misja ich Mistrza w sposób tragiczny dobiegła definitywnego końca, zdarzyło się właśnie to, co Chrystus kilka razy zapowiadał: Jego Zmartwychwstanie po męce i śmierci („Odtąd zaczął Jezus Chrystus wskazywać swoim uczniom na to, że musi udać się do Jerozolimy i wiele wycierpieć od starszych i arcykapłanów oraz uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie.” – Mt 16, 21). Skalny grób został pusty. Odtąd Apostołowie i cały Kościół głosili światu to, co Szymon Piotr mówił w domu centuriona Korneliusza w Cezarei: „Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła. A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w

Jeruzalem. Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu.” (Dz 10, 38-41).

Literatura

Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie z języków oryginalnych, opracował zespół biblistów polskich z inicjatywy Benedyktynów tynieckich, Poznań, 2008.

Nowy Testament Jezusa Chrystusa w przekładzie ks. Jakóba Wujka T.J., [Ks. Biskup dr Antoni Szlagowski – red.], Kraków, 1928.

Ewangelia Jezusa, Paryż, 1980.

Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, Warszawa, 2001.

Józef Flawiusz, Wojna żydowska, Warszawa, 1992.

A. K. Bowman, E. Champlin, A. Linott (red.), The Cambridge Ancient History. Volume X. The Augustan Empire, 43 B.C - A.D. 69, Cambridge, 1996.

M. Goodman, Judaism in the Roman world : collected essays, Leiden, Boston, 2007.

J. Pastor, Land and economy in ancient Palestine, London, New York, 2005.

F. Millar, The Roman Near East (31 BC–AD 337), Cambridge, London, 1993.

A. Ziółkowski, Historia Powszechna. Starożytność, Warszawa, 2009.

J.J. Bimson et al. (red.), New Bible Atlas, Leicester, 1985.

A. Świderkówna, Rozmowy o Biblii: Nowy Testament, Warszawa, 2000.

Ks. J. Kudasiewicz, Biblia, historia, nauka : rozważania i dyskusje biblijne, Kraków, 1977.

P. Esler (red.), The Early Christian World, London, New York, 2000.

S. Freyne, Galilee from Alexander the Great to Hadrian : 323 B.C.E. to 135 C.E. : a study of Second Temple Judaism, Notre Dame, 1980.

D. Wenham, S. Walton, Exploring the New Testament : A Guide to the Gospels & Acts, Downers Grove, 2011.

D. A. Fiensy, R. K. Hawkins, The Galilean economy in the time of Jesus, Atlanta, 2013.

J. T. Milik, Dziesięć lat odkryć na Pustyni Judzkiej, Kraków, 1999.

H. Shanks (red.), Chrześcijaństwo a judaizm rabiniczny : historia początków oraz wczesnego rozwoju, Warszawa, 2013.

H. Shanks, Starożytny Izrael: od Abrahama do zburzenia Świątyni Jerozolimskiej przez Rzymian, Warszawa, 2018.

J. H. Charlesworth (red.), Jesus and archaeology, Grand Rapids, Cambridge, 2006.

The Galilee Jesus Knew, Biblical Archaeology Society, 2008.

L. I. Levine, Jerusalem: portrait of the city in the second Temple period (538 b.c.e.-70 c.e.), Philadelphia, 2002.

J. MacRay, Archaeology and the New Testament, Grand Rapids, 1991.

J. Magness, The archaeology of the Holy Land : from the destruction of Solomon’s Temple to the Muslim conquest, Cambridge, 2012.

Palestyna w czasach Chrystusa, mapa

Izrael, zdjęcia ze statku kosmicznego

 

Krajobraz Pogórza Judei

Krajobraz Galilei

Jezioro Genezaret

Widok na współczesną Jerozolimę

Denar Pompejusza Wielkiego

Brązowa Moneta Heroda Wielkiego

Podział królestwa Heroda Wielkiego, mapa

Denar Augusta z 18 r. przed Chr.

Wojsko Heroda Wielkiego, rekonstrukcja

Importowane amfory z Masady

Twierdz Herodion...

... i jej rekonstrukcja

Rekonstrukcja Świątyni Jerozolimskiej wzniesionej przez Heroda

Pilegrzymi na dziedzińcu Świątyni, rekonstrukcja

Cezarea Nadmorska, rekonstrukcja

Ruiny Cezarei Nadmorskiej

Twierdza Masada

Kafarnaum w I w. po Chr., rekonstrukcja

Tyberiada w I w. po Chr., rekonstrukcja

Ruiny Seforis

Ruiny Gamli

Jotapata

Łódź rybacka odkryta przez archeologów w wodach Jeziora Galilejskiego...

... i jej rekonstrukcja

Na jerozolimskiej ulicy w I w. po Chr., rekonstrukcja

Denar cesarza Tyberiusza

Srebrne monety, w tym szekle tyryjskie, używane w Judei na przełomie er

Grota nr 4 z Qumran

Osielde esseńczyków w Qumran

Rekonstrukcja osiedla esseńczyków z Qumran

Tzw. skryptorium z Qumran

Tzw. Zwój Izajasza z Qumran

Fragmenty Zwojów znad Morza Martwego, wystawa Muzeum Jordańskiego w Ammanie

Inskrypcja Teodotosa

Naczynie szklane z warsztatu Enniona znalezione w Jerozolimie

Pozostałości i plan tzw. Spalonego Domu z Jerozolimy

Odważnik z napisem Bar Kathros

Zamożny jerozolimski dom z I w. po Chr., rekonstrukcja i przekrój

Kamienne naczynia z Jerozolimy, I w. po Chr.

Wykopaliska w Nazarecie i pozostałości osadnictwa z I w. po Chr.

Nazaret w I w. po Chr., rekonstrukcja

Inskrypcja Poncjusza Piłata z Cezarei

Ossuarium Kajfasza

Żołnierze rzymscy służący w Judei, rekonstrukcja

Jerozolima w czasach Nowego Testamentu, plan

Działalność publiczna Chrystusa w Judei i w Jerozolimie, mapa

Inskrypcja w języku greckim zabraniająca wchodzenia poganom na teren Świątyni

Proces Chrystusa przed Piłatem, rekonstrukcja

Szczątki ukrzyżowanego człowieka z Givat ha-Mivtar

Ukrzyżowanie, współczesna rekonstrukcja

Wnętrze Bazyliki Grobu Bożego w Jerozolimie

Rozwój wczesnego chrześcijaństwa w Imperium Rzymskim, mapa

 



tagi: archeologia  izrael  wielkanoc  historia starożytna  historia chrześcijaństwa 

Stalagmit
15 kwietnia 2022 08:59
14     1938    16 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

K-Bedryczko @Stalagmit
15 kwietnia 2022 10:38

Pańska pracowitość budzi szacunek.

zaloguj się by móc komentować

Mathias92 @Stalagmit
15 kwietnia 2022 11:54

Wspaniały i rzeczowy artykuł. Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych. 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Stalagmit
15 kwietnia 2022 13:40

Radosnych Świąt Wielkanocnych! 

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @K-Bedryczko 15 kwietnia 2022 10:38
15 kwietnia 2022 15:09

Dziękuję bardzo i zapraszam do czytania poprzednich notek (oraz tych, które dopiero się pojawią).

Pozdrawiam i życzę Błogosławionych Świąt

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @Mathias92 15 kwietnia 2022 11:54
15 kwietnia 2022 15:11

Dziękuję uprzejmie. Kolejne notki już wkrótce. 

Pozdrawiam i nawzajem życzę zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @Matka-Scypiona 15 kwietnia 2022 13:40
15 kwietnia 2022 15:12

Dziękuję bardzo. Życzę zdrowych, spokojnych i błogosławionych Świąt

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Stalagmit
15 kwietnia 2022 15:50

Bardzo się cieszę, że pan nie przestaje pisać a szczególnie, że umieszcza swoje cenne teksty tutaj!

Niech Chrystus, który mocą Bożą zwycięża śmierć będzie ciągle źródłem pańskich działań. Alleluja!

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @mniszysko 15 kwietnia 2022 15:50
15 kwietnia 2022 16:02

Bardzo dziękuję Wielebnemu Ojcu i zapraszam do czytania kolejnych notek, które się pojawią (i tych starszych również).

Zdrowych, spokojnych i Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Stalagmit
15 kwietnia 2022 16:31

Wszystkiego dobrego, spokojnych i zdrowych Świąt dla Ciebie.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Stalagmit
15 kwietnia 2022 17:12

I ja dziękuję za cenną pigułkę o czasach sprzed wieków... Czytam to już drugi raz,bo notka dla mnie jest skondensowaniem faktów ,których nie znałam i nie odrabiałam podczas lekcji w szkołach .

Czasem zamyślam się,że tyle wieków upłynęło a ludzkie zachowania ludzi rządzących światem nie za wiele się różnią od tamtych czasów.Nieustające bitwy i walka o dominację. Zmienia się tylko broń.

Wielkanoc to czas otuchy i nadziei.Czas odradzania się wiary w siłę Chrystusa i drugiego człowieka.
Życzę panu ,aby Swięta Wielkanocne przyniosły radość panu i pana Rodzinie, oraz niech Zmartwychwstanie, które niesie odrodzenie, da siłę w pokonywaniu trudności i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość.

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @Kuldahrus 15 kwietnia 2022 16:31
15 kwietnia 2022 20:58

Dziękuję bardzo, również życzę zdrowych i spokojnych Świąt, wszystkiego najlepszego

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @BTWSelena 15 kwietnia 2022 17:12
15 kwietnia 2022 21:00

Dziękuję bardzo. Ta notka miała być w sumie takim podsumowaniem najważniejszych informacji o tym istotnym okresie. A pewne mechanizmy i ludzkie zachowania w historii są rzeczywiście stałe. Za jakiś czas kolejne notki

Życzę Błogosławionych Świąt Wielkanocnych i pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Stalagmit
17 kwietnia 2022 23:17

Spoza zdjęć z kosmosu "" nie potrafię się znaleźć.

Treść to nie obrazy, ale nie jestem tym tam ikonoklastą.

 

zaloguj się by móc komentować

Stalagmit @MarekBielany 17 kwietnia 2022 23:17
18 kwietnia 2022 19:29

Dziękuję i pozdrawiam. Bez obrazków takie teksty byłyby niepełne

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować